Paweł Królikowski
Teoretycznie ten temat będzie poświęcony aktorowi, więc wypada założyć temat na dziale "Kultura", ale ten dział jest umarty. Zdecydowałam, że założę tutaj. Paweł Królikowski urodzony 1 kwietnia 1961 w Zduńskiej Woli, zmarł 27 lutego 2020 w Warszawie. Zmarł w wieku 58 lat. Dla mnie to zawsze smutna informacja gdy odchodzą od nas dobrzy ludzie, wybitni aktorzy tym bardziej w tak młodym wieku. To wielka strata dla polskiego kina.
Teraz wypada zadać parę pytań dla gorącej dyskusji.
Q: Chodzisz na pogrzeby ?
Ja w swoim życiu byłam tylko na trzech, staram się omijać takie atrakcje, bo jestem zbyt miękka.
Ponoć o zmarłych ludziach mówi się dobrze lub w ogóle. Więc pozwolę sobie zapytać:
Q: Za jaką rolę polubiłeś/łaś Pana Pawła?
Q: Byłeś/łaś kiedykolwiek na "pożegnaniu" swojego idola/gwiazdy?
Pozdrawiam serdecznie.
Jeśłi chodzi o tego Aktora to piękną rolę zagrał w filmie Cisza który mówi o tej tragedii licalistów z Tychów co zginęli w górach
Nie lubię i unikam na mój zaniosą mnie siłą.
Kusy w Serialu Ranczo
Nie raczej ale smutno mi było z powodu śmierci kilku znanych osób jedną z nich to aktor Robin Williams zawsze grał pozytywne postacie podtrzymujące innych na duchu lecz w prywatnym świecie najwyraźniej nie był szczęśliwy a może miał depresję i nie dał sobie z nią rady i odebrał sobie życie.
Jak najbardziej się zgadzam.
Zawsze mi się wydawało, że siłą można zmusić tylko żywych ludzi. Tobie już będzie obojętne.
Czemu się smucimy? Kobieta, baaa dama musi być krucha, miękka, delikatna i wrażliwa.
Jaki ten świat jest brutalny. Wydawałoby się, że masz wszystko: pieniądze, sławę, udane życie o którym marzą inni... A tak naprawdę nie masz nic, zero prywatności i prawdziwej swobody ruchu. Coraz więcej gwiazd nie radzi sobie z popularnością, popadając w uzależnienia i depresje, niszcząc lub odbierając sobie życie. Przykre, że na ekranach widzimy jednych ludzi, a tak naprawdę to tylko maska do złej gry.
I jak najbardziej to popieram Emotikonka tylko troszkę nie trafiona :P
W Polsce raczej chyba tragedii nie ma w stanach to faktycznie mogło by być irytujące wyjście po płyn do naczyń w pobliskim sklepie i ludzie podchodzący i proszący o wspólne zdjęcie autograf owszem na początku to wydaje się być fajne miłe ale z czasem wręcz upierdliwe. Ale bywa i tak że się uzależniają od tego i czasem robią coś głupiego aby znowu być na czołówkach gazet. Tak czy inaczej coś za coś inni sobie radzą z tym a innym odwala palma.
Jeżeli jest w takim dniu co dam rady iść, to idę na pogrzeb zawsze.
Nawet nie wiem jak on wyglądał. Pierwsze raz słyszę Pana o takim imieniu.
Nie.
witaj Misiowa
prosimy o ciszę
bywam, i obserwuję ciekawe zjawisko
"tak nagle, kto by się tego spodziewał"
"nerwy i papierosy, ostrzegałem go"
"jako tako, dziękuje"
"rozpakuj te kwiatki"
"brat też poszedł na serce, to pewnie rodzinne"
"z tą brodą to bym pana nigdy nie poznała"
"sam sobie winien, zawsze się w coś mieszał"
"miał przemawiać ten nowy, jakoś go nie widzę"
"Kazek w Warszawie, Tadek za granicą"
"ty jedna byłaś mądra, że wzięłaś parasol"
"cóż z tego, że był najzdolniejszy z nich"
"pokój przechodni, Baśka się nie zgodzi"
"owszem, miał rację, ale to jeszcze nie powód"
"z lakierowaniem drzwiczek, zgadnij ile"
"dwa żółtka, łyżka cukru"
"nie jego sprawa, po co mu to było"
"same niebieskie i tylko małe numery"
"pięć razy, nigdy żadnej odpowiedzi"
"niech ci będzie, że mogłem, ale i ty mogłeś"
"dobrze, że chociaż ona miała tę posadkę"
"no, nie wiem, chyba krewni"
"ksiądz istny Belmondo"
"nie byłam jeszcze w tej części cmentarza"
"śnił mi się tydzień temu, coś mnie tknęło"
"niebrzydka ta córeczka"
"wszystkich nas to czeka"
"złóżcie wdowie ode mnie, muszę zdążyć na"
"a jednak po łacinie brzmiało uroczyściej" "było, minęło"
"do widzenia pani"
"może by gdzieś na piwo"
"zadzwoń, pogadamy"
"czwórka albo dwunastka"
"ja tędy"
"my tam"
W. Szymborska "Pogrzeb"
nie był moim bożyszczem, ale współczuję jego rodzinie
zdarzało się bywać, gdy moje "gwiazdy" żegnały "idoli" swojej doli i niedoli
doświadczałam cudu niepojętego, zmarli, którzy za żywota bywali łysymi wujami, po śmierci stawali się kryształowi, nieskazitelni wręcz, ciekawe jak to śmierć "uślachetnia"
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
ze strachu? Raczej na śmierć...teraz moda na kremacje więc pewnie urna będzie pichowana no ale olać to.
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM