Co myślicie o tych psach po tym co się wydarzyło w Lublinie.
Są aż takie groźne?
Może jest tutaj jakiś Forumowicz co posiada Takiego Amstafa, jeżeli tak to masz/macie zaufanie do niego.
Amstaff strona 1 z 2
Amstaff odgryzł głowę właścicielowi.
Wstępna opinia biegłych wskazuje na to, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych, a później jego ciało było „zjadane” przez psa.
W to uwiężę skoro zmarł z przyczyn naturalnych to mógł pies przy rozkładzie ciała odgryź głowę, a nie że się rzucił na niego i na żywca to pies robił.
Przykra sytuacja, bardzo.. Sama bym nie chciała mieć zwierzaka który "zasmakował" ludzkiego mięsa, nie wiadomo jak zareaguje w przypadku jakichś ran gdy się przy nim skaleczysz.
Też tak o tym pomyślałem.
Gdzieś mi się to obiło również o uszy.
Ja również. Dlatego założyłem taki temat z czystej ciekawość, tak jak napisałaś, nie wiadomo jak by zareagował przy tym skaleczeniu i chciałby poczytać wypowiedzi innych co myślą o tych psach. Ciekawe co zrobią z tą Agatką do innych właścicieli raczej nie pójdzie jak posmakował ludzkiego mięcha.
Dobrze wychowane nie stanowią zagrożenia, tak mawiają, ale znam osobiscie jeden przypadek gdzie amstaff ugryzł w głowę kobietę, z którą spędzał dużo czasu, gdy ta sie nachylila by sięgnąć zabawkę dziecka, która upadla na ziemię. Nie obylo sie bez szycia.
Te psy sa zm9dyfikowane genetycznie jak dla mnie wyglądają jak połączenie ryja szczura z świnką PEPE
rasy pomyliłem opis był do Bulteriera . Amstaf podobny do Pitbula. Pies kategorycznie musi wiedzieć kto jest jego panem bo jak nie to dochodzi do tragedii.
Psy są zwierzętami stadnymi, w każdym stadzie jest hierarchia. Zdarza się że pies próbuje wspiąć się na taki wyższy szczebel i należy do tego nie dopuścić, nie dać sobą rządzić bo potem już ciężko jest taki układ odwrócić. Ogólnie rasa dla ludzi stanowczych.
Podobny do "Chupacabra" tylko że Amstaff jest bardziej zbudowany.
Bardziej do tego co wyżej napisałem, ale do pitbula też :)
Coś takiego jak w stadzie Wilków.
Nigdy bym go nie nabył i ogólnie nie podoba mi się ten pies :)
Bez Fotki życie by nie maiło sensu, a bez telewizora się przeżyje.
Dokładnie tak. Ty Owad też byś to samo uczynił, jakbyś był np... uwięziony z drugim człowiekiem w jakiejś jaskini, zapadlinie, kopalni etc... przez długi czas bez chleba i wody. Pies wytrzymał, aż do rozkładu ciała i wcześniej go nawet nie ruszył. Dopiero potem, gdy poczuł nieprzyjemny odór rozkładającego się już mięsa ludzkiego, zaczął je jeść. Natomiast człowiek, postawiony w takiej sytuacji skrajnej wpierw by zabił, a potem dopiero pożarł.
No dobra zjadłbym go na przykład i co by mi to dało, tylko kilka dni dużej życia i tak bym tam Umarł potem z głodu jak by mnie nikt nie uwolnił lub bym się nie wydostał.
A myślisz że Amstaff był by również zdolny do tego że pierw zabić a potem pożerać
Wtedy byś tak nie myślał. Głód jest w stanie zmusić człowieka do najgorszych rzeczy. No a poza tym, miałbyś jeszcze nadzieję- która umiera jako ostatnia
Nie. Bo przecież równie dobrze mógł to zrobić wcześniej jak jego pan żył i miał się dobrze, a jednak nie zrobił tego i nie zagryzł go. Po prostu pożarł z głodu mięsco śmierdziało pies odebrał to jako padlina i skonsumował sobie pana xD