Wiersz. O ile można to tak nazwać... strona 2 z 3

Więc tak, swego czasu miałąm depresję i napisałam króciutką rymowankę.
Ygh, ygh :Ania przygotowuje się do wygłoszenia swego dawno temu napisanego dzieła:

Smutek wypełnia moją duszę,
W rękę gruby sznur wziąć muszę,
W jego objęcia głowę swą wcisnąć,
Upaść, i nawet słowem nie pisnąć...

^^^
co o tym sądzicie?
czy to w ogóle zalicza się do poezji?

no coś Ty ;P
tak mi się nie chciało żyć że przelałam to treściwie na papier.
a że przy okazji się zrymowało to wyszło o takie pstro.

uwaga wkręcam


on nie miał znaczyć tego co myślisz..
No ładna jesteś, ładna.. ;)

i naprawdę tak myślę. ;)

łahahahah! no coś Ty. obrażam się często ale uwielbiam gdy ktoś choć trochę próbuje mnie obiektywnie ocenić.
to cenię
poza tym popatrz na mój nick:
"khretynka"

:ulega wkręceniu:

:czerwieni się: dziękuję

Jakby niedokończony...coś powinno być przed tym i po tym żeby miało sens.

@khretynka:
ale obiecaj, że napiszesz haiku, ok?
Chciał bym przeczytać takie Twoje...

:P

nie zauważyłam, ale teraz stwierdzam, ze już Cię lubię

nie dam rady...
nie potrafię.


takie moje? ... ;]


dzięki jakbym kiedyś miała czas to usiądę i spróbuję to jakoś naprawić.
chociaż wątpię

nie jestem normalna, tyle Ci powiem ;]
a jeśli już mnie polubiłaś to się cieszę.
bardzo

poczytaj tego trochę..
dasz radę.. :P


takie takie :P


na początek odpuść rymy

zawsze miałam wrażenie że rymy są najważniejsze


jeśli coś kiedyś ukleję (to tak zwane Haiko) to na pewno Ci dam poczytać :P


poczytam. ale narazie nie mam czasu. góry na mnie czekają
wierzysz we mnie.
rzadko spotykam takich ludzi ...

w szkole głupot uczą
rymy są najmniej ważne..
to tylko forma...

A forma ma tylko nie przeszkadzać w odbiorze. ;)

Wiersz = emocje w myśli

i to się liczy..

(czasem wiersz może pomagać w odbiorze, ale trzeba być do tego nie lada mózgiem i nie każdemu taka umiejętność jest dana.. )


ja wczoraj wróciłem

Podrywasz mnie??

no wiesz hmmmm mmmmm nooooooo yyyyyyyyy

prawda, prawda i tylko prawda:) "bo Słowacki wielkim poetą był" i nie patrzy się na ucznia i na to co interesuje go w nauce języka polskiego... jestem załamana programem nauczania języka polskiego i tak małej ilości godzin ze sztuki i WOK

ooo. zazdroszczę że już tam byłeś a ja będę dopiero w piątek...

co za prostolinijne pytanie

ahm. bardzo treściwie sprecyzowana odpowiedź

rozumiem
zapamiętam