Dziś rusza nowy sezon Rolnik Szuka Żony. :D
Znacie? Oglądacie? Co sądzicie o takich programach?
No wiesz..
Nie.
To co można powiedzieć o tym chorym programie mieści się w jednym słowie:
G Ł U P O T .
1. Specjalnie dobierają takich aktorów żeby wyszło śmiesznie...
2. To żadni rolnicy dostają wszystko od programu... Gdy skończą kręcić zabierają...
3. Wszyscy co tam grają to dla kasy nie dla żony... :)
4. Oni udają takich głupich.
Owszem.
Nie.
Dla kobiet to chyba niezła rozrywka, jak kiedyś na imprezie był odpalony telewizor i naleciał rolnik to wszystkie zasiadły. Dla mnie to jakaś pajda, ale co kto lubi. W telewizji oglądam praktycznie tylko TVP sport oraz ATM rozrywka.
Lubie ogladac, choc wiele osob ktore sie tam zglasza robi to bo ma parcie na szklo tak samo jak z tym nowym" take me out" co bylo przed wakacjami... Wielu ludzi bylo tych samych, ktorzy brali udzialy w wielu innych prograkach typu reality show, oni po prostu chca zaistniec w mediach a takich ludzi nie szanuje, ktorzy sprzedaliby swoja intymnosc(prywatnosc) na oczach calej Polski byleby tylko byc slawnym i miec hajs tak naprawde za nic... Ale dla tych co naprawde sxukaja drugiej polowki warto zeby to dalej sie krecilo w koncu dwie pary co sie pobraly i maja dzueci sa z tego programu. Takze tym ludziom, prawdziwym, szukajacym milosci mowie tak a pozerom i plastikom szukajacym atencji w tv mowie nie, ale to od razu widac kto jest kim. Ogladac nie ogladam bo nie mam telewizora i nie ogladam tv 5 miesiac, w sumie nawet nie mialabym zbytnio czasu to robic. Ale obejrze odcinki na vood bo tam zawsxe byly ale to za miesiac bo w tym kraju sa poblokowane te odcinki z vood.
Nawet nie wiem ale chyba TV płaci im coś za występ w takim programie bo wątpię aby to robili za darmo i tylko po to aby kogoś naprawdę poznać...
Czasem myślę że to nie rolnik a kobieta szuka faceta bo jak by nie patrzeć taki rolnik ma ziemię maszyny rolnicze i jesli gospodarka przynosi spore dochody to dla czego nie trzymać sie takiej kury co znosi złote jajka XD
Czekamy z utęsknieniem twojego powrotu