Niedawno byłam na Woodstocku . Było rewelacyjnie i wiem że wrócę tam za rok .Atmosfera była magiczna . Ale najbardziej niesamowite było gdy ,, uciekłam ,, od znajomych , wbiłam sie w tłum na koncercie Damiana Marley i wsłuchałam sie w jego głos . Stałam dookoła obcy mi ludzie , w powietrzy zapach zioła ... Niezapomniane chwile.
Ktos jeszcze miał podobnie ? Jakie wrażenia ? ;p
lista tematów
Woodstock & Damian Marley
Ja tesz.
Było słabo, ale może wrócem.
Atmosfera bardzo slaba przez mase pżypatkowych ludzi.
Suabo, za durzo gimbazy, za durzo przypatkowych ludzi, syf brut i ubustfo. Tylko kriszna troche ratowala ten bórdel...
No jak uwazasz ; ) . specjalnie piszesz z błędami czy masz z tym problem ?
Konto usunięte: prawienieklamie:Niedawno byłam na Woodstocku .
Ja tesz.
prawienieklamie:Było rewelacyjnie i wiem że wrócę tam za rok .
Było słabo, ale może wrócem.
prawienieklamie:Atmosfera była magiczna .
Atmosfera bardzo slaba przez mase pżypatkowych ludzi.
prawienieklamie:Jakie wrażenia ? ;p
Suabo, za durzo gimbazy, za durzo przypatkowych ludzi, syf brut i ubustfo. Tylko kriszna troche ratowala ten bórdel...