W kinie trwa seans premierowy najnowszego filmu akcji. Sala wypełniona po brzegi. Jeden z widzów cierpi niemiłosiernie, bo przed wejściem do kina najadł się w barze fasolki po bretońsku i dosłownie rozsadza go.
- Co robić? - myśli wpadając w panikę.
Nagle przychodzi rozwiązanie.
Na ekranie pojawia się pociąg towarowy, który z wielkim hukiem przetacza się obok głównych bohaterów. Facet wykorzystuje nadarzającą się okazję i w tym zgiełku pierdzi z całą swobodą. Po chwili siedzący obok niego gość szturcha go w rękę i szeptem mówi:
- Czy panu też się wydaje, że w dwóch ostatnich wagonach gówno wieźli?
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wkuwia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle!... Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo powiadam wam:
- Kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen. Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia:
- Ej, kuwa, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!...
Na to ryś dostojnie:
- Ryszard, pedale, Ryszard...
Gruzin miał niesamowitą chcicę i postanowił kogoś zgwałcić. Położył na chodniku 10 dolarów, a sam schował się a rogiem.
Idzie Ukrainiec, widzi 10 dolarów, chce podnieść, ale zauważa Gruzina. Zasłania więc sobie tyłek torbami z zakupami, podnosi banknot i odchodzi.
- Sprytny... - myśli Gruzin. Kładzie następny banknot i znów się chowa.
Biegnie Rosjanin, widzi 10, nie zwalniając, sprytnym ruchem chwyta banknot i odbiega.
- Łowny... - myśli Gruzin. Kładzie następną dziesięciodolarówkę i znika za rogiem.
Idzie drugi Gruzin. Podszedł do banknotu, spojrzał, kopnął nogą i poszedł dalej.
- Hardy... - myśli Gruzin. Zrezygnowany idzie zabrać swój banknot. Nachyla się...
- PODSTĘPNY!!!...
Dlaczego w KFC nie ma w łazience papieru toaletowego?
- bo tam wszystko tak dobre, że palce lizac...
Sahara. 50 stopni C. Przez piaskowe wydmy pełzną dwie ledwo żywe jaszczurki. Mimo upału jedna z nich ciągnie za pasek wielką strzelbę, a druga plecak. Dochodzą do oazy, w środku której stoi stara, kamienna studnia z przybitą drewnianą tabliczką z napisem "czarodziejskie źródełko". Jaszczurki wpatrują się przez chwilę w arabski tekst:
- Napluję do środka - mówi ta ze strzelbą.
- Kuwa, Józek - złości się druga - nie wystarczy ci, że rano nasrałeś do lampy Alladyna?
- Jak ślepy spadochroniarz poznaje, że zaraz wyląduje?
- Pojawia się luz na smyczy.
Podczas wylewania nowej warstwy asfaltu dochodzi do wypadku, pracownik podsypujący łopatą mase asfaltową został wciągnięty pod walec. Przestraszony kierowca walca zatrzymuje sie pare metrów dale i nie wierzy własnym oczom, przejechany pracownik wstał i wytrzepał ubranie, motorniczy z niedowierzaniem krzyczy :
- Panie !! Żyjesz ?!?!?!
- Żyje kuwa !!!! a co będziesz cofał !?!?
Żona z salonu krzyczy do męża w kuchni...
- Kochanie!!!
- no?
- Masz rączki?
- no mam...
- To zrób mi kanapkę:):*:*
Mąż krzyczy do żony...
- kochanie!!!
- Tak?
- masz nóżki?
- No mam:)
- to wypiedalaj!!!
I na konic dla przypomnienia i z pozdrowieniami dla starej stałej ekipy forum humor nasz ulubiony dowcipek
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, kuwa, w koszyk...
dla wszystkich
lista tematów
............................... BU!!! :) strona 2 z 2
BU! :**