szymontir
Posty: 178 (po ~316 znaków)
Reputacja: -8 | BluzgometrTM: 9
szymontir
  24 grudnia 2018 (pierwszy post)

... i jak tam Wasza świąteczna kolacja? Było przewidywalnie , czy może coś niespodziewanego się wydarzyło? Zwykle co roku macie tak samo? U mnie się nie obchodzi JUŻ świąt, więc na szczęście mnie to wszystko omija (tak, nie jestem zwolennikiem rodzinnych spotkań). A, i może najważniejsze. Mieliście jedno miejsce wolne dla "niespodziewanego" gościa? Zdarzyło się komuś kiedyś przeżyć czyjeś odwiedziny w tym momencie? Jestem niesamowicie ciekaw jak to jest z tą tradycją...

Avatar użytkownika OwadOwad
Posty: 14933 (po ~47 znaków)
Reputacja: -635 | BluzgometrTM: 1
Owad
  24 grudnia 2018
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
szymontir
szymontir: i jak tam Wasza świąteczna kolacja?

Dobrze.
szymontir
szymontir: Było przewidywalnie , czy może coś niespodziewanego się wydarzyło?


Było przewidywalnie.
szymontir
szymontir: Zwykle co roku macie tak samo?

:tak:
szymontir
szymontir: U mnie się nie obchodzi JUŻ świąt

Dlaczego? ale nie musisz odpowiadać.
szymontir
szymontir: (tak, nie jestem zwolennikiem rodzinnych spotkań)

Szczerze ja również, przeważnie do mnie/do nas zjeżdża się rodzina. Ale wolę bardziej się spotkać z znajomymi na pasterce :)
szymontir
szymontir: Mieliście jedno miejsce wolne dla "niespodziewanego" gościa?

Zawsze mamy jedno miejsce dla niespodziewanego gościa.
szymontir
szymontir: Zdarzyło się komuś kiedyś przeżyć czyjeś odwiedziny w tym momencie?

Było to dwa razy, w roku 2003 i 2012.
HardStyled83ddd0a
Mruczyslaw
Mruczyslaw
  25 grudnia 2018
szymontir
szymontir: Było przewidywalnie

Tak
szymontir
szymontir: Mieliście jedno miejsce wolne dla "niespodziewanego" gościa?

Nie
BujajacaWoblokachh
Posty: 44958 (po ~170 znaków)
Reputacja: -10 | BluzgometrTM: 12
BujajacaWoblokachh
  25 grudnia 2018
szymontir
szymontir: i jak tam Wasza świąteczna kolacja?


Było ok :)
szymontir
szymontir: Było przewidywalnie , czy może coś niespodziewanego się wydarzyło?

Raczej standardzik :tak:
szymontir
szymontir: Zwykle co roku macie tak samo?

Podobnie :)
szymontir
szymontir: Mieliście jedno miejsce wolne dla "niespodziewanego" gościa?

Co roku zostawiamy...
szymontir
szymontir: Zdarzyło się komuś kiedyś przeżyć czyjeś odwiedziny w tym momencie?

nie...
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
BabaxJaga
Posty: 5789 (po ~243 znaków)
Reputacja: -2128 | BluzgometrTM: 15
BabaxJaga
  25 grudnia 2018
szymontir
szymontir: i jak tam Wasza świąteczna kolacja?


przeżyłam, ale było pod górkę, śpiewałam trochę inne kolędy

szymontir
szymontir: Było przewidywalnie , czy może coś niespodziewanego się wydarzyło?

wzięliśmy się za łby z wujem (nomen omen księdzem), była szansa, że zostanie wyniesiony na kopach, niestety interweniowała rodzina

szymontir
szymontir: Zwykle co roku macie tak samo?

spęd rodzinny zwykle co roku w podobnym składzie, niestety w tym roku uległam podszeptem piekielnym i dałam namówić się na uczestnictwo w nim, mea culpa

szymontir
szymontir: Mieliście jedno miejsce wolne dla "niespodziewanego" gościa?

gość był ale miejsca zabrakło, wujek zapomniał o przykazaniach szefa z góry, zaprotestowałam, wujek zaczął zaczął grzmieć,
ja zaczęłam mu wtórować, w rezultacie przewróciliśmy "chojenkę"

szymontir
szymontir: Jestem niesamowicie ciekaw jak to jest z tą tradycją...

tradycyjnie standard, czyli na pokaz

moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.