Chyba jest takie motto "jeśli nie masz nic do powiedzenia to sie nie odzywaj".
Takie tam :D tutaj nie da sie nic powiedzieć tylko ewentualnie napisać, ale na pewno masa ludków znajdzie sposób, żeby sobie tutaj nabić posty więc do dzieła ;) Pokażcie co macie do napisania ;)
P.S. Już się nie mogę doczekać ciętych, przemyślanych, wymagających nie lada zdolności intelektualnych ripost w stylu Przeciętny Fotkowicz ;)
Jeśli nie masz nic do powiedzenia... strona 2 z 5
Tak naprawdę Rydzyk, był tylko trybikiem w machinie którą uruchomili dziennikarze (autsajderzy w telewizji publicznej), by dotrzeć poprzez jego platformę do jak najszerszej liczby wyborców. Internet w którym wiadomości, książki i komentarze rozchodziły się błyskawicznie. Nawet taki portal jak youtube był wykorzystany do promocji i ktoś to śledził go uważnie, wiedział co jest grane, przez kogo i na kogo będzie społeczeństwo głosować. Sam Rydzyk nie był w stanie tej batalii wygrać :)
Oczywiście, znając zycie za kilka lat wygrają wybory, bo sprzedadzą Polakom dobrą gatkę...i znowu ten burd.el będzie sie kręcić. Większość tłumaczy, ze lepiej jest wybrać mniejsze zło a czy do chole.ry nie można zrezygnować ze zła, czy lepszego czy gorszego...?
Dlaczego w Polsce rządzi, albo mniejsze, albo większe zło...?
Mam nadzieję, że nigdy już do władzy nie wrócą, a przynajmniej takiej, jaką do tej pory mieli. Cóż, najlepiej nie słuchać władzy, a tych, którzy tej, czy tamtej na ręce patrzyli i patrzą. Póki co, obecna zyskuje coraz większe poparcie chociaż nie jest idealna, to skala porównawcza do poprzedników, to jak przesiąść się z malucha do ferrari
Piszesz, ze nie jest idealna...w życiu nie widziałem, tak skłóconych Polaków jak teraz...czyja to zasługa? Wejdź na jakiejkolwiek forum...jeden drugiego wzywa, czy tak wygląda państwo złożone z katolików?. Wczesniej tego nie było...politycy tak Polakom namieszali w głowach, ze jeszcze trochę, to będziemy mieć powtórkę z Ukrainy.
Gorszego syfu w życiu nie widziałem jak jest obecnie. Jak wspomniałem, my sie sami powybijamy, nie potrzeba nam imigrantów.
No w sumie smutne ale prawdziwe i to nie tylko wina polityków ale również stylu życia zaczerpnietego z zachodu. Niby krew Polaków błękitna, waleczna ale ... coraz mniej szlachetna.
Status "quo" nie będzie zachowany i utrzymany. Nie po to zmienialiśmy rząd, by było tak jak było, a o co chodzi to nawet dzieci już się połapały i ty też wiesz doskonale. Nie chce mi się tłumaczyć, bo wychodze z założenia, że w twoim wieku, tego już robić nie musze i jesteś na tyle rozgarnięty, że wiesz o co chodzi i kto się "bije" z kim. Rząd jest po to, by spełniac kaprysy i zachcianki suwerena i realizować tym samym swoje obietnice wyborcze. Rząd nie robi nic, poza tym czego większość społeczeństwa od nich oczekiwała i oczekuje i żadne biadolenie twoje i innych tego nie zmieni
Może i masz rację, ale połowę z tego co robią, nie mieli ani w programie, ani nikt o to nie prosił...po co to robią..? Czyżby Polska spała na pieniądzach...? Wątpię...
Nie wiem o co Ci chodzi ale z tego co się orientuję, to po uszczelnieniu samego systemu vatowskiego wpływy do budżetu za 1 półrocze równe są wpływom za ostatnie 8 lat. To chyba o czymś świadczy?! Wystarczy nie kraść. Czy Polska śpi na pieniądzach?! W przenośni i dosłownie tak, ale marnotrawione, transferowane za granicę trafiały do wszystkich, tylko nie do Polaków. Czas najwyższy było to zmienić. Za same portale dla kotów, psów, gejów i o zgrozo bezdomnych.....na których podawana była pogoda żeby bezdomni wiedzieli kiedy się w kanałach schować i z neta korzystać ( chyba się ktoś z d**ą na rozumy pozamieniał) zapłaciliśmy mln
W sumie jak jest jakiś durny wątek na poziomie inteligencji gowna to nie pisze - dla mnie to oczywiste. Nabijanie postów to było z 8-9 lat temu
Może mi wytłumaczysz, bo być może większość w tym ja, jesteśmy na to za ciemni,( wg mnie to wbrew logice)jak to się stało, że największe spółki skarbu państwa, były rzekomo dotowane i przynosiły same straty, a rok 2016 zamykają z bilansem dodatnim i to 2 krotnie wyższym? Gdzie szły te pieniądze, do czyjej kieszeni? Na pewno nie do Polaków
Nawiązując do tematu : "Jeśli nie masz nic do napisania to nie pisz" ... Zatem jeśli mam coś do napisania to mogę ;) i jak rozumiem nie musi to być nic specjalnie wymagającego ;)
Chciałbym krótko napisać, że zauważam, że narzekanie stało się bardzo powszechnym zachowaniem... Narzekamy na wszystko na czym 'świat stoi', ale co z tym robimy ? Czy próbujemy znaleźć źródło problemów ? Czy sami jesteśmy inni ... lepsi ?
Cieszę się, że jest miejsce gdzie bez ograniczeń można wyrażać swoje opinie ;) Nawet kiedy się ma problemy z ortografią, bo przecież nie ważne jak pisze tylko co chce przekazać ;)
Dziękuję wam wszystkim za współudział w tym wątku ;) Pokazaliście, każdy na swój sposób, że jednak każdy ma coś do napisania ;) Czyli mamy siłę stawić czoła przeciwnościom ;) Trzeba tylko troche czasu i samozaparcia ;)
Bądźcie silni i trzymajcie fason ;) Dla chcącego nic trudnego ;)