lista tematów
kilka gniotów
Śmierć dostała listę osób, które musi zabrać z tego świata. Pierwszy byl hipis. Więc śmierć puka do drzwi hipisa. Hipis otwiera drzwi.
-Przyszłam po ciebie! Hipis trochę się przestraszył.
-Mogę prosić o ostatnią rzecz?
-Nie ma sprawy - odpowiada śmierć.
Hipis skręcił jointa, po kilku machach pyta się:
-Chcesz macha?
-Nie ma sprawy - odpowiada śmierć biorąc jointa.
Śmierć się zjarała, po kilku godzinach wróciła do siebie. Następnego dnia ponownie zapukała do domu hipisa.
-Przyszłam po ciebie! Hipis znowu prosi o ostatnią rzecz:
-Mogę prosić o ostatnią rzecz?
-Nie ma sprawy - odpowiada śmierć.
Hipis skręcił jointa, po kilku machach pyta się:
-Chcesz macha?
-Nie ma sprawy - odpowiada śmierć biorąc jointa.
Śmierć się zjarała, po kilku godzinach wróciła do siebie. Następnego dnia ponownie zapukała do domu hipisa.
-Znowu po mnie przyszłaś?
-Nie, przyszłam na jointa.
Żona wraca późno w nocy do domu. Mąż pyta:
- Gdzie byłaś tak długo?
- Na cmentarzu.
- A po co?
- Chciałam, żeby mnie chociaż strach przeleciał!
- Jak szeryf z Alabamy określił przypadek śmierci murzyna na skutek 15 ran postrzałowych?
- Najdziwniejszym samobójstwem z jakim się spotkał.
Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce ,,Turcy mają trzy problemy”.
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w ryj chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich “swoich”.
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami…
Drugi i czwarty
Kalida: Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce ,,Turcy mają trzy problemy”.
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w ryj chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich “swoich”.
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami…
Umarłam Podziwiam tego Rosjanina za zachowanie stoickiego spokoju
obrazki stare
dowcipy starsze
Seks jest jak smarowanie kromki masłem. Co prawda można użyć do tego karty kredytowej, ale jak się użyje noża, jest o wiele łatwiej.
Kalida: Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce ,,Turcy mają trzy problemy”.
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w ryj chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich “swoich”.
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami…
Mój mistrz!
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek
Żona wraca późno w nocy do domu. Mąż pyta:
- Gdzie byłaś tak długo?
- Na cmentarzu.
- A po co?
- Chciałam, żeby mnie chociaż strach przeleciał!
GENIALNE ;d