olek163
Posty: 100 (po ~235 znaków)
Reputacja: -3 | BluzgometrTM: 1
olek163
  17 listopada 2018 (pierwszy post)

Napisałem kiedyś kilka tekstów do piosenek. Niestety, melodii do nich napisać nie potrafię. Jeśli ktoś z was chciałby aby do jego melodii napisać tekst to proszę o kontakt. Niżej podaję jeden z moich tekstów z którego jestem najbardziej dumny.
Podobno "jesteś tak dobry jak twój ostatni tekst". Więc miło mi będzie gdy ktoś też doradzi co ty poprawić.

Aleksander Olivander - Pęd

Szybciej, szybciej,
już nie mogę biec
życia pęd już dobija mnie
Muszę zwolnić a wręcz zatrzymać się
i odetchnąć tym … powietrzem

Wszyscy ludzie ciężko pracują
wszyscy jak mrówki uwijają się
chociaż czasem trzeba zwolnić
lecz tylko pozornie
bo zaraz trzeba znowu biec

Gdzie jest miejsce na
Różne przemyślenia
chyba na to czas mam tylko ja
Krew zalewa mnie
uczucia dawno poszły precz
kasa zajęła miejsce ich
to boli chyba nie tylko mnie

Matko boska
jak świat wygląda dziś,
sztywnie, sztucznie,
plastikowo
i na nic
czasu nie wystarcza ci
ja mam gorzej możesz wierzyć mi

Gdzie jest miejsce na
Różne przemyślenia
chyba na to czas mam tylko ja
Krew zalewa mnie
uczucia dawno poszły precz
kasa zajęła miejsce ich
to boli chyba nie tylko mnie

to boli chyba nie tylko mnie

że kasa zajęła miejsce ich

to boli chyba nie tylko mnie

że kasa zajęła miejsce ich

… ja to mówię ci
Gdzie jest miejsce na
Odpoczynek i zabawę
to jakiś zły sen
Krew zalewa mnie
uczucia dawno poszły precz
kasa zajęła miejsce ich
to boli chyba nie tylko mnie

olek163

wlodekjrd
Posty: 2 (po ~4589 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 45
wlodekjrd
  24 listopada 2018

benger

tak, joł, benger poniesie nas, strzał, pier%%%%ęcie
czas, rytm, nie zaspokoi nas, wiem, zawsze głód będzie
wszak, cel, w myśleniu mety brak, bo pomysły wszędzie
to bank, że pół na pół jest wspak, cyk, obrót na pięcie

widoczność jest dobra, światło moje zawsze świeci
na wszelki wypadek, w drodze do sędziego pędzi
ma lokomotywa, maszyniści nie ugięci
dobre i złe duchy, pchające mnie w rejs do śmierci
myśli często sprzeczne, nieokiełznany patencik
mało kalkulacji, zwykle akcje spontan kręci
nie rzadko toksyczne niczym połykanie rtęci
ale to aktywa moje, nara konwojenci

rap gram, dla wszystkich dobrych jap, takt, to jest akt pasji
nurt mych, wypowiedzianych słów, splot zdań o tej akcji
świat, tok, zlepek zalet i wad, trwam ja w swojej racji
jak ziom można nie kochać go, blok, polot fantazji
szlak, co nie doceniany tak, gdzie, gra emulacji
gracz sam, nie widzi ile ma, żart trakt perturbacji
wad, kram więcej i więcej masz, są one w rotacji
skarb patrz, zdrowie, rodzinę masz, więc dziękować zacznij

owszem ambicja zdrowa, ale bez przesady
nie działaj po trupach, nie tylko Ty, są zasady
tu walczymy bez broni, na gołe pięści zwady
to nie dla nas handikap, samozagładą szpady
ponad nas coś istnieje, pewien ja do przesady
sam widziałem karmę, bezkarny też będzie blady
lub fart w poczynaniach, niebywałe me kaskady
to wiara, me zdanie, na dowód nie da nic rady

patrz, coś do czegoś skłania nas, to czyste instynkty
skąd jest, ta przenikliwa myśl, co nie wraca nigdy
gdzie jest, wyobraźni nasz kres, czy tej magii szczypty
jak brać okoliczności zwrot, by chronić relikty

bang więc, za moc najwyższą klin, dziś wypijmy do dna
żart ten, niech sobie dalej trwa, ma chwila ulotna
ja wiem, mały epizod jak sen, rzecz nie istotna
trwam w tym, że jutro nie dla mnie, ta śmierć nie odwrotna
dziś więc w pełni oddycham, gram, w grze co jest dość psotna
mam cel, zostawić wersów stos, niech żyje z osobna
ta ma twórczość, co we mnie gna, patrz, to z mego okna
zło i dobro co wiecznie trwa, ej doktryna głodna

bang więc, za moc najwyższą mach, niech spłonie przed słońcem
joint co symbol wolności gra, bo prawo błądzące
wiem, że hajs główną rolę gra, te rynki rządzące
to ten nielegalny ma wikt, zło wszędzie będące

cel tu jeden jedyny mam, by przeżyć to godnie
tak, by nie krzywdzić innych, nieść wciąż swoją pochodnię
grać to, nie wszystek umrę fakt, więc chcę hańbić zbrodnie
dać coś, jak punkt widzenia wam, nim już będzie po mnie

używki słabości, im mniej potrzebujesz lepiej
nałogi to przegrane, sam to stwierdzisz teraz nie piej
wyryj sobie w bani, po co mi to, bez nich piękniej
zastanów się dobrze, czy być więźniem jest przyjemniej

fakt, sam mam tego mnóstwo, szlugi narkotyki, asertywności ubóstwo
to ta lampka alarmowa, zapał na paskudstwo
to ten pierwszy raz przeklinam, największe me głupstwo, kał

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.