Patrishia
Patrishia
  22 października 2011 (pierwszy post)
It's getting hard to wake up in the morning
My head is spinning constantly
How can it be?
How could I be so blind to this addiction?
If I don't stop, the next one's gonna be me

:nutki:


Temat, bo chcę się załapać na swoje pozdrowienia. : D Przy okazji pozdrawiam każdego na czyje pozdrowienia się załapię w jego kolejnym temacie. : D

Przypominam, że tekst do danego obrazka znajduje się tuż pod nim, a wszystkie tworzą jedną historyjkę.
Miłego oglądania bo jest naprawdę sympatyczna : )


Och Lardee, nie wyglądasz zbyt dobrze


Powinieneś zjeść trochę zupy, poczujesz się lepiej.


...


...


Lardee musisz jeść cokolwiek, bo nie poczujesz się lepiej.


Chcesz coś jeść, lub pić?


...


Chcesz zabawkę?


...


Wiem...


...


Chcesz, żebym Ci poczytał historykę?


...


...


Okay Lardee, to historyjka tylko dla Ciebie.


Pewnego razu...


Za górami, za lasami..


Żył mały Ząbek, zwany pan Lardee.

Każdego dnia Pan Lardee uwielbiał spacerować, a za kompana miał swój ulubiony kij.


Pan Lardee lubił grać w sprawdzanie jak wysoko poleci jego kijek (najczęściej bardzo wysoko).


Pewnego razu, gdy Pan Lardee grał, kijek wylądował na kamieniu.
-Och - powiedział pan kamień- och moja głowa.

Pan Lardee natychmiast przeprosił za nieuprzejmość, zwłaszcza, że niezbyt często spotyka się mówiące kamienie, (a jeśli już tak się stanie, nie jest dobrze obrzucać je patykami).

Na szczęście Pan Kamień przyjął przeprosiny, a zdawało się, że był w tym szczery.


Zastanawiam się, czy mógłbyś mi pomóc?- zapytał kamień- W tym lesie jest ukryty tajemniczy skarb, chciałbym go zdobyć, ale jako kamień mogę mieć problem z przemieszczaniem. Ze swoją żądzą przygód, mógłbyś go odnaleźć? Z taką fortuną mógłbym przejść w końcu na emeryturę a jestem już starym kamieniem i nie miałem łatwego życia.


Pan Lardee bedąc osobą o dobrotliwym sercu przyjął zadanie.

Ale bądź ostrożny- ostrzegał go kamień- tam pośród tych drzew czyha wiele niebezpieczeństw dla małych ząbków, takich jak Ty.


Biorąc sobie do serca owe rady wyruszył w podróż poszukiwania skarbu.


Pan Lardee nauczył się, że lasy są pełne rzeczy, których raczej nie chcesz dotykać


I momentów, których dotykając coś...


..też już byś nie chciał


(tu leżą ludzie, którzy jednak dotknęli..)


Pan Lardee dzielnie wyruszył w dalszą podróż, znacząc drogę cukierkami, by się nie zgubić.


Wtem drzewa zaczęły wyglądać bardzo dziwnie..


...I nieprzyjaźnie.


A bywały momenty, gdy Lardee nie widział którą drogą iść

Począł myśleć, że może taka podróż to zbyt wiele dla jednego małego ząbka


Na szczęście zaczął zauważać ślady magii, wiedział, że skarb musi być blisko.


Poniżej olbrzymiego drzewa, siedział mędrzec czarodziej, który rzekł- jeśli pragniesz skarbu, musisz przejść jeden test.


Bardzo wysoko rośnie jedyne jabłko w tym lesie - jeśli je zdobędziesz, skarb jest Twój. Jeśli możesz pośpiesz się, gdyż jestem bardzo głodny- powiedział starzec.

Pan Lardee nie wahał się ani chwili, dokładnie wiedział co ma robić...


Używając swojego ulubionego kijka, którym często grał, wykonał jeden jedyny rzut..


I jabłko spadło na ziemię. (to był najwyższy rzut jak do tej pory)


Zdecydowanie zasługujesz na ten skarb- proszę weź i wydaj to na cokolwiek tylko masz ochotę.


I tak, Pan Lardee rozpoczął swoją podróż powrotną
(a starzec nagle przestał być głodny przez kolejne trzy godziny)


Pan Lardee dostarczył skarb Panu Kamieniowi, a Pan Kamień był bardzo wdzięczny


Wraz ze swoją fortuną rozpoczął emeryturę


Szczęśliwie wszystko pozostało dobrze w urokliwej krainie.

-Wiesz może co zrobił dalej Pan Lardee?

-Co?


-Zjadł pyszną zupkę.


...


Hehe, zawsze działa..

Koniec.
Kalida
Kalida
  22 października 2011

fajne :piwo:

ostatnio bylas chora
tez ktos tak cie namawial do jedzenia zupki ? heh

NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  23 października 2011
:crylol:
Prawie w połowie zasnąłem :D

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

Leo
Leo
  26 października 2011
Patrishia
Patrishia: (a starzec nagle przestał być głodny przez kolejne trzy godziny)


Ale Frajer :crylol:
Patrishia
Patrishia: Pan Kamień

:rotfl:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 października 2011

Och :zakochany:
wciagnelam sie :D

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Patrishia
Patrishia
  30 października 2011
Kalida
Kalida: fajne ostatnio bylas chora tez ktos tak cie namawial do jedzenia zupki ? heh

Dziękuję :zakochany:

Nie, nie było nikogo na miejscu, kogo by to interesowało:ninja: :foreveralone: :D

NuTiiiiii
NuTiiiiii: Prawie w połowie zasnąłem :D

Jak możesz! :D
Zatęskniłam za tymi ząbkami.. :D

Leo
Leo: Ale Frajer

No, ale tak zawsze jest w bajkach : D

Leo
Leo:

I co się turlasz, było napisane Sir Rock chyba :ninja:

massacre
massacre: Och wciagnelam sie :D

Urocze są, prawda?:zakochany: :DD
Zwykle są krótsze, ten tylko jakoś tak :)
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  31 października 2011
Patrishia
Patrishia: Zwykle są krótsze, ten tylko jakoś tak :)

nie znam zadnej historii o zabkach - tylko ta :D

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.