cześć.
założyłam dziś nowego fbl
i znowu szukam tytułów do wierszy...
```
uśmiech to podobno pół pocałunku
i chciałoby się uśmiechać bez przerwy
lecz do kogo
gdy tylu ludzi wokół i każdy zaciska usta
chciałoby się krzyczeć
że jak śmierć potężna jest miłość
ale po co
kiedy umrzeć nie mam dla kogo
i chciałoby się tęsknić
za oddechem
za zapachem
za słowami
za Tobą w całości
nie w połowie
lecz nie potrafię podzielić Cię na dwie równe części
i nie dziele się wcale
oddaję w całości
tylko wspomnienia pozostawiam sobie
```
rysa
na ręce krew
zrobiłam to myśląc że będzie mi łatwiej
oddychać
żyć
zapomnieć
gdyby wszystkie wspomnienia
rozchodziły się jak dym z papierosa
zaczęłabym palić
dopóki byłeś
żyłam marzeniami
w tobie
z tobą
przy tobie
nagle spostrzegłam
że gubię się w twych ramionach
że zapominasz trzymać mnie za rękę
mówić kocham
szeptać dobranoc
już nie wstaję wraz ze wschodem słońca
by zrobić ci pierwsza kawę
już nie czekam z kolacją
zapaliłam dziś wszystkie świece w pokoju
mały cmentarz uczyniłam
pochowam to co mi dałeś
pochowam twoje imię
choć tak trudno umrzeć tej miłości
tak trudno przestać kochać ciebie
nie, nie. nie jest emo.
miziam.
Naa.
lista tematów
ah, oh...
http://www.photoblog.pl/rudx/
mój Ci on :D
Aż tak nauczyć się modlić, że nie będzie już nam potrzebna modlitwa. Że modlitwą stanie się każdy nasz oddech, każde westchnienie, każda myśl, każda praca, każdy uczynek, każdy uśmiech...
mój Ci on :D
Aż tak nauczyć się modlić, że nie będzie już nam potrzebna modlitwa. Że modlitwą stanie się każdy nasz oddech, każde westchnienie, każda myśl, każda praca, każdy uczynek, każdy uśmiech...
rud4658: uśmiech to podobno pół pocałunku
i chciałoby się uśmiechać bez przerwy
lecz do kogo
gdy tylu ludzi wokół i każdy zaciska usta
chciałoby się krzyczeć
że jak śmierć potężna jest miłość
ale po co
kiedy umrzeć nie mam dla kogo
i chciałoby się tęsknić
za oddechem
za zapachem
za słowami
za Tobą w całości
nie w połowie
lecz nie potrafię podzielić Cię na dwie równe części
i nie dziele się wcale
oddaję w całości
tylko wspomnienia pozostawiam sobie
Przeczytałem tylko początek i bym dał:
'świat w pocałunku za uśmiechem'.
rud4658: rysa
na ręce krew
zrobiłam to myśląc że będzie mi łatwiej
oddychać
żyć
zapomnieć
gdyby wszystkie wspomnienia
rozchodziły się jak dym z papierosa
zaczęłabym palić
dopóki byłeś
żyłam marzeniami
w tobie
z tobą
przy tobie
nagle spostrzegłam
że gubię się w twych ramionach
że zapominasz trzymać mnie za rękę
mówić kocham
szeptać dobranoc
już nie wstaję wraz ze wschodem słońca
by zrobić ci pierwsza kawę
już nie czekam z kolacją
zapaliłam dziś wszystkie świece w pokoju
mały cmentarz uczyniłam
pochowam to co mi dałeś
pochowam twoje imię
choć tak trudno umrzeć tej miłości
tak trudno przestać kochać ciebie
tu bym dał:
"smuga zapomnienia"
__________
tak poza tym to jest strasznie nieskładne .
tu daj np. przecinki:
by wyszło tak:
___________
jak już piszesz i to na blog to złóż to jakoś ładnie. - lepiej się czyta ;).
rud4658: uśmiech to podobno pół pocałunku
i chciałoby się uśmiechać bez przerwy
lecz do kogo
gdy tylu ludzi wokół i każdy zaciska usta
chciałoby się krzyczeć
że jak śmierć potężna jest miłość
ale po co
kiedy umrzeć nie mam dla kogo
i chciałoby się tęsknić
za oddechem
za zapachem
za słowami
za Tobą w całości
nie w połowie
lecz nie potrafię podzielić Cię na dwie równe części
i nie dziele się wcale
oddaję w całości
tylko wspomnienia pozostawiam sobie
Może.. 'Pocałunek uśmiechu' ...
Na drugi wiersz nie mam pomysłu...
rud4658: ```
uśmiech to podobno pół pocałunku
i chciałoby się uśmiechać bez przerwy
lecz do kogo
gdy tylu ludzi wokół i każdy zaciska usta
chciałoby się krzyczeć
że jak śmierć potężna jest miłość
ale po co
kiedy umrzeć nie mam dla kogo
i chciałoby się tęsknić
za oddechem
za zapachem
za słowami
za Tobą w całości
nie w połowie
lecz nie potrafię podzielić Cię na dwie równe części
i nie dziele się wcale
oddaję w całości
tylko wspomnienia pozostawiam sobie
Może... ,,Pogoń za tęsknotą"
rud4658: ```
rysa
na ręce krew
zrobiłam to myśląc że będzie mi łatwiej
oddychać
żyć
zapomnieć
gdyby wszystkie wspomnienia
rozchodziły się jak dym z papierosa
zaczęłabym palić
dopóki byłeś
żyłam marzeniami
w tobie
z tobą
przy tobie
nagle spostrzegłam
że gubię się w twych ramionach
że zapominasz trzymać mnie za rękę
mówić kocham
szeptać dobranoc
już nie wstaję wraz ze wschodem słońca
by zrobić ci pierwsza kawę
już nie czekam z kolacją
zapaliłam dziś wszystkie świece w pokoju
mały cmentarz uczyniłam
pochowam to co mi dałeś
pochowam twoje imię
choć tak trudno umrzeć tej miłości
tak trudno przestać kochać ciebie
Hmm.. ,,Strzępy nadziei"
rud4658: rysa
na ręce krew
zrobiłam to myśląc że będzie mi łatwiej
oddychać
żyć
zapomnieć
gdyby wszystkie wspomnienia
rozchodziły się jak dym z papierosa
zaczęłabym palić
dopóki byłeś
żyłam marzeniami
w tobie
z tobą
przy tobie
nagle spostrzegłam
że gubię się w twych ramionach
że zapominasz trzymać mnie za rękę
mówić kocham
szeptać dobranoc
już nie wstaję wraz ze wschodem słońca
by zrobić ci pierwsza kawę
już nie czekam z kolacją
zapaliłam dziś wszystkie świece w pokoju
mały cmentarz uczyniłam
pochowam to co mi dałeś
pochowam twoje imię
choć tak trudno umrzeć tej miłości
tak trudno przestać kochać ciebie
swietny bym powiedzial gdyby nastapilo male nawiazanie pomiedzy
{zaczęłabym palić
{dopóki byłeś
tytul? ja i ty, juz nie my