Mówili jej walcz... mówili jej żyj!
A co powiedzą, gdy zabraknie jej sił?!
Walczyła ze swoim największym wrogiem...
Tak przynajmniej myślała i wciąż się denerwowała- mówili walcz!
Walczyła lecz w sercu wielką złość nosiła...
Czuła się nie dowartościowana, ze wszystkich stron otaczana...
Czuła, że żywot krótki, bo najwyższy czas wyrzucić wszelkie złości i smutki...
Mówić o bólu nie umiała, przelać na papier próbowała- mówili jej walcz!
Walczyła i w spokój wciąż wierzyła- bezskutecznie....
O marzeniach zapomniała, żyć dla nich przestała- mówili jej żyj!
Żyła i ciągle cicho wierzyła, że będzie jeszcze szczęśliwa....
Wśród przyjaciół nie narzekała, lecz w środku gniła i szlochała....
Dla nich zawsze dobra była, bo każdego przytuliła...
Właśnie dla nich tylko żyła, żyła i wierzyła, że nadejdzie taka chwila, w której powie "jestem szczęśliwa"...
Jedyny wiersz jaki kiedykolwiek napisałam... miałam kiedyś trudne chwilę. Co o tym myślicie?
lista tematów
Mówili jej walcz... mówili jej żyj! strona 2 z 3
bardzo dużo emocji w tym wierszu, chyba piszesz to z serca...
nawet jest cos w rodzaju epifor :D niektore sformulowania powinnas zamienic na bardziej rozbudowane
no i troche slownictwo utyka
ale jesli mialabym wystawic ocene biarac pod uwage glownie przekaz wiersza i to jak mi sie go czyta i czy wzbudza we mnie jakies emocje to w skali od 1-10 to byloby 7,7 (10 mialby tylko Asnyk)
martani: bardzo dużo emocji w tym wierszu, chyba piszesz to z serca...
nawet jest cos w rodzaju epifor :D niektore sformulowania powinnas zamienic na bardziej rozbudowane
no i troche slownictwo utyka
ale jesli mialabym wystawic ocene biarac pod uwage glownie przekaz wiersza i to jak mi sie go czyta i czy wzbudza we mnie jakies emocje to w skali od 1-10 to byloby 7,7 (10 mialby tylko Asnyk)
Dziękuje :) jak mi się milusio zrobiło;) nie miałam zamiaru go publikować, ale coś mnie skusiło :)
Don't push me, cuz I'm close to the edge
and I'll jump of with a rope that's wrapped around your head!
--I know I'm alive when I bleed!--
Napisałam, że to jedyny wiersz jaki napisałam. Nawet nie poprawiałam, co wyszło z głowy tak zostało zapisane...
ja ich więcej nie mam. Już lepiej mi opowiadania wychodzą, bo nie muszę tam rymować :)
I długi nie heheh, dziękuje
:*
NaughtyTit: Jakbyś miała lepszą technikę to mogłabyś dobrze pisać, bo umiesz przelać emocje na kartkę .
To chyba lata ćwiczeń, nie umiem, tak Ci się wydaję. Raz z desperacji napisałam, a teraz bym nie potrafiła. Nie posiadam poetyckiej duszy...