100 rocznica niepodleglosci - Polacy nic sie nie stalo strona 1 z 2

100 rocznica odzyskania niepodleglosci daje do myslenia.

jakie sa wasze osobiste odczucia, czy sprawy w polsce i polski na swiecie ida w dobrym kierunku?

podobno mamy najtansza benzyne w europie, choc podrozala znacznie.
podobno wynagrodzenia stale rosna a zadluzenie polakow w bankach rosnie.
podobno jestesmy niepodleglym panstwem, a jakby nie do konca mozemy o sobie sami decydowac.
podobno nie wpuszczamy imigrantow, a jakby coraz wiecej obcych twarzy na ulicach.
podobno ......

czy aby na pewno zaslugujemy na niepodleglosc?

Raczej tak, jest coraz to lepiej. Wskaźniki idą w górę.


Lepiej tak niż być Ukrainą.


U mnie na Śląsku dużo osób wolałoby być pod Niemcem i jeździć Mercedesami a nie Volkswagenami. Chyba wiesz co mam na myśli...

Wyzsze wynagrodzenia pozwalaja uzyskac wieksza zdolnosc kredytowa, co za tym idzie coraz wiecej osob moze sobie pozwolic np. na kredyt na wlasne mieszkanie...

W moim odczuciu nie ma czegos takiego jak 100% niezaleznosć.
Utrzymujac stosunki z innymi Państwami zawsze w jakims stopniu jestesmy od nich zalezni, tak jak i oni w jakims stopniu od nas.
Przypuszczam, ze w tym miejscu chciales nawiazac do relacji UE - Polska?
Wstapilismy do Wspolnoty dobrowolnie, i jako czlonek, takze mamy wplyw na to, jak ona wyglada...

Hmmm...
U mnie w Krakowie, zawsze byla masa cudzoziemcow, i szczerze mowiac juz nawet na nich uwagi nie zwracam...
Z pewnoscia, sa tacy, ktorzy migruja do nas... Ale masa jest tez takich, zwlaszcza w moim miescie, co przyjezdzaja z roznych krajow po prostu w celach turystycznych... Pobeda kilka dni i wracaja do siebie...
Trafia sie tez studenci z zagranicznych wymian. Niektorym sie tu spodoba i zostaja...
Osobiscie nie mam nic do emigrantow, o ile nie tworza sobie jakichs swoistych gett, zamiast asymilowania sie ze spoleczenstem, jak to ma miejsce np. w niektorych Zachodnich krajach...

Mysle, ze Polacy, jako jeden z nielicznych narodow na nia zasluguje.
Mamy tak bogata historie, obfitujaca w tyle upadkow, tyle powielanych bledow, ale mimo, to zawsze sie podnosilismy... Nawet wymazanie nas z mapy na 123 lata (dobre kilka pokolen), nie usunelo z nas swiadomosci, ze jestesmy jako Narod.
Wszystko to czyni nas na tyle wyjatkowymi, ze mysle, ze ta niepodleglosc po prostu nam sie nalezy :).

Taaak...
Slyszalam o tym...
W wielu miejscowosciach macie tez podwojne nazwy polska i niemiecka :)

A Ty wolalbys byc w Polsce czy Niemczech?

Na Opolszczyźnie tak. I nie mam pewności gdzieś na Pomorzu chyba też.

Uwierz że to jest inny świat. Nie tylko nazwy wsi dostrzegasz. Jedziesz przez Opolszczyznę. Większość płotów przydomowych równo stoi. Jest ordnung. W sobotę idziesz wyrywać chwasty na chodniku bo wstyd żeby rosły przed domem.



Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.

W okolicach Gdańska chyba z tego, co kojarze...
W każdym razie, gdzies bardziej w ta zachodnia strone...

Az tak dokladnie nie mialam okazji sie przygladac.
Bylam w te wakacje na takim slaskim weselu (moj brat wziol sobie dziewczyne z opolszczyzny), wiec najbardziej te nazwy miejscowosci mialy okazje rzucic mi sie w oczy...
Ale nastepnym razem przyjrze sie dokladniej :D

Bardzo. Zostaliśmy zostawieni wpierw ZSRR na pożarcie, gdzie padliśmy ofiarą komuny, potem był jeszcze stan wojenny, czasy reformacji ustrojowej. Następnie trafiliśmy pod protektorat Unii Europejskiej, także ciężko widzę te 100 lat Polski niepodległej. To, że coś ma granice i nazwę nie świadczy o niepodległości. Poza tym do dziś politycy bardziej dbają o interesy Niemiec, U.S.A., Rosji, Watykanu czy Chin. Nie wiem tylko czym się w tym kierują, na zasadzie kto da więcej?


Nie. To przypomina bardziej czasy targowicy i po niej. Historia chce zatoczyć koło.

Udając, że nic się nie dzieje i wszystko jest w porządku, raczej nie. O niepodległość dba się nieprzerwanie, każdego dnia.

Tak, Gdańsk był silnie niemiecki. Choć formalnie był wolnym miastem to pod silnym wpływem Niemców prowadził wojnę celną z Polską.

Nie wiem w którą stronę patrzysz ;)
Pewnie chodzi o tereny dawnych Prus Wschodnich albo Pomorze Zachodnie

Wydaje mi się, że nie.

Mi jeżdżenie daje dość mocno po portfelu, ale mam spory silnik. Tak czy inaczej uważam, że cena benzyny jest nieadekwatna do polskiej kieszeni.



Czekam na rząd, który zamiast podnoszenia płacy minimalnej w końcu obniży koszty pracy. Ale żaden tego nie zrobi, bo na stołkach siedzą same ścierwa.

Niestety człowiek zawsze będzie tworzyć pewne hierarchie, gdzie silniejszemu podlega słabszy. To nieuniknione. UE była skrupulatnie zaplanowanym tworem by doprowadzić właśnie do kontrolowania europejskiej gospodarki. Niektórzy ludzie mają zamydlone oczy wspaniałą infrastrukturą oraz wszelakimi dopłatami z Unii i są ślepi na to jakie regulacje nam ona wprowadza w krajową gospodarkę.

W moich okolicach jest strasznie dużo Romów. Przez kilka lat, gdy miałem sklep poznałem wielu. Niestety lwia część, z nich była krętaczami i oszustami. Może po prostu do Polski emigrują największe szuje.

Wedlug mnie Polska jest juz skonczona. Jestesmy kolonia dojona przez inne kraje. Polskie sprawy ida w kierunku kazdym tylko nie Polskim. Polityka kraju na kolanach trwa a najlepsze jeszcze przed nami.

Mozecie i miec najtansza w Europie ale jakie to ma znaczenie skoro mozecie kupic jej mniej niz w innych krajach?
To samo tyczy sie wyplat. Mozecie zarabiac nawet i pierdyliard pieniedzy ale co z tego skoro za nie kupicie bułke.
Zadluzenie ludzi rosnie i bedzie rosnac bo wielu musi pozyczyc zeby wiazac koniec z koncem.

Nie jestesmy niepodlegli to chyba oczywiste. Polska jest trzymana w stanie "uspienia". Jest bardzo zle ale wmawia sie ze jest dobrze. Po to zeby uspic czujnosc ludzi i doic kraj rok za rokiem. Takie powolne podkrecanie kurka pod garnkiem.

Polacy zasluguja ale chyba ty nim nie jestes skoro masz tak durne watpliwosci.

ja swoje zdanie mam, ale ciekawi mnie rowniez wasze. stad to pytanie.

a watpliwosci mam i to duze, jak widze i slucham ludzi, to zastanawiam sie, czy nie lepiej byloby im w niewolnictwie. poza tym wydaje mi sie, ze czasy nasze, jak to opisal tibauld wlasnie przypominaja wypisz wymaluj targowice, gdzie politycy i nie tylko ciagle nawoluja do pomocy sily z zewnatrz.



tak glownie o to chodzi.
mim tego, ze na unii bardzo duzo zyskalem ja i moja firma bylem i jestem nadal jako jeden z niewielu ludzi z mojego towarzystwa przeciwny wchodzeniu do tego tworu.
wozenie ze soba paszportu przy wyjezdzie na prawde mi nie przeszkadzalo.
kontakty handlowe i tak bysmy mieli, jestesmy za duzym krajem, zeby unia nie chciala nam wciskac swoich produktow, a przy madrej (jak mi tego brak) polityce moznaby uzyskac niezly poziom wymiany handlowej.
budowy z funduszow unijnych - hmmm wolalbym biedniej, ale na swoim i nie na kredyt, taki juz jestem staroswiecki.

niestety sposob kredytowania w polsce rozni sie nieco od tego cywilizowanego, znanego z np. usa. tu nawet jak ci nie wyjdzie, po eksmisji zabiora ci mieszkanie, ale dlug zostawia.
nowoczesna forma niewolnictwa, podpisz cyrograf tu tu i tu i jestes nasz na 30 lat
poza tym zwroc uwage na jedna rzecz. kredyty, tak jak 500+ i inne takie wspomagacze, znaczaco powoduja gwaltowne zwyzki cen.
bez kredytow mieszkania takie kosztowalyby max. 1/2 tego co obecnie. podobnie jest zreszta z 500+ zobacz o ile podrozaly wakacje w polsce, uslugi itd. pieniadza na rynku coraz wiece, pustego pieniadza, to dlaczego sprzedawcy maja na tym nie zarobic? traca oczywisice wszyscy, a najbardziej ludzie, ktorzy z takich programow nie korzystaja.

tego sie nie doczekasz, chyba ze polacy zrozumieja, ze socjalizm w takiej czy innej postaci nie jest dla nich dobry. ale wiesz, rozdawnictwo uzaleznia ludzi od rozdawajacych. jakze to wygodnie zyc sobie na koszt innych, 500+, doplata do mieszkania, do ogrzewania, zasilki socjalne itp. po co myslec, po co sie rozwijac, skoro mozna przybrac forme przetrwalnikowa i przetrwac tak cale, dosc krotkie w sumie zycie.



witamy w klubie, tez jestem wrogiem ecoboostow i innych takich pedalskich wynalazkow ;-)
v8 rulez ;-)

Mnie nurtuje jedno zagadnienie. Mianowicie Unia skrupulatnie dręczy prywatnych operatorów komórkowych o obniżenie opłat w roamingu i zrównanie go z cenami połączeń krajowych. Nęka tych biednych operatorów którzy chcą zwyczajnie zarobić wydając koncesje i ograniczenia itp. Zajmuje się też kwestią jak krzywe mają być banany, jak duże ogórki, czy kapusta do 1 kg to kapusta czy ślimak to ryba. To liczne przykłady absurdalnych spraw.

Dlaczego nie potrafią (bądź nie chcą) wyegzekwować od państwowych przewoźników kolejowych godnego traktowania pasażerów. Są od niedawna kary za spóźnienia ale obowiązku zagwarantowania miejsc siedzących nie ma. Doszło do tego że Polacy jeżdżą jak bydło w wagonach. Wystarczy się przejść po peronie i zobaczyć ludzi siedzących na podłodze w przedsionkach. Sytuacja się powtarza co roku i nie jest incydentalna, że sprzedawane są bilety na pociągi dalekobieżne bez miejscówek. Skutek taki że Polacy jeżdżą jak za dawnych czasów w bydlęcych wagonach na podłodze. Nie mam na myśli pociągów lokalnych bo to oczywiście normalne że się stoi w drodze do pracy na krótkim odcinku.

Komunikacja miejska w moim mieście: zlikwidowano ławeczki przed dworcem autobusowym dlatego że menele spali na nich w dzień i w nocy. Czy spodziewano się gratulacji od pasażerów?

Czy Polak to dziad Europy i czy sam się na takie traktowanie godzi? Dojechać jakoś musi.

Dobrze że w samolotach nie sprzedaje się miejsc stojących ale kto wie jaka czeka nas przyszłość w tej Unii.

dlatego, ze polacy maja byc niewolnikami i parobkami, a tacy nie powinni nigdzie, a przynajmniej nie za duzo jezdzic. wiesz jak jest. im wiecej podrozujesz tym wiecej widzisz, jak widzisz to porownujesz, to jest dobre, to jest lepsze niz u nas itd. poszerzasz horyzonty, a niewolnik myslacy to zly niewolnik.
tak samo mozna sie zapytac o to, dlaczego produkty w starej unii sa lepszej jakosci niz w nowej? przypadek?

a to, ze polacy sami daja sie traktowac jak dziady, to juz inna bajka.

Aha czyli wolałbyś być drugą Ukrainą albo Białorusią wchłoniętą na przestrzeni najbliższego półwiecza do Rosji, pomimo brania benefitów od drugiego zaborcy.



A co sądzisz o odpalaczu LPG? Można mieć V8 jeździć za połowę. Tu piszę o odpalaczu jako przeciwieństwo dopalacza.