Fotkowicze, forumowicze
Lato juz się rozkręcilo i to pełną parą, gorąco oraz duszno, czyli jednym słowem: parówa.
Jakie plany na lipiec? Wyjeżdżacie gdzies?
Widzieliście już nowy konkurs z tematem przewodnim LATO?
Jak poprzednio: do zgarnięcia nagrody w postaci Pakietu Gwiazdy (podium + wyróżnienia).
Jesli macie jakieś fotki ktorymi chcielibyście sie pochwalic to zapraszam tutaj: Konkurs, wystarczy dodac napis na zdjecie (nic trudnego ).
Pewnie sie zastanawiacie, o co chodzi z tym rowerem
Wczoraj mialam dosc smieszna sytuacje, jadę sobie eleczką na pierwszeństwie i nagle z podporządkowanej wyjeżdża... Rower. Mlody chlopak ze sluchawkami w uszach. Nie bylo pasa dla rowerów, za to mial znak "ustąp pierwszeństwa", ktory olal, totalnie. Po sygnale dźwiękowym uruchomionym mą dłonią chlopaczyna prawie spadl z roweru, biedaczek. Ale cóż zrobic, gdy: 1. Wlaczyl sie do ruchu olewajac znak, 2. Zajechał mi droge, 3. Mial w uszach te cholerne sluchawki.
Oczywiście, nie obylo sie bez awantury, obelg i ujmowaniu (pfy, faceci..) i (zapewne) z pelnymi gaciami zwial po słowie "policja", wnioskuję to po jego twarzy (wygladal jakby mial sie zaraz rozplakac).
Jedne co powtarzał w kółko to.. WIESZ JAK JEZDZI ROWER?
No i tak sie zastanawiam.. Skoro nie na dwóch kolach, to jak? Jakies specjalne przywileje dla tych co lubią pedalowac?
JAK JEZDZI ROWER? Macie jakies pomysly?
Często jeździcie rowerem? Zwracacie uwagę na znaki?
Czy jadac rowerem, słuchacie muzyki tak jak ten osobnik?
Jak dawno macie eleczki za sobą?
Pozdrawiam ciepło w ten (w koncu) chłodny dzień!
lista tematów
Jak jeździ rower? strona 2 z 3
Na ostatniej lekcji instruktor powiedział no Przemek ciężko to widzę ...tak więc mnie nie podbudował więc umówiłem się na egzamin podszedłem do testu wyłącznie z myślą że i tak nie zdam...najgorsze to patrzenie jak inni przed tobą oblewają na łuku i się stresowanie mi jakoś się plac udało przejechać wyjechałem na miasto wykonywałem polecania no i dojechałem z powrotem z myślą że oblałem a tu koleś Gratulują zdał pan...byłem w szoku...wchodząc do poczekalni z papierkiem potwierdzającym że zdałem głośno powiedziałem PIKUŚ i tak jakoś udało mi się za 1 razem...i te komentarze " Ale debil zdał za 1 razem" albo głupi to ma szczęście XD a ja po prostu się nie stresowałem bo z góry przyjąłem że nie zdam bo nawet instruktor we mnie nie wierzył.... Tak czy inaczej udało się...
Konto usunięte: Na ostatniej lekcji instruktor powiedział no Przemek ciężko to widzę ...tak więc mnie nie podbudował więc umówiłem się na egzamin podszedłem do testu wyłącznie z myślą że i tak nie zdam...najgorsze to patrzenie jak inni przed tobą oblewają na łuku i się stresowanie mi jakoś się plac udało przejechać wyjechałem na miasto wykonywałem polecania no i dojechałem z powrotem z myślą że oblałem a tu koleś Gratulują zdał pan...byłem w szoku...wchodząc do poczekalni z papierkiem potwierdzającym że zdałem głośno powiedziałem PIKUŚ i tak jakoś udało mi się za 1 razem...i te komentarze " Ale debil zdał za 1 razem" albo głupi to ma szczęście XD a ja po prostu się nie stresowałem bo z góry przyjąłem że nie zdam bo nawet instruktor we mnie nie wierzył.... Tak czy inaczej udało się...
Konto usunięte: Wewnętrzny też zdałeś za pierwszym? :D Mnie czeka niebawem właśnie wewnętrzny, trzymaj za mnie kciuki! :D
Wewnętrzny czyli ten co zdajesz tam gdzie się uczysz to zdałem z mała pomocą :D Ale tym się nie przejmuj :P
Pisemny zdałem za 1 razem z jednym błędem ale jazdę umówioną miałem tydzień po.
Konto usunięte: Wewnętrzny czyli ten co zdajesz tam gdzie się uczysz to zdałem z mała pomocą :D Ale tym się nie przejmuj :P
Dokładnie, poza tym.. Uważam, że instruktorzy czasami mają nas (kursantów) za totalnych debili, ślepców co nic nie widzą, reagują dużo za szybko na coś i wypominają "pieszy!" gdzie Ty widziałeś wszystko i miałeś czas na reakcje.
Konto usunięte: Dokładnie, poza tym.. Uważam, że instruktorzy czasami mają nas (kursantów) za totalnych debili, ślepców co nic nie widzą, reagują dużo za szybko na coś i wypominają "pieszy!" gdzie Ty widziałeś wszystko i miałeś czas na reakcje.
No starają się wyczulić młodego kierowcę na pieszych...ty poczekaj na rowerzystów ci to dopiero nieprzewidywalni są :D Przed egzaminem modliłem się abym nie natrafił na takiego :D Tak czy inaczej na narwaną niepoczytalną roztrzepaną osobę nie wyglądasz to chyba sobie poradzisz... co ma być to będzie. XD
Konto usunięte: No starają się wyczulić młodego kierowcę na pieszych...ty poczekaj na rowerzystów ci to dopiero nieprzewidywalni są :D
Konto usunięte: Tak czy inaczej na narwaną niepoczytalną roztrzepaną osobę nie wyglądasz to chyba sobie poradzisz..
Codziennie iż ponieważ ludzie w autobusie to śmierdzące bydło.
Rzadko.
Oczywiście, najcześciej najwieksze przeboje zespołu Bajm.
.
.
.
.
A to mój Paolo, w czerwcu świętowaliśmy drugą rocznice.
za drurim, kurcze Młoda za moich czasów to na dinozaurze się zdawało, było prościej, teraz jak widzę i słysze ze po 5 razy podchodzą i więcej to tylko wydziwianie, bo tak naprawdę sie kazdy nauczy jeżdzic dobrze po jakims czasie jak juz prawko ma, co te kilkanascie godzin? to za mało, do tego stres eh..
To nie tak źle biorąc pod uwagę właśnie to na czym wówczas się zdawało egzamin. Teraz jeszcze jest tak, że uwalają tylko dla zysku, choć ponoć mieli to zmienić ustawowo. U mnie na mieście jest beznadziejna zdawalność, ale nie mam zamiaru sie podawać. :D I owszem, 30 godzin które ustawowo jest przeznaczone na "naukę" jest najzwyczajniej żałosne, przecież to kropla w morzu, jak nie w oceanie. Młody szybko załapie, ale była ze mną na kursie babeczka 48lat i idzie jej beznadziejnie, ostatnio 2h robiła łuk, gdzie ja po 10 minutach robienia tego na placu w WORDzie szału dostawałam. xD
Od samego początku instruktor mi mówił że on mnie nie uczy jeździć tylko jak mam jechać aby zdać egzamin...po zdobyciu prawka to ulica weryfikuje to czy nadajesz się czy nie. Znam sporo ludzi co maja prawko a boją się jeździć i nie jeżdżą. Tylko kasy szkoda na to.
Grunt aby wszystko płynnie i na spokojnie robić i się oglądać i patrzeć w lusterka. Auto zwłaszcza na zakręcie lubi mieć martwą strefę kilka razy mi się tak zdarzyło patrzysz w lusterka boczne tylne i niby nikogo za tobą nie ma a jakoś koleś z tyły za tobą jedzie i ty go dopiero widzisz po wjechaniu na jego pas ruchu. Tak więc UŻYWAJ KIERUNKOWSKAZÓW XD