Pewnego niedzielnego poranku olbrzymi
kościół był przepełniony wiernymi.
Ponad 2000 osób siedziało już w ławkach a
jeszcze następne osoby dochodziły.
Pastor już miał rozpocząć kazanie gdy nagle
do kościoła weszło dwóch mężczyzn ubranych
na czarno. Jeden z nich wyszedł na środek
wyciągnął automatyczną broń i krzyknął:
- Kto z was może umrzeć dla Jezusa
niech zostanie!
Cała sala zaczęła się wyludniać,
począwszy od zwykłych uczestników,
chór aż do asystentów pastora.
Oprócz pastora, który stał wciąż
za kazalnicą, pozostało 20 osób.
Mężczyzna odłożył broń i łagodnie
powiedział do kaznodziei:
- W porządku pastorze, hipokryci wyszli.
Teraz możesz rozpocząć nabożeństwo.
Nabożeństwo strona 1 z 2
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek
Pomyłkowy e-mail
Młode małżeństwo planowało wybrać się na letnie wczasy nad morze. Postanowili, że najpierw pojedzie on, aby wybrać hotel i rozejrzeć się, co warto odwiedzić, po czym miał przekazać wiadomość e-maile'm.
Zrobił tak, lecz pomylił jedną literę w adresie, przez co wiadomość trafiła do pewnej starszej pani, która właśnie dzień wcześniej pochowała męża.
Pani ta, sprawdzając wiadomości, nagle wydała głośny histeryczny krzyk.
Domownicy zaalarmowani hałasem pobiegli sprawdzić, co się stało. Zobaczyli staruszkę omdlałą na podłodze.
Ktoś odczytał wiadomość z ekranu:
- Kochanie, wczoraj dotarłem na miejsce. Wszystko już tu przygotowałem na Twoje przybycie jutro.
Twój kochający mąż.
PS: Strasznie tu gorąco!