Za pare dni Sylwester ! , jedni spedzą go w domu jeszcze inny na baletach a ja wyruszam z Władysławowa godz mniej więcej 20 sta i podążam brzegiem morza ku Hel :) czyli Sylwester aktywnie w ruchu , atrakcje to szum morza , statki w oddali , czasem niespodzianka co morze wyrzuciło :) dalsze atrakcje to takie że gdy przyjdzie noc oświetlasz sobie droge czołówką , w oddali blask to znak że dochodzimy do kolejnej miejscowości , uwaga na dziki bo lubią też spacer plażą . Nie robie harmonogramu wyprawy bo to tylko 50 km a postoje itp mogą być długie lub krótkie , przywitanie nowego roku ja planuje na plaży od strony zatoki by móc obserwować popisy fajerwerków z trójmiasta :) a np ty gdybyś sie zdecydował / wała możesz przywitać nowy rok w miejscowości byśmy sie zatrzymali na ten czas , tu czas postoju daje sobie no godzina i po tym w dalszą drogę i za dnia witaj Hel .
JEST KTOŚ CHĘTNY .
lista tematów
Sylwestrowa piędziesiątka
Podoba mi się określenie ETAP którym sprytnie zastąpiło określenie przesiadka na dworcu. Która to przesiadka kojarzyła się negatywnie z oczekiwaniem na kolejny pociąg i bardzo często zmianą biletu bo jest inny lokalny przewoźniczek. Kiedyś można było mieć jeden bilet na cały kraj a teraz każdy muł ciągnie na swój strój.
Tak więc życzę udanych etapów podróży.
Wrzucam bomby na forum. Kryć się!
Jacek82: Za pare dni Sylwester ! , jedni spedzą go w domu jeszcze inny na baletach a ja wyruszam z Władysławowa godz mniej więcej 20 sta i podążam brzegiem morza ku Hel :) czyli Sylwester aktywnie w ruchu , atrakcje to szum morza , statki w oddali , czasem niespodzianka co morze wyrzuciło :) dalsze atrakcje to takie że gdy przyjdzie noc oświetlasz sobie droge czołówką , w oddali blask to znak że dochodzimy do kolejnej miejscowości , uwaga na dziki bo lubią też spacer plażą . Nie robie harmonogramu wyprawy bo to tylko 50 km a postoje itp mogą być długie lub krótkie , przywitanie nowego roku ja planuje na plaży od strony zatoki by móc obserwować popisy fajerwerków z trójmiasta :) a np ty gdybyś sie zdecydował / wała możesz przywitać nowy rok w miejscowości byśmy sie zatrzymali na ten czas , tu czas postoju daje sobie no godzina i po tym w dalszą drogę i za dnia witaj Hel . JEST KTOŚ CHĘTNY .
Coś takiego już chyba kiedyś organizowales nie wiem czy w sylwestra ,ale gdzieś mi coś świta .
Ja tam wolę swojego sylwestrowego litra, co tam 50.
Mam nadzieję, że nie będę miał w tym roku morderczej formy i nieśmiertelności.
W tamtym roku po wchłonięciu 0,7 l i przebiegnięciu 6 kilometrów trzeba było zaczynać picie od nowa.