Anastazja
Anasta
Do czego ludzie dążą (antyrozum )
Program Boga od momentu jego stworzenia przez bezkres lat nie miał zakłóceń. Ja to akceptuję. Jeśli ludzkość stoi na ścieżce absurdalnego rozwoju, to najlepiej uśpić ich na samym początku ich poczynań. Być może nowa cywilizacja na Ziemi zrozumie swoje przeznaczenie, a my wtedy zrozumiemy też. Wszechświat będzie świadkiem nowych czynów, a nie dzisiejszego prymitywizmu. Niejeden już raz następowały na Ziemi katastrofy, które zmywały brud zgromadzony przez człowieka. Kogo pragniesz ratować? Ludzkość, która w przyszłości będzie własnymi rękoma stwarzała piekło sobie oraz wszystkim zamieszkującym Ziemię. Mam ci przypomnieć, dokąd w przyszłości zawlecze ich rozwój technokratyczny? Przypomnieć? Czemu milczysz? Aha! Twardniejesz! Już ciężko jest ci mówić? No to milcz. Stój jak bałwan kamienny i patrz. Pooglądaj obrazy z życia ludzi w przyszłości, tych ludzi, których tak pragniesz uratować. Zawsze podziwiałem ich głupotę, absurd i bezsensowną krzątaninę. O, ty nie lubisz patrzeć na te obrazki. No to teraz patrz, mój nieruchomy, kamieniejący bracie. Popatrz! Albo nie, najpierw posłuchaj tego, czego słuchać nie lubisz. Jeśli ci, którzy uciekli z doliny, nie zostaną zniszczeni, to podążą drogą rozwoju technokratycznego. Będą się rozmnażać i z pokolenia na pokolenie rujnować, niszczyć i zakłócać wielką harmonię Ziemi. Do tego jeszcze będą zabijać zwierzęta, które zostały ludziom dane do pomocy. Zbudują mnóstwo różnych bezdusznych maszyn z żywej materii. Czyny te będą nazywać wielkimi słowami, takimi jak rozwój, postęp nauki, i będą wkładać w te słowa sens rozwoju mądrego. Tak więc mają mózgi? Rozwój przebiega prawidłowo? Oni, jak szaleńcy, będą niszczyć najdoskonalsze dzieła Stwórcy, a swoje barbarzyńskie uczynki nazywać "progresem". Oni są chorzy! W
ich mózgi wniknął wirus! Epidemia ta zniszczy całą ludzkość. Wirus ten jest gorszy od wszystkiego, co znajduje się na Ziemi. On niesie zagrożenie całemu Wszechświatowi. Nazwa jego... Już wiesz, jakie słowo wypowiem? Niejeden raz mnie błagałeś, bym nie powtarzał tego, odwracałeś się ode mnie, próbowałeś odchodzić na bok, ale teraz się nie odwrócisz i nie odejdziesz. Całą cywilizację
zarazi... antyrozum. Zarażona antyrozumem ludzkość wejdzie w jego wymiar, zacznie tworzyć niedościgłe w swej głupocie i obrzydliwości uczynki, ubierając je w słowa "progres", "doskonałość", "piękno", "racjonalność", "duchowość". Sprytnie? Chyba bez wizualizacji się nie obejdzie. Teraz patrz!
Ciemnowłosy młodzieniec oznaczył ręką w powietrzu kwadrat, w którym natychmiast pojawił się hologram. Na nim ukazany był dwunastopiętrowy budynek w trakcie budowy. Dwa dźwigi podnosiły na górę materiały budowlane. Przez otwory okienne można było zobaczyć ubranych w pomarańczowe i niebieskie kombinezony robotników, którzy wykonywali prace wewnętrzne. To niezrozumiałe
mnóstwo komórek będą oni nazywać domem. Antyrozum zmienia ludzi w anty-ludzi. Oni zniekształcili pojęcie i sens, stojące za słowami "mój dom".
Dom, który jest żywą przestrzenią sformowaną myślą człowieka, odzwierciedlającąjego zdolności umysłowe, zastąpili sztuczną kamienną komórką i nazwali ją, jakby kpiąc z rozumu, domem. Wszechświat nie potrzebuje ich ograniczonych myśli. One stają się pożywką dla antyrozumu, rozwijając i wzmacniając jego potęgę. Pożywka staje się coraz większa.
Od horyzontu do horyzontu powstawały hologramy: na nich wyświetlały się obrazy budowanych bloków ze sztucznymi kamiennymi komórkami. Niektóre z nich niszczały, a na ich miejscu ludzie w pomarańczowych kombinezonach budowali jeszcze wyższe kamienne bloki z mnóstwem komórek.
- Za prawo do zamieszkania w nich ludzie będą czynić coś, co nie przystoi rozumnej istocie -człowiekowi! Dzieciom Boga! Boginiom! Spójrz, mój jasnolicy bracie, popatrz na ich czyny!
Ciemnowłosy młodzieniec machnął ręką i pojawił się następny hologram. Tym razem pokazany był supermarket, w którym wielu ludzi robiło zakupy, wkładało je do dużych wózków i podchodziło do jednej z szeregu kas, żeby zapłacić za towar.
- To są istoty z kamiennych komórek. Codziennie zajmują się wszelkiego rodzaju niepotrzebnymi dla ich umysłu zajęciami i nazywają to pracą. Za tę pracę otrzymują papierki nazywane pieniędzmi i tu, jak widzisz, wymieniają je na jedzenie. Bóg od początku stworzył wszystko tak, żeby rozumny człowiek mógł tylko wyciągnąć rękę i wziąć Boski wytwór, jaki mu się podoba, i z przyjemnością zjeść, wzmacniając swoją energię i zaspokajając ciało. Niestety, oni zmienili sposób życia do takiego stopnia, że nie mają obok siebie pożywienia danego od Boga. Jedzenie, które nabywają za papierki, nie zawiera Boskiej energii. Istot,
które stworzyły taki obraz życia, nie można nazywać rozumnymi. Ich sposób życia jest produktem an-tyrozumu.
Do czego ludzie dążą (antyrozum ) strona 2 z 2
ale fakt, na tym swiecie jest wyzwaniem zyc niewinnoscią dziecka, ale da sie, tego wszystkim zycze, z całego serca
Edytowałam swoją wypowiedź przez przypadek usuwając ją.Wrrr to jeszcze raz.
Z tekstu wynika , że praca kasjerki jest antyrozumem bo postępuje ona w sposób mechaniczny bo wykonuje rutynowe czynności każdego dnia (jak i inne prace tego typu,potępienie ich).Nie wiem jak można pisać tak źle o jakiejkolwiek pracy,w końcu praca to coś dobrego bo człowiek bez pracy popada w nałogi i się stacza.A obraz kobiety z dzieckiem i kasjerki.Przecież kasjerka też może mieć rodzinę na utrzymaniu,dzieci i dla nich to wszystko robi, dla nich się poświęca żeby im w życiu nie brakowało podstawowych rzeczy materialnych i dostępu do świadczeń i usług niezbędnych do życia i funkcjonowania.Choć w życiu bywa różnie i czasem goniąc za tym pieniądzem tracimy coś znacznie ważniejszego czyli czas dla naszych najbliższych i rodziny.Ale nie pracując całkowicie bylibyśmy w jeszcze większej duuupie.Chęć władzy i żądza pieniądza zaślepiła ludzi ale nic na to się nie poradzi.
"Jeżeli człowiek nie rozumie, ani nawet nie
uświadamia sobie zdolności i talentów danych mu przez Stwórcę, to blokuje swoją wielką moc, ulegając
wpływom obrazów innych, materializując pomysły innych, aż do zniszczenia własnego “ja", samego
siebie, swojego rodu, kraju i całej planety."
Czyli ogółem trzeba kierować się swoimi zainteresowaniami w wyborze swojej drogi życiowej a nie wolą rodziców czy kogoś tam którzy chcą żebyśmy szli w ich ślady.Pchając się w coś co nas nie interesuje doprowadzamy siebie do autodestrukcji-depresji.Nie mając wiedzy w dziedzinie,która miałaby się przysłużyć innym możemy im tylko zaszkodzić.Np. jak ostatnio gdzie była afera jakiegoś doktoranta czy studenciaka medycyny na jakimś tam już szczeblu(nie wiem co to w zasadzie było),który stosował podsłuch na egzaminie.Może gdzie indziej by to uszło ale jeśli w gre wchodzi ludzkie zdrowie i życie nie można oszukiwać i szukać łatwiejszego rozwiązania, drogi na skróty do wiedzy.
W mojej rodzinie korzysta się i bardzo uważa książki zielarskie, człowiek jest zdesperowany i jeśli lekarz nie pomaga to szuka rozwiązań na własną rękę.Umiesz liczyć , licz na siebie.
Po prostu ten tekst jest paradoksalny i niedorzeczny.Praca kasjerki jest małorozwojowa,sztuczna uprzejmość=antyrozum.
Zaś prace ludzi wykształconych to też antyrozum bo ludzie ci wykorzystują swoje stanowiska i ingerują w świat i w życie innych ludzi zmieniając obraz pierwotnego świata danego nam od stwórcy.
Więc co w takim świecie robić? :| Nie pracować i czerpać energie życiową ze słońca? Odżywiać się szarańczą xD
[quote=GuzikZTego]
Więc co w takim świecie robić? :| Nie pracować i czerpać energie życiową ze słońca? Odżywiać się szarańczą xDten tekst nie powinien w nikim powodowac ciemnych uczuc, chodzi tylko i az o poszezenie swiadomosci, o ewolucje w swiadomosci, o dojrzewanie do wyzszego przeznaczenia, jednostek i całych społecznosci, to droga powrotna do raju, do tej swiadomosci kazdy dojrzewa w swym specyficznym dla niego tepie i to wszystko jest swietoscią Kazdy w swej głebi musi sie zastanowic co robic, nikt mu tego nie objawi, kazdy ma swoją droge, niezaleznie jaką by nie wybrał to bedzie jego droga, taka jaką na daną chwile mogł wybrac
MiloscBoga
ok
To Jest Z ksiązek Anastazja Władimira Megre, Jest tu przedstawiona rozmowa cienia i swiatła i symboliczni młodziency w ciemnych i jasnych włosach :)