no i co tu zrobić strona 2 z 2

chandra chyba mnie dopadła rano ciemno po pracy ciemno... jak tu przetrwać ??? ma ktoś coś , jakiś pomysł ?

mi nie brakuje upałów, mniej ludzi jest na dworze, więcej miejsca na scieżkach rowerowych i pieszych, latemn tłumy ze trzeba uważac czy ktoś w tyłek nie wjedzie jak się biegnie a teraz cisza i spokój, słonce nie piecze w twarz, optymalna pogoda.
Polecam najpierw poszukać plusów z tego ze jest taka pogoda, czy aura, wybierz sie na basen najlepiej w wody termalne raz w tygodn na solarium idź nie mówię ze masz co co 2 dni chodzić i się smażyć ale idż naładuj się chociaż sztucznym słońcem, mi to pomaga jak czuję ze moc mnie opuszcza, wekend wyskok na basen plus jakieś sauny czy solarium.Mów sobie,z ę to tylko pogoda, ona nie moze mieć wpływu na twoje życie czy decyzje.

Też lubię jesień/zimę podobnie jak Sarna właśnie dlatego, że ulice są puste. Zawsze mogę z rana iść na pływalnie, trochę się odstresować.
Szkoda, że to raczej kiepska pogoda na rower, chociaż były czasy w których trenowałem nawet przy zamieci śnieżnej. Da radę? Da, trzeba tylko chcieć.

Podbijam tego krasnalka ;) Ciemno to masz nawet na miniaturce cały rok więc włącz! Ja siedzę przy włączonej żarówce.

Jako II czekoladę też polecam.

Właśnie wróciłem od fryzjerki z nową "fryzurą". Co się nasłuchałem kobitek narzekań że puste ulice i prawie nikt nie przychodzi...