To jest temat strona 1 z 2

Fotka.com. Serwis dzięki, któremu, można się przelecieć ( dalej niż samolotem ), poczatować, umówić się. Temat jednak nie o tym. Dość kłopotliwe jest. Nie tylko dla mężczyzn. Dziewczyny / Kobiety, które robią sobie prawie nagie selfie i dodają na wyżej wymienionym portalu. Piękne ? Nie do końca, bo mają odwagę dodawać tego typu zdj i vid, a kiedy dochodzi co do czego, to nie mają odwagi otworzyć ust do mężczyzny ( niema to znaczenia, czy na wyżej wymienionym portalu, czy na ulicy, widząc ciacho, które im się bardzo podoba, brak odwagi, by podbić zagadać ). Pewnie marzenia są fajne, tylko czemu tyle tchórzostwa w ich realizacji ? Pozdrawiam płeć piękną. Konrad.

Niektóre z nich mają profile na Roksie, więc się nie dziw. Wiem bo sprawdzałem. Tam to już całkiem dupami świecą.

hmm... pomyślmy zakładając że żyjemy w czasach korporacyjnych większość osób żyje w zamkniętym środowisku praca znajomi itp - stałe które się nie zmieniają, czyli zatraca się gdzieś poznawanie nowych ludzi więc byc może ludzie mimo 21 wieku zaczynają dziczec

buhaha a czego szukałeś na Roksie ??? chyba nie nowych znajomych

Kobiety raczej oczekują że mężczyzna zagada. W realu uśmiechają się albo spoglądają a na fotce gdy są zainteresowane generują dużo wejść na profil.

jak to nie ma?
na pw mi podsyłaja penisy na ulicy nikt z fredem nie biega na widoku a kobiety, które wysyłaja cycki facetom a potem pół fotki oglada, na ulicy też raczej tak nie zrobiłaby eh..
Tutaj nie rozmawiasz w 4 oczy, nie masz nikogo w zasięgu ręki, tutaj mozesz byc Panem internetu jak 3/4 nastolatków na czacie zakładasz maskę a po wylogowaniu mozesz dalej czekać a kieszonkowe od mamy i grzecznie jesć zupę pomidorową.

Kobiety raczej oczekują że mężczyzna zagada

Otóż to. Oczekiwania. Najgorsze jest to, że to My płeć męska, dajemy im płci pięknej tzw. "wolną rękę" by : przyzwyczaić je, że to My mamy uderzać, nie one, że to My mamy o nie dbać, nie one, że to My mamy wypruwać z siebie flaki, nie one, że to My jesteśmy, tylko i wyłącznie My osobami decyzyjnymi, a one, są tylko do tego, by nam upiękniać sobą Nasze wspólne codzienności.

Zabłądziłem, i tej wersji będę się trzymał.

Oczekiwania hehe no tak do 25 roku zycia księżniczka nie gotuje, nie piecze nie sprząta itp. i szuka księcia z bajki który ja oczaruje i może dlatego czeka aż owy książę ja zdobędzie

hehe ok

Najsmutniejsze jest, że te księżniczki w wieku powyżej 60, siedzą w grupie innych "księżniczek", które przekrztałciły w księżne, i nie pozostaje im nic innego jak tylko wspominanie, ile miłości je ominęło. Pozdro

Tak chcesz wykreować swoją przyszłość, dziewczynko / kobietko / księżniczko / księżno ?

strzał w 10 z kilometra

Człowieku znowu to samo? Nie nudzi sie wam zakładanie tego samego w koło?
Ileż można narzekać na kobiety? Ileż mozna mieć bólu dupy z ich powodu?
Rzygam już tym!
Faceci wcale nie są lepsi, wysyłaja kootasy na dzien dobry, chcą tylko sponsorować albo szukają dupy na boku choć mają żonę. Serio. I mniej sie o nich pisze niż o kobietach, które rzekomo wystawiają nagie foty. Jakoś nigdy nie znalazłam na fotce takich zdjęć! Ile ich jest, 5% całości? I taki o to macie bulwers, ale jeszcze gorsze zachowanie facetów was nie bulwersuje?
Spójrz prawdzie w oczy, obie płcie na fotce mają swoich chooyowych przedstawicieli, tak było jest i będzie, ale po co zakładać temat tylko o jednej płci, robic gównoburze z tego podowu, obrażać tę płeć, powodując, że wszyscy skupiają sie na "podłych kobietach" zstawiając w spokoju równie podłych facetów, którym znów chamstwo i perfidnośc, obrzydliwość się upiecze?
Po co to, chcesz sie dowartościować, wyzywając laski od szmat, chcesz by inni faceci tez po nich jeździli, mścisz sie ze żadna z takich lasek tobie dać nie chciała,? Bo nie rozumiem czemu w was facetach taka nienawiść do kobiet, która powoduje ze praiwe codziennie są zakładane tematy hejtujące kobiety. Czemu nienawidzicie nas tak bardzo? CO myśmy wam zrobiły? My was tak nie nienawidzimy jak wy nas, nie zakładamy o was tylu tematów hejtujących was, co wy o nas, nie piszemy o was takich okropieństw jak wy o nas, choć wy nam wyrządzacie większe krzywdy niż my wam! A przecież facet jest po to by bronił kobiet, a nie wykorzystywał swoją siłę przeciw słabszym sobie niewiastom! Zastanówcie się co wy robicie, że minęliście się z przeznaczeniem, a wieczny hejt na nas to choroba która rośnie w siłe w XXI wieku!



Dlatego ze wy uważacie ze facet to myśliwy a kobieta ganiająca za facetem to nieszanująca sie łania ktora podchodzi sama do myśliwego. I taka prawda, jak facet sie natrudzi by zdobyć, to ma, i dba. A jak kobieta sie starała? To facet uważa, że moze wszystko, ze jej zalezy na nim bardziej niz jemu na niej, wiec moze robić wszystko co mu sie podoba a ona ma mu wybaczać bo jak nie to ten odejdzie od niej i ją tym szantażuje. Facet ktory sie starał docenia swoją kobiete, ten ktory był przez laske podrywany nie dba o nią.



Znowu takie stereotypy że głowa boli.
Cóż wypróbowałam opcje ze jestem z facetem bo on sie starał i byłam z facetem o ktorego ja sie starałąm i o wiele lepszy był związek z tym ktory sie starał, bo to jemu zależało na tyle, by byc wobec mnie w porządku. Ten o ktorego stara sie kobieta wykorzystuje ją i jej nie sznauje.
I nie, nie jesteście osobami decyzyjnymi, wy chcecie takimi być, bo macie tak wielkie ego, ze nie pozwalacie kobietom podejmować jakiś decyzji, bo to w wasze ego godzi. Kobieta ma być, słuchać sie, wy macie decydować. To nie jest tak, że my kobiety tego chcemy, przynajmniej ja nie chce. Ale byłam w sytuacji odwrotnej i było znacznie gorzej, bo niby chciecie by kobiety też decydowały, a gdy już to robią, to wam sie "samiec alfa" włącza i "no jak to baba mną rządzi? noł łej!" i wyszukujecie problemu gdzie go nie ma. I mamy dialog typu: "kochana, jesli chcesz gdzies ze mną wyjść, to wyjdź z inicjatywą pierwsza, a nie czekasz, aż ja cie gdzieś zabiore". *gdy kobieta juz wyjdzie z inicjatywą*: "nieee, zmęczony jestem" "nieee za daleko". "Nieee, za drogo" "nieee nie chce mi sie tam" "marudzisz, ze nigdzie nie wychodzimy, a nie rozumiesz ze mi sie nie chce? jakbym chciał gdzieś wyjść to bym sam zaproponował". *kobieta sie poddaje* "no widzisz, wystarczy ci raz odmówić i już przestajesz wychodzić z inicjatywą, i znowu oczekujesz, że ja to bede robił pierwszy krok".
Czyli i tak źle, i tak nie dobrze. Wkurzające jest to, że kobieta chce decydować, a facet jej nie pozwala, a gdy tej sie odechce "walczyć o władze" to ten sie wkurza, że tylko on musi decydować. Gdybyście przez setki lat nie utrzymywali że baba ma chłopa słuchać, to dziś wyglądałoby to znacznie inaczej. Na pełną zmiane trzeba jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat poczekac, bo wciąż żywe są kulturowe naleciałości sprzed stu lat.



No tak, kobieta nie jest po to, by z nią zajmować sie pasją, rozrywką, pojsc na mecz/piwo/poszperać w silniku/do kina/na skałke wpinaczkową. Ona jest wam potrebna do ozdoby (a czasem do seksu i robienia kanapek do pracy).
I dziwicie sie pozniej ze kobiety stają sie wybrednymi sukami...



A to po co ma być jej facet potrzebny? By mu sprzątać gotować i prasować? Na głowy poupadaliście?
Jak hcecie mieć służącą, to sobie taka zatrudnijcie, a nie bedziecie biednym kobietom narzucać takie role. Kobieta to nie jest manekin - ona tez ma pasje, plany i marzenia, ktore chciałaby rozwijać w związku z wami, a wy zamykacie ją w domu, sami wychodzicie z kolegami na mecze czy piwka a ona chcąc nie chcą uwiązana w domu musi wam gacie obesrane prać i prasować wasze koszule na których czuje zapach damskich perfum. Gotuje wam wasze ulubione potrawy a wy i tak kręcicie nosem ze "znowu to?"
Macie mentalność dzieci, uważacie się za księciuniów ktorym kobiety muszą usługiwać, a gdy te mają dość bycia służącymi, to je wyśmiewacie na forach tekstami "hahaha hihih ksieżniczka nie gotuje i nie sprzata a czeka na ksiecia z bajki haha hihi ale żałosne".
Tak sie składa , ze taki "ksiąze z bajki" to facet inteligentny czuły i pomocny, ktory pomoże kobiecie w gotowaniu, ktory czasem sam coś ugotuje dla niej, ktory dzieli z nią obowiązki domowe, a nie bezczelny cham ktory uważa, że dbanie o dom to tylko babskie zajęcie, wiec on po pracy moze odpocząc przed tv a ona po pracy ma jeszcze gotować i sprzątać. Jaka normalna kobieta zgodzi sie na takie wykorzystywane i wyzysk? W imie czego? Gdzie tu miłość do cholery? Macie coś z głową czy co? Narzekacie na kobiety a sami jesteście poniżej wszelkiego poziomu.



Jeżeli miłością nazywasz związek, gdzie facet nic nie robił po prowrocie z pracy, nawet swojej kobiety raz na tydzien nigdzie nie zabrał, a oczekiwał od żony, że ta po powrocie ze swojej pracy ugotuje mu żarcie i poda pod nos, wymasuje mu brudne stopy i posprząta po tym wszystkim a potem zmęczona jeszcze da panu i władcy dupy, to lepiej już być 60 letnią stara panną ale wolną od wszelkich złych wspomnień i traum z wami, niż zmęczoną życiem i sfrustrowaną 30 latką.

EH jak mi brakowało tych wypracowań