Patusom żyje się lepiej strona 2 z 3

W XXI wieku gdzie główną siłą i motorem decyzyjnym jest wybór przedstawicieli w powszechnym głosowaniu, każda władza stara się minimalizować koszty stawiając na grupy społeczne o najmniejszych oczekiwaniach i potrzebach.
Patus (bo o nim mowa) ma siłę głosu profesora inżyniera czy neurochirurga, przy czym jego potrzeby oscylują wokół pierwszego poziomu piramidy Maslowa. Patus nie zadaje trudnych pytań w stylu "gdzie się podziały pieniążki na rozwój przedsiębiorstw?", "dlaczego pensje stoją w miejscu a ceny rosną?", "dlaczego system fiskalny jest preferencyjny dla korporacji?" itp. - jemu wystarcza paczka fajek, piwko, flaszka i patuska z którą będzie mógł dorobić, produkując trochę benefitowych Brajanków/Dżessik 500+.
Patus budzi się rano (ok. 11-12), ubrany jest w ubranka z MOPSu, mieszkanie "za darmo" socjalne, podatków nie płaci bo nie pracuje, na jedzenie ma ze zbiórek charytatywnych, pieniążki na podstawowe opłaty z zasiłków. Do 11:30-12:30 patus pije pierwsze piwko "na rozruch", później idzie do jadłodajni żeby ciepłym posiłkiem pokrzepić ciało, w końcu trzeba mieć energię na spotkania ze znajomymi patusami przy zakrapianej imprezie. Patus żyje tak długo jak wątroba wytrzymuje, zawsze pierwszy trafia do szpitala, nie musi czekać na badania bo wszystko robione jest od ręki - chociaż nie zapłacił w swym życiu grosika na ubezpieczanie zdrowotne. Patusa nie interesuje polityka, ekonomia, historia i inne bzdety, wrzucą do urny poparcie na KAŻDEGO kto więcej mu zaoferuje. Kiedy Pan/Pani Patus popełni wykroczenie jest zasadniczo bezkarny, bo i tak nie ma z czego ściągnąć należności, a więzienie to tylko inna (o wiele droższa bo powiększona o armię strażników do ochrony i całej zabezpieczonej przed ucieczką infrastruktury) forma życia na koszt FRAJERA-podatnika.

W tym samym czasie FRAJERZY tzn. podatnicy okładani są coraz to nowymi podatkami, zapętleni w konsumpcyjnym wyścigu "American Dream" zadłużają się na 20-30 lat, żeby w ogóle mieć gdzie mieszkać, albo zmuszeni są zajmować stanowiska poniżej swoich kwalifikacji w krajach Zachodnich gdzie korzystają na kursie wymiany waluty. Od FRAJERÓW oczekuje się, że co miesiąc przyniosą daninę dla władzy która łaskawie sypnie groszem idealnej z ich punktu widzenia grupie społecznej tj. patusom. Kiedy władza posila się ośmiorniczkami, a jej wyborcy zasłużonym Harnasiem pod sklepem FRAJER powinien zrezygnować z umowy o pracę na rzecz samozatrudnienia w korpo, bo to pozwoli wcisnąć więcej $$$ do podziału. FRAJER-PODATNIK ma czekać na badanie, bo w pierwszej kolejności idą Patusy, a władza leczy się prywatnie i/lub zagranicą.

Czy taki system da się utrzymać? Czy gminy i państwo mogą się zadłużać w nieskończoność pędzone wyłącznie prywatnym interesem i dopchaniem się do władzy bez względu na długoterminowe konsekwencje na zasadzie "za 4 lata niech się opozycja martwi"? Jak ten świat będzie wyglądał za 20-30 lat przy takim układzie? Lepszy garb od roboty i pejoratywny przydomek "PRYWACIARZ", czy brzuch od piwa i chlubne określenie "ubogi potrzebujący pomocy"?

*** Powodem tego wpisu była anonimowa ankieta wśród dzieci z klas 3-6 w jednej z Polskich gmin, gdzie 80% dzieci na pytanie "kim chciałbyś zostać?" odpowiedziało w stylu: "chciałabym/chciałbym tak jak mój tatuś/mamusia/wujek/ciocia nic nie robić, wstawać późno i dostawać pieniążki od państwa" - o zgrozo.

500+ to narzędzie służące do rozwiązywania problemu. Podobnie jak interwencyjny skup mięsa. Można powiedzieć, że skup mięsa jest lewacki i w przypadku zwiększonej podaży nie kupować mięsa od rolników. W takim wypadku rolnicy zaczną protestować. Można powiedzieć, że to patologia protestuje, która to chce powrotu komuny, regulacji cen itp itd. Problem w tym, że ci rolnicy zaczęliby bankrutować. Zmniejszyłaby się baza produkcyjna wytwarzająca wyroby mięsne. Musielibyśmy importować to mięso z zagranicy, przez co:

a. Wzrosłaby cena mięsa (koszty transportu i przechowywania)
b. Stalibyśmy się zależni od importu żywności, co obniżyłoby poziom bezpieczeństwa państwa.
c. Odbudowa przemysłu mięsnego trwałaby 10-15 lat,

Wszystko to tworzyłoby niepotrzebne koszty (ponoszone przez konsumentów), większe niż te 'lewackie' dopłaty.

Libertarianizm jest fajny w teorii, i działałby gdybyśmy byli małym państwem, w którym nie ma wielu dużych grup społecznych o skonfliktowanych interesach, a co najważniejsze - gdybyśmy funkcjonowali w otoczeniu, gdzie nie ma innych graczy funkcjonujących w oparciu o model gospodarki interwencjonistycznej - oraz gdybyśmy nie byli zagrożeni kryzysami, takimi jak kryzys demograficzny, nieuczciwa konkurencja ze strony Rosji, Niemiec, Francji itd.

Jeżeli teraz nie zostanie zahamowany lub też przynajmniej złagodzony negatywny trend demograficzny, to moje pokolenie oraz pokolenie autora tego tematu, które przejdzie na emeryturę po roku 2050, będzie odżywiało się szczawiem i mirabelkami, a prawdopodobniej będziemy gryźli piach. Nasze emerytury będą o 1/2 mniejsze w porównaniu z dzisiejszymi mizernymi emeryturami (Będzie 2 razy mniej ludzi odprowadzających składki do ZUS, przy podobnej liczbie emerytów). Wcześniej, ok 2030/40 nastąpi też załamanie gospodarcze spowodowane deflacją.

Prąd+ jest konieczny, żeby zredukować szok cenowy spowodowany tym, że w 2008 Tusk popłynął 'głównym nurtem polityki' i zgodził się na zmianę roku bazowego dla 'pakietu klimatycznego', od którego liczy się redukcję CO2 z 1990 na 2005. Dzięki temu przestało się liczyć, że po upadku komuny, w wyniku likwidacji przemysłu ciężkiego, zredukowaliśmy nasze CO2 o 29% i teraz musimy kupować od Francuzów 'powietrze'.

Tutaj rząd powinien wycofać się z tego całego szwindlu klimatycznego, tak jak to zrobiło USA. Tylko, że wtedy znowu byłby raban na cały Świat o wiele większy niż ten z kornikiem drukarzem i 'mordowaniem drzew, wiewiórek i dzików'.

Żyjemy w prawdziwym Świecie, który jest skomplikowany i to co wygląda dobrze na papierze często nie ma zastosowania w rzeczywistości.

Skąd brać kasę na te programy? - Poprzez zadłużenie. Jeżeli to się robi z głową, a zadłużenie państwa w stosunku do PKB się zmniejsza (tak jak ma to miejsce teraz), dług nie jest problemem.

A czego się spodziewałeś? Przecież to marzenie, nic nie robić i mieć z tego kasę



Ulga na dzieci mój drogi nie jest dla wszystkich. Masz jedno dziecko i zarobki powyżej 112 tyś rocznie i możesz zapomnieć. Rozwiązaniem wg Krajowej Informacji Podatkowej w roku 2018 "Proszę sobie zrobić drugie wówczas nie ma limitów a jeszcze dostanie pani 500+" To samo jest z becikowym - też to jest darmowa kasa dla nielicznych.



A ja wolę w realnej gotówce którą już raz otrzymałam na konto. I tak od urodzenia płace dziecku na jego konto mamusiowe 500+ żeby kiedyś mu ktoś nie powiedział że jest gorszy bo nie dostawał. Jeżeli o mnie chodzi wolę realną gotówkę bo bonem żłobka nie opłacę a 500+ to i tak mało.

Ja wolałam ceny w sklepie sprzed 2016, i szczerze wówczas bym nie musiała mieć tego dodatku.


500+ to jest kanapka wyborcza i co z tego że dali 500+ jak ilość podatków jaką wprowadzili i datków jakie trzeba płacić to już 800+ kto się cieszy z tego że jest jest chyba frajerem.

Z miejsca wjazd od "lewactwa", czuję typowego agitatora jedynie słusznej partii

500+ z założenia jest dla patologii, bo zakłada że dorosła, inteligentna, zaradna, pracująca osoba sobie dziecko zrobi za 500 PLN/msc gdzie ta sama osoba będzie musiała w podatku za to zapłacić + ponieść koszty samej operacji + utrzymania urzędnika który pobierze i rozda pieniążki z tego programu. Głównymi beneficjentami tego programu są patusy + urzędasy, nie wrzucają nic do wspólnego garnuszka tylko wybierają.

Takie odkrycie - jeśli przybędzie ludzi to magicznie nie przybędzie im kasy w portfelach, tą kasę mają WYŁĄCZNIE firmy Z POŻYTECZNEJ PRACY STANOWIĄCEJ WARTOŚĆ DODANĄ którym "dobry wujek Mateusz" może co najwyżej zabrać i dać swoim wyborcom. Mamy, więc absurdalny system gdzie firmy same płacą za to co produkują / za swoje usługi - to tak jakbyś rąbał drewno i dawał pieniądze sąsiadowi pijakowi, żeby mógł od Ciebie to drewno kupić... idiotyzm.
Jeśli mimo wszystko ekstremalnie walczyłbyś z logiką to masz ostateczne wyjaśnienie:
https://mises.pl/wp-content/uploads/2008/10/Frederic_Bastiat_Maly_wybor_pism.pdf

Deflacja to zjawisko kiedy ceny spadają i jest powodowana przez:
1) Spadek podaży pieniędzy na rynku przy stałej podaży towarów - w praktyce podniesienie stóp procentowych, mniej kredytów które w systemie FIAT są podstawowym sposobem żeby wtłoczyć pieniądze na rynek.
2) Przyrost ilości towarów przy stałej podaży pieniądza - nowa technologia, tani import itp.
W Polsce najpierw była inflacja spowodowana szałem na finansowane z dopłat UE kredyty dla rolników i program "Rodzina Na Swoim", a kiedy już ci co mieli się zadłużyć się zadłużyli powstała deflacja spowodowana gwałtownym spadkiem ilości udzielanych kredytów. O dziwo w kraju kwitnącej cebuli istnieje 1 racjonalna instytucja tj. NBP i nie obniżyli gwałtownie stóp procentowych jak zrobił to FED w USA po boomie na rynku mieszkaniowym w 2006 i 2007 roku co doprowadziło do kryzysu z 2008 roku. Cały mit tzw. "zielonej wyspy" to zasługa NBP utrzymującego w miarę stabilny kurs złotówki pomimo debilnych pomysłów polityków z Tic Tackiem zamiast mózgu dla których liczy się tylko dopchanie do koryta.

ZUS i tak zbankrutuje, bo opiera się na tym że koszty w nieskończoność przerzuca się na następne pokolenia, co przekłada się na pokusę korzystania z tych pieniążków koszty będą rosły w nieskończoność.

Jeśli ktoś wierzy, że Niemcy jedna z najnowocześniejszych gospodarek na świecie ściągało sobie niepiśmiennych Mukebe z Erytrei na pontonie do pracy w fabrykach wysokich technologii to pozdrawiam zdrowy rozsądek. Niemcy mogliby sobie zlikwidować problemy na rynku pracowniczym w prosty sposób, wysysając do siebie Polaków, Węgrów, Rumunów, Rosjan itp. Oni tam sobie tworzą multikulturowy (z przewagą czarnego i przypalonego karmelu) raj na ziemi, zgodnie z założeniami Spinellego. Firmy przenoszą na Wschód, czyste zyski trafiają do ich kieszeni, a u siebie robią neokomunistyczne modernistyczne eksperymenty społeczne.
PS. Odnośnie poczucia zagrożenia, to ściągnięcie over 3 mln z Ukrainy, gdzie bohaterem narodowym jest Bandera zbrodniarz wojenny który zasłyną z najbardziej okrutnej eksterminacji Polaków w dziejach i nadanie im przywilejów było chytrym krokiem jak owo bezpieczeństwo skutecznie ograniczyć.


Przed godziną leciał materiał w telewizji o tym jak Polacy spożywają rekordowe ilości alkoholu i zaczyna to być problem społeczny wymagający reakcji rządu...
Keynes odpowiedział na pytanie "jak się sprawdzi Pana model gospodarczy w długofalowej perspektywie?" ---> "w długotrwałej perspektywie wszyscy będziemy martwi".
Możesz sobie wierzyć w cuda na kiju, że np. pieniążki biorą się z drukarki, a nie z pracy jak pewien ekonomiczny Keynesowski geniusz z Wenezueli, ale w praktyce to tak nie działa. W praktyce system pieniędzy dłużnych to eldorado dla banków i korporacji kosztem przeciętnego Kowalskiego.
PS. USA wystartowały z gospodarką po wojnie, gdyż:
1) Powrócili mężczyźni dublując ilość rąk do pracy.
2) Odbudowywali zrujnowaną Europejską gospodarkę po 2 WŚ, przez co dolar stał się walutą światową detronizując Funta Brytyjskiego (w W. Brytanii do późnych lat '60 funkcjonowały kartki na żywność, bo musieli spłacać kredyty za uzbrojenie zaciągnięte w USA).
3) Przejęli złoto SKRADZIONE Z CAŁEJ EUROPY przez Niemców, przejęli ich technologię i naukowców. Operacja "Spinacz" itp.

Więcej w temacie:
https://youtu.be/uy3RB6B6u7o - opis sytuacji Keyesowskiego absurdu związanego z "ratowaniem gospodarki"
https://youtu.be/Z0YTY5TWtmU - przewidzenie kryzysu z 2008
https://youtu.be/YGjtZtSV6T0 - opis skąd biorą się kryzysy
No i dla rozluźnienia walka Keynes vs Hayek:
https://youtu.be/whGlF-hjCaI
https://youtu.be/nSt4vCbmle0

Rozwiązanie problemu przez stworzenie większego problemu - boli Cię ząb to walnij się młotkiem w palec, zapomnisz że boli Cię ząb... SPRYTNIE

Przerabialiśmy już "interwencyjne skupy cukru", finalnie 90% cukrowni jest Niemieckich - BRAWO! Świetna robota!

Chodzi o te 100 mln PLN na fabrykę Mercedesa od Polskiego rządu Mateusza dla Niemiec? Czy o to, że zachodnie markety dostają ziemię za 1/20 wartości, bo dają lokalnym politykom w łapę, oraz nie płacą podatków gdyż oficjalnie nie generują praktycznie żadnych zysków, a rząd nic z tym nie robi bo "lobbing zbyt silny"?...
Ostatnio ostra walka z fermami futerkowymi "OBRONA ZWIERZONT CZUOWIEKU!!!", a w tle plan budowy kilkunastu spalarni padliny od naszych strategicznych sojuszników zza Odry... Jeszcze CO2 trzeba będzie opłacić, żeby 120% zysku szło do jedynie słusznego Berlina. #Niepodległość_Na_Maksa

No, a wcześniej Don Kaczafi podpisał Traktat Lizboński w związku z czym jak zagra Ciocia Angela, tak pacynki muszą tańczyć - proste

Korzystający z usług Providenta potwierdzają, nie ma problemu poza tym, że trzeba się wyprzedać, zamieszkać w kartonie po pralce i odżywiać się zlewkami w jadłodajni, a ubierać w PCK


Słuchaj kiedyś to idealnym zawodem był dla chłopaków, żołnierz, strażak, sportowiec itp. Sporo się pozmieniało, patologia rulez!

No i to jest durne, każdy powinien mieć takie same ulgi. Karać ludzi za to, że są zaradni nagradzać kiedy nie są - ciekawe gdzie to nas doprowadzi... zagadka... iście nie do rozwiązania
- 100% poparcia

No i tyle w temacie, ludzie zyskali w pierwszych latach, teraz zapłacą w inflacji i finalnie rząd kupił sobie głosy patusów / frajerów za ich własne pieniądze... DEMOKRACJA

- Tak, jest to też narzędzie polityczne.
- Proszę wymienić te 'liczne podatki i datki, które PiS wprowadził'. Najlepiej dać listę, podać źródła oraz autora tej listy.

W obecnej chwili nie ma innej słusznej partii. Te, które są poza nią to albo 'obóz zdrady i zaprzaństwa', albo banda amatorów.



Z jakiego założenia?

Oczywiście, że 500 zł, a w przypadku 2 dzieci 1000 zł miesięcznie przyczyni się do stabilności finansowej przeciętnej rodziny.



- Koszty obsługi 500+ to 1.5% : https://www.gov.pl/web/rodzina/wyjasnienia-dot-kosztow-obslugi-w-programie-rodzina-500
- Większość środków przeznaczonych na 500+ pochodzi z załatania luki VAT wygenerowanej przez rządy Tuska. Wcześniej pieniądze te były pobierane w podatkach, ale trafiały do rąk przestępców.

- Widzę, że kolega powiela narrację lewactwa, że jakoby 'Polacy to pijacy, patologia, banda przygłupów itd', chyba nie zdając sobie z tego sprawy. Tak samo można powiedzieć o kwestii dostępu do broni palnej: 'Gdyby był wolny dostęp do broni palnej, przecież Polacy by się zaraz wystrzelali, bo Polak jest za głupi do tego'. No, ale to chyba koledze nie pasuje, chociaż mając ten sam tryb myślenia, można tak powiedzieć.



Nie. Tak może było +100 lat temu. Teraz większość pieniądza generowana jest przez giełdę i banki. Pieniądz to też wiara, że dany papierek jest wart więcej niż kawałek papieru, że inwestycja przyniesie zysk, że dane marzenie ma sens. "POŻYTECZNEJ PRACY" w XXI wieku, chyba żartujesz.



Deflacja może być też spowodowana tym, że mamy ogólne oczekiwanie, że ceny w przyszłości spadną, przez co ludzie powstrzymują się z zakupami, oczekując spadku cen, przez co następuje faktyczny spadek cen. W przypadku widocznego starzenia się społeczeństwa takie oczekiwanie stanie się coraz bardziej uzasadnione z powodu spadku popytu (mniej ludzi i głodowe emerytury).



Najpierw musi zbankrutować państwo, później dopiero ZUS.



Przywództwo niemieckie, tak jak spora część elit na zachodzie jest całkowicie oderwana od rzeczywistości. Dlatego Niemcy popełnili ten błąd, że sądzili, że:

a. Faktycznie przyjmą syryjskich uchodźców, a nie towarzystwo z całego 3-ego świata, które się pod tą imprezę podczepiło
b. Uchodźcy ci będą pod wrażeniem nowej liberalnej europejskiej kultury i od tak sobie ją przyjmą, bo 'liberalna kultura is the best'
c. Amerykanie pozwolą Niemcom budować swoje imperium jako konkurencję do USA
d. Będą mogli sobie od tak bez sprzeciwu przesłać mniej wartościowe jednostki tych 'uchodźców' do innych krajów, w tym do naszego.

Mogliby sobie wziąć więcej Polaków, Rumunów itd, ale czy na pewno? Teraz już tak bardzo nie opłaca się jeździć do pracy w Niemczech. Dwa ci 'uchodźcy' którzy tam faktycznie pracują, zarabiają 1-2 EUR na godzinę, więc są sporo tańsi.

W UE jest też grupa świrów, która chce stworzyć państwo federalne oparte na komunizmie, ale nie przemawia to do większości. To co przemawia do większości, to czynniki gospodarcze i to co tym ludziom wydaje się być racjonalne, czyli: Mamy tanich Syryjczyków (ludzie w miarę dobrze wykształceni jak na 3-ci świat), będą nam super wdzięczni,, przyjmą naszą kulturę (bo nasza kultura is the best), więc to ich sprowadzimy.


Od lat nie oglądam TV. Jeżeli to był TVN, to gratuluję.



Trzeba będzie z tym zrobić porządek. Jeżeli Ukraina chce wstąpić do UE, będzie musiała sobie z tym poradzić. Jeżeli nie, będziemy blokować jej wstęp do 'Europy'.



New Deal był przed wojną. Lata 1933-39. Nie po wojnie. Dzięki temu USA mają min. sieć autostrad.

BossMen mnie nie interesują źródła mnie interesuje jak żyć. W 2014 chleb kosztował 3,5 w tej chwili 7 zł za ten sam chleb masz 100% więcej. Dwa sztandarowe produkty cebula 400%+ ziemniaki 300%+. I tak można wymieniać więcej rzeczy, w tym nabiał gdzie masło jeszcze w 2015 roku było po 3 zł teraz po 7. Nawet w aptekach masz chamstwo. Leki ratujące życie nagle niektóre są o 1000% droższe. Nie mówię o brakach bo to jest akurat farsa. W Polsce są trzy słownie trzy koro które trzymają ten rynek. Jeżeli apteka nie współpracuje z nimi to nie ma. Głupie mleko dla dzieci, w zeszłym roku w październiku dostało rządowa podwyżkę i nakaz zmiany gramatury. Z opakowania 450g zrobili 400g a cena wzrosła o 3 zł. Polski rząd chce wykończyć ludzi. Im się chyba wydaje że my nie widzimy. I to jest efekt patolka + i każdy wie z czym to się wiąże. Czemu mniej zaradnym podajemy kasę na dłoni za frajer? Równie dobrze można by wprowadzić wszystkie ulgi i to 500+ w podatku dochodowym, dla każdego pracującego. Wtedy byłoby więcej oszczędności, niestety wtedy obecny rząd nie dostałby takiego poparcia. Oczywiście możemy się nie łudzić że cokolwiek się zmieni bo nie ma na kogo głosować w obecnej sytuacji politycznej, a nawet to ludzie poleca na darmową kaskę bo przecież im dają.

Usuniecie 500+ nie rozwiaze problemu. To nie jest polski rzad. Ani ten ani poprzedni ani przyszly.

A czy ja mówię o usunięciu? Ja bym po prostu widziała to w zwrocie podatku dla pracujących. Każdy pracujący dostawałby zwroty co miesiąc 250 zł za każde dziecko i byłoby cacy. Tym bardziej że datków na patolke jest zacznie więcej. A kto zaradny i pracowity dostaje figę z makiem

dzialania politykow przypominaja zabawe malpy z brzytwa. doraznie cos moze i naprawia, ale dlugowalowo skutki beda oplakane.

Leon tyle że my oboje to wiemy ale mam wrażenie że większość nie ma o tym zielonego pojęcia i cieszą się jak reksio na boczek

Z jednej strony historyczna grupa rekonstrukcyjna Sanacji, z drugiej Tęczowy Donald - typowa DEMOKRACJA

1000+ "bo rzont dobry bo dau" no i -1500 na urzędnika + podatki = -500 idealnie ustabilizowana rodzina na minusie
Wyłącznie patusiaki którzy nie płacą podatków i urzędasy które żyją z tych podatków na tym korzystają.

Trzeba odróżniać koszty obsługi od kosztów samego programu. Poza tym 1,5% z ponad 20 mld to całkiem sympatyczna sumka, jest czym się dzielić z takiego łupu

Kto KONKRETNIE siedzi w więzionku z tęczowo-europejskiej partii po całej kadencji rządów jedynie słusznej partii? Zdaje się NIKT, nawet złota Hanna z Wahszafy która oficjalnie opchnęła 2 kamienice w centrum148 letniemu obywatelowi Hondurasu który owo mienie odziedziczył za niecałe 200 tys. PLN... Taka tam wykreowana teatralna wojenka dla plebsu, żeby wierzyli w wolne wybory i inne głupoty, a po obradach razem idziemy na browarka i ośmiorniczki

Oj tak tak luki poutykane, złoto sypie się z niebios tylko ceny w sklepach skoczyły o 50% a niektórych artykułów o 100% w ciągu 2 lat... co za magia
https://youtu.be/4oCyvjrZMvw - pozdrawiam serdecznie Mateusza M. i jego fanów! Świetnie utkany VAT!

Oj jedynie słuszna partia zapowiedziała ZAKAZ POSIADANIA BRONI CZARNOPROCHOWEJ, bo wiadomo Polaczkom nie wolno dać młotka to ręki bo zacznie tłuc "somsiada". Całe szczęście organizacja ROMB (ruch obywatelski miłośników broni) zablokował cały sprytny plan odebrania resztek broni Polaczkom podnosząc argument, że NIKT nie został zamordowany z takiej broni w Polce od 1920 roku...

Uuuuuu to co się zmieniło przez ostatnie 100 lat w kwestii podstawowych założeń wykonywania pracy i roli pieniędzy? Zadaje się NIC, poza wprowadzeniem systemu z Bretton Woods który jest oficjalnym przekrętem według którego banki mogą sobie produkować pieniążki z powietrza bez pokrycia. To nie ma nic wspólnego z realna gospodarką produkcją dóbr itp. To tylko usankcjonowana prawnie grabież pieniędzy od biednych do bogatych. No tak to magicznie się teraz dzieje, że 8 najbogatszych osób ma 50% majątku światowego w swoich rękach. https://www.forbes.pl/wiadomosci/nierownosci-majatkowe-8-ludzi-ma-tyle-samo-majatku-co-polowa-swiata/zsb6hht NOWOCZEŚNIE, POSTĘPOWO, ZACHODNIO... a nie jak w lesie jakimś, gdzie ludzie dostają pieniądze za pracę tfu!
Tutaj masz jak to działa: https://youtu.be/L04VLaZX1y8
Więcej w temacie znajdziesz w książce: Song Hongbing "Wojna o Pieniądz"

PS. Praca jest pożyteczna kiedy ludzie dobrowolnie chcą za nią zapłacić tj. jeśli nie i trzeba ją wymuszać przez regulowanie cen / podaży / popytu itp.


Ta i niby dlaczego ceny miałyby spadać? Ceny spadają kiedy towarów przybywa szybciej niż pieniędzy = deflacja. Gospodarka typowo deflacyjna miała miejsce w czasie "Niemieckiego Cudu Gospodarczego" (Wirtschaftswunder), kiedy kurs Marki został uzależniony od koszyka surowców (złoto, srebro, miedź, stal) tj. głównych materiałów w gospodarce. W efekcie opłacało się oszczędzać, a producenci musieli inwestować w technologie zapewniające trwałość towarów, bo ludzie nie wydawali pieniędzy na badziewie stosując jakże modną obecnie zasadę: "jak nie wydam to mi inflacja kasę zeżre, więc na jedno wyjdzie" - wtedy powstał słynny Mercedes W 123 i W 124 które spokojnie były w stanie przejechać milion kilometrów bez poważnej awarii. Dziś masowo stosuje się celowe postarzanie produktu, bo nie opłaca się produkować trwałych rzeczy - klient i tak przylezie za kilka lat po nowe, bo mu inflacja będzie zjadać oszczędności, więc z ekonomicznego punktu widzenia nie ma sensu produkować trwałych produktów. Ani to dobre dla ludzi, ani dla gospodarki, ani dla środowiska, to jest dobre tylko dla kilku super bogatych zblazowanych miliarderów którym nieco szybciej będzie obracał się licznik dodatkowych zer na koncie.
PS. Każdy kto prowadził firmę ten wie, że liczy się prosty rachunek zysków i strat - dla firmy to bez różnicy czy będzie miała 100 klientów dziennie i będzie musiała odprowadzić podatek w wysokości tego co zarobiła na 50 klientach, czy będzie miała 50 klientów z których cały zysk trafi do firmy - ta druga opcja jest nawet korzystniejsza, bo można zatrudnić mniej pracowników do obsługi klientów a zysk jest taki sam. Każda etatystyczna / socjalistyczna gospodarka skazana jest na porażkę, bo celem pracy jest produkowanie dóbr i świadczenie usług przydatnych ludziom, a nie sama praca dla pracy - gdyby to było takie proste, to wystarczyłoby wszystkich bezrobotnych zatrudnić w ZUS z pensją 5 000 PLN/msc i cyk bezrobocie 0%, wszyscy happy i w ogóle sielanka... nie tak działa świat.


Polska już kilka razy bankrutowała, nic wielkiego, a ZUS i tak jest niewypłacalny, musi brać na krechę kredyty w komercyjnych bankach jak alkoholik który wszystko przepuścił i idzie do Providenta, a kiedy trzeba będzie spłacać TO SIĘ ZOBACZY.
Ogarnięcie tematu w prostych słowach: https://youtu.be/qynj64_AHIY


Niemcy "gupie" jak trzeba przyjmować ludzi do pracy, ale kiedy trzeba wydymać na $$$ 3/4 Europy to już są mądre i zawsze im się udaje - jak to się dzieje?
a) Co mają Niemcy do Syrii? Jeśli już ktoś powinien ich przyjmować to USA, bo zdaje się oni tam wspierali Jaśminowe Rewolucje i "DEMOKRACJE".
b) "Uchodźcy" w większość gorliwi muzułmanie wprost pluli i plują na tęczowo-komunistyczną UE, przed wielkim otwarciem granic przez Ciocię Angelę robili zamachy, po przyjęciu robili zamach, teraz w Brukseli jest więcej wojska z długą bronią na ulicach niż u nas na poligonie w Drawsku w czasie manewrów... Każdy z IQ > 70 wiedział, że tak będzie.
c) No i faktycznie Hamburgery przenoszą swoje wojska z DE do RP.
d) Raczej chodziło o równą destabilizację całej Europy i możliwość "zaprowadzania porządku" tam gdzie się będzie chciało. Węgry tj. Orban dogadały się z "ohydnym Putinem" no i się postawiły Cioci Angeli kiedy to się udało to za nimi jak przydupasy poszła Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia i Austria, to chyba była największa niespodzianka w całym tym planie. Polaczky tłumaczyli się później na kolankach przed rozgniewaną Ciocią Angelą "ale my wzieli ponad 3 mln Ukraińców, ciocia nie bij!" hahahaha tzw. niepodległy rząd hahahaha

To nie to, że Polaków się nie opłaca brać do roboty tylko dla Niemców pomimo całej tej tęczowej-postępowej-tolerancyjnej otoczki Polacy i generalnie Słowianie to najgorszy odpad ludzki który powinien być eksterminowany jak najszybciej. Ostatnia sprawa jak to Niemcy wprowadzili sobie dodatkowe opłaty tranzytowe dla Polskich przewoźników co było niezgodne z prawem UE - ale oni srają na prawa UE, bo to oni kręcą tą karuzelą i jak opłaty wprowadzili tak są.

Tworzą multikulti, bo neomarksistowskie elity Niemieckie chcą sobie zbudować świat rodem z Orwella 1984 - gdzie garstka ludzi z elity będzie rządziła wymieszanym bydłem bez korzeni i tożsamości, bydłem które pozbawione wspólnej tradycji i historii nie będzie w stanie się zjednoczyć przeciwko władzy - ot cała zagadka budowa kolejnej socjalistycznej "Rzeszy".
https://youtu.be/yZxrZnM7Fok?t=625 - tutaj wyjaśnienie tematu.


Ja tam czasem lubię TVPiS skonfrontować z TVNowoczesna - jedni ujadają na drugich, ale czasem wyciągną smaczki i prawda zobaczy światło dzienne

Pełzający rozbiór Ukrainy już trwa. Rosja weźmie tereny zasobne w węgiel i surowce, Polaczky wezmą cały zubożały finansowo i mentalnie zatrzymany w latach '90 Wołyń 2.0 z Banderowcami Ukrainy Zachodniej do siebie, żeby było miejsce dla Niemieckich bauerów którzy przyjadą wykupować Ukraińskie czarnoziemy wzdłuż Dniepru i Bohu za bezcen aby produkować tam żywność dla 2/3 Europy :)
Polska to sobie może... poszczekać na Rosję albo Iran jak im obecny właściciel z USA pozwoli.

New Deal wystartował też w Niemczech w latach '30 - finalnie Adolf z wąsikiem Charliego Chaplina musiał wywołać wojnę w '39 bo Niemcy oficjalnie musiałyby ogłosić bankructwo na początku 1940 roku. Podobnie zresztą USA, długi się piętrzyły a bezrobocie znów zaczęło zaglądać w oczka Wuja Sama, wysłali więc ludzi do przemielenia w wojennej maszynce, zamrozili spłatę rządowych długów "ze względu na wyjątkowy stan" jakim była wojna... no a później to już rabowane złoto z całej Europy lało się strumieniem do Fort Knox - bo wiadomo "okraść złodzieja to nie grzech"
Po wojnie USA nie spłaciło swoich długów ani Anglii ani Francji ani Japonii, jeszcze kazali sobie płacić za pomoc w odbudowie po 2 WŚ. Tak powstał szczęśliwy okres prosperity lat powojennych - do czasu aż kaska się nie skończyła i USA musiały lecieć na kolejną wojnę tym razem po ropkę. Tak im się to kręci do dziś, ...wojenka - kradzież zasobów - okres przejadania dobrobytu - kryzys - wojenka...

No i to jest piękne podsumowanie tego o co generalnie się rozchodzi.

czy tylko dla mnie te wypowiedzi sa za dlugie?

przepraszam MGTOWsweet ;-)

Nie tylko dla Ciebie, na komórce czyta się to okropnie, ale może panowie prześcigają się w dłuższych wypowiedziach :> żeby wiesz..