Dlaczego przewaznie gdy facet ma ladna buzie to jest niskim wyyypierdkiem?
Dlaczegooo?! strona 2 z 3
Jak postrzegacie naprawdę wysokich ludzi? Czy osoba z wzrostem oscylującym w granicach 2 metrów jest dla was jak wybryk natury? Sam mierzę 204cm i nikt nigdy nie powiedział mi wprost że czuje się przy mnie niekomfortowo z powodu mojego wzrostu, jednak na mieście kilkukrotnie już "podsłuchałem"szepty na swój temat i przeważnie były to mało przyjemne komentarze
Dla mnie tego typu uwagi jeżeli chodzi o wygląd, są co najmniej nie na miejscu,bo nikt z nas na to wpływu nie ma. Chyba że ktoś przekracza pewne wyznaczone dla niego granice przyzwoitości, no to może usłyszeć/przeczytać to i tamto....Jednak na ulicy widząc różne osoby,czasami wręcz kaleki dbam o to by moje otocznie w tym ja powstrzymało się od kąśliwych uwag i komentarzy.
Jak nie pomaga napomnienie, no to w łeb takiego, bo na miejscu tamtego człowieka mogłam być ja i każdy z nas. Są zasady nieprzekraczalne dla nikogo i tego trzymam się ja i moi bliscy. Tak jakoś mamusia mnie wychowała :)
Masz 2 ręce, 2 nogi i nic ci nie dolega, to ciesz się chłopie z życia, bo są tacy którzy mają gorzej od ciebie i mniej się nad sobą rozczulają. A durnymi uwagami jakiś przygłupów z gimbazy, nie ma się co przejmować.
w ciągu dnia przebywam po 10 godzin z dwoma kwiatkami jeden 189 drugi 194 wręcz przeciwnie wszyscy sobie cenią ich wzrost i nie ma szykanowania ... fakt czasem narzekają na problem z ciuchami
Nie rozczułam się nad sobą chociaż fakt, czasami odczuwam negatywne skutki (ból pleców, wspomniane problemy z ciuchami itp.) nadmiernego wzrostu. Zastanawiam się tylko w jaki sposób postrzegany jest "dryblas" przez osoby trzecie