czy w ostatnich latach wydarzyło się coś co zmieniło twoje życie jak i postrzeganie świata?
być może... strona 1 z 2
W moim życiu do postrzegania świata zmieniła śmierć bliskiej mi osoby.
Zacząłem być bardziej czuły, odpowiedzialny i zacząłem podchodzić do życia jakby każdy dzień miał być tym ostatnim. Bo przecież nigdy nie znamy dnia ani godziny.Takie wydarzenie zmienia ludzi i daje do myślenia, zmienił mi się również charakter, zacząłem doceniać ludzi i czynić więcej dobra nie patrząc co będę miała w zamian. Ponieważ wiem że wtedy także gdy ja byłem w potrzebie to inni także mi pomogli ;)
Wiele, rzuciłem używki i farmakologię, staram się coś dobrego robić nie oczekując nic w zamian. Modlitwa i post, oraz umartwienia pokazały, że można z wielu rzeczy zrezygnować i być szczęśliwym. Narazie skupiam się na byciu i przeżywaniu uczuć w sposób zgodny z sumieniem i wolą Boga. Od roku akceptuję paranormalne zjawiska, nawet są zabawne, a przy odrobinie dobrej woli można przekuć je w dobro. :)
Kilka lat temu miałem wypadek i zszedłem na izbie przyjęć. Gdybym nie trafił do szpitala zmarłbym. Dostałem drugie życie od lekarzy i pielęgniarek oraz w bonusie
-10kg do wagi
Zdjęcie na OIOMie mogę na PRV dla zainteresowanych :P Jest dużo rurek.
Czy to coś zmieniło. Myślę że na lepsze choć nie wiele. Wdzięczność za dobrą opiekę na pewno.
moje nie, ale innych, owszem
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
Od 2015 wydarzyło się dla mnie tak wiele, że czasami mam problem z poradzeniem sobie z tym wszystkim. Było łatwiej być przegrywem z piwnicy. Ale nie żałuję niczego w sumie.