Witam serdecznia zapraszam przystojniakow coasteczka od wieku 30do 37 do pisania zemna na czacie
Rozmowy całodobowe strona 137 z 217
Sluchajcie jaki u mnie stres od rana. Mój mąz mnie budzi przed pracą i mówi : kota nam auto rozjechało. Poszlismy z wiaderkiem zeby ja zabrac z ulicy i zakopac godnie. Ja cała usmarkana od płaczu, patrzę a mój kot na parapecie siedzi 😳. Ale tamten był odentyczny- typowy burasek jakich wiele ..
Tak Michał tak sie tylko mowi 😂nk to rzeczywiście miałaś stresa ja chyba tez bym sie zaplakala gdyby mi ktoś kota czy psa potracil mialam kiedyś taki przypadek ze wybieralam sie na autobus i widzialam wlasnego psa przejechanego na ulicy tak mi bylo go szkoda ze musialam zadzwonic po brata zeby go zabrał z ulicu😢😢😢😢😢😢😢
Małgoś- ja kocham zwierzęta i strasznie sie do nich przywiązuje, sa traktowani jak czlonkowie rodziny. Totka to pupilek syna , mamy ją ładnych pare lat więc był był smutek i rozpacz przez hoho i troche