Dzień dobry :-*
Czerwona nić
Zacznijmy podróż
Maleńka modlitwa
Niesiona wiatrem
Czy odnajdzie?
Na przekór
Zamrożonym gwiazdom
Wiecznemu zaćmieniu słońca
Wbrew
Szept w sercu
Od niepamiętnych czasów
Tam tkwi
Teraz zaczyna zanikać
Niczym kropla deszczu
Dusze tak odległe
Związane czerwoną nicią
W przypadkowości świata
Dzieląc jedno niebo
Dzielą jedno przeznaczenie
Wędrówka życia trwa
Pokonując samotność
Nie wiedzą
Co na drugim końcu jest
Czerwona nić
Dusze na jej końcach
Szukajcie
Zacznijmy podróż
Maleńka modlitwa
Niesiona wiatrem
Czy odnajdzie?
Na przekór
Zamrożonym gwiazdom
Wiecznemu zaćmieniu słońca
Wbrew
Szept w sercu
Od niepamiętnych czasów
Tam tkwi
Teraz zaczyna zanikać
Niczym kropla deszczu
Dusze tak odległe
Związane czerwoną nicią
W przypadkowości świata
Dzieląc jedno niebo
Dzielą jedno przeznaczenie
Wędrówka życia trwa
Pokonując samotność
Nie wiedzą
Co na drugim końcu jest
Czerwona nić
Dusze na jej końcach
Szukajcie
Jest to wiersz mojej znajomej. Chciałabym wiedzieć, co o nim myślicie.
Prosiłabym o szczerość i krytykę.