Hej ho :)
1.
Rozmawialem dzisiaj z kumplem:
''W kazdy poniedzialek zona prosi mnie o trzy dychy. To samo powtarza sie we wtorek i srode. I tak co tydzien!''
''Cholera'' - odpowiedzial - ''Na co ona tyle wydaje?''
''Nie wiem, nigdy jej pieniedzy nie dalem...''
2.
Dwoch gostkow szlo na impreze kostiumowa. Postanowili przebrac sie za krowe.
W drodze na impreze postanowili skrocic sobie czas dojscia i przejsc przez pobliskie pastwisko.
W pewnym momencie gostek robiacy za przod krowy mowi do tego z tylu: ''Do kvwy nedzy, mozesz sie szybciej ruszac?!''
''Nie, bo sie wyebie!'' - odrzeka gostek z tylu
''To bedziesz wyebany tak czy siak'' - odpowiada gostek z przodu, widzac zblizajacego sie byka.
3.
Nauczyciel mojego syna zadzwonil dzisiaj do mnie:
''Panski syn namalowal sprayem duzymi literami 'Wszyscy muzulmanie to pi$dy' na wjezdzie do szkoly.''
''Zartuje pan sobie?'' - odpowiedzialem - ''Nie wierze ze on to zrobil''
''Nie wazne w co Pan wierzy, ale to zrobil'' - odpowiedzial nauczyciel - ''Widzialem to na wlasne oczy.''
''Cholera'' - odpowiedzialem - ''Wychodzi na to, ze wisze mu dyche.''
4.
Dziewczyna, z ktora bylem na randce zaczela sie krztusic, wiec szybko wyciagnelem mojego czlonka.
''I jak to niby ma pomoc?'' - zapytal kelner.
5.
Za jedyne trzy funty miesiecznie mozesz ochronic dziecko w Afryce przed smiercia.
Albo mozesz byc jak ja i miec to w dupie.
6.
-Superuju! Wszyscy policjanci zostali porwani przez jakiegos lunatyka!
- Wiec nie ma czasu do stracenia!
7.
- Ten dom jest idealny! Bierzemy go!
- Czekaj! Nie mozemy tu zyc!
- Dlaczego?
- Bo ten dom jest zbudowany na ziemi, w ktorej pochowano indian!
- I co z tego?
- Cale USA sa zbudowane na ziemi, w ktorej pochowano indian.
- Aha, ok.
8.
9.
- Gratulacje! To chlopczyk!
Jak pani go nazwie?
- Nazwe go po jego ojcu.
- Tengostekzbaru Kowalski
- Tutaj!
10.
- Pomocy! Pomocy!
Uratowales mnie! Uratowales moje zycie!
- Nie ma problemu.
- Za uratowanie mojego zycia, juz zawsze bede Ci winny...
Obiecuje ze bede robil wszystko co zechcesz, do momentu kiedy splace moj dlug, panie
- Nie, nie, serio, nic o tym nie wspominaj.
1.
Rozmawialem dzisiaj z kumplem:
''W kazdy poniedzialek zona prosi mnie o trzy dychy. To samo powtarza sie we wtorek i srode. I tak co tydzien!''
''Cholera'' - odpowiedzial - ''Na co ona tyle wydaje?''
''Nie wiem, nigdy jej pieniedzy nie dalem...''
2.
Dwoch gostkow szlo na impreze kostiumowa. Postanowili przebrac sie za krowe.
W drodze na impreze postanowili skrocic sobie czas dojscia i przejsc przez pobliskie pastwisko.
W pewnym momencie gostek robiacy za przod krowy mowi do tego z tylu: ''Do kvwy nedzy, mozesz sie szybciej ruszac?!''
''Nie, bo sie wyebie!'' - odrzeka gostek z tylu
''To bedziesz wyebany tak czy siak'' - odpowiada gostek z przodu, widzac zblizajacego sie byka.
3.
Nauczyciel mojego syna zadzwonil dzisiaj do mnie:
''Panski syn namalowal sprayem duzymi literami 'Wszyscy muzulmanie to pi$dy' na wjezdzie do szkoly.''
''Zartuje pan sobie?'' - odpowiedzialem - ''Nie wierze ze on to zrobil''
''Nie wazne w co Pan wierzy, ale to zrobil'' - odpowiedzial nauczyciel - ''Widzialem to na wlasne oczy.''
''Cholera'' - odpowiedzialem - ''Wychodzi na to, ze wisze mu dyche.''
4.
Dziewczyna, z ktora bylem na randce zaczela sie krztusic, wiec szybko wyciagnelem mojego czlonka.
''I jak to niby ma pomoc?'' - zapytal kelner.
5.
Za jedyne trzy funty miesiecznie mozesz ochronic dziecko w Afryce przed smiercia.
Albo mozesz byc jak ja i miec to w dupie.
6.
-Superuju! Wszyscy policjanci zostali porwani przez jakiegos lunatyka!
- Wiec nie ma czasu do stracenia!
7.
- Ten dom jest idealny! Bierzemy go!
- Czekaj! Nie mozemy tu zyc!
- Dlaczego?
- Bo ten dom jest zbudowany na ziemi, w ktorej pochowano indian!
- I co z tego?
- Cale USA sa zbudowane na ziemi, w ktorej pochowano indian.
- Aha, ok.
8.
9.
- Gratulacje! To chlopczyk!
Jak pani go nazwie?
- Nazwe go po jego ojcu.
- Tengostekzbaru Kowalski
- Tutaj!
10.
- Pomocy! Pomocy!
Uratowales mnie! Uratowales moje zycie!
- Nie ma problemu.
- Za uratowanie mojego zycia, juz zawsze bede Ci winny...
Obiecuje ze bede robil wszystko co zechcesz, do momentu kiedy splace moj dlug, panie
- Nie, nie, serio, nic o tym nie wspominaj.
Pozdro, Ag.