Umowa o pracę.a nadgodziny

Jestem laikiem czy powinienem dostawać za nadgodziny. Te 50% PRACUJE.po 10 godz około.
Czy są. Jakieś wyjątki?

Kodeks pracy kolego. Wpisujesz w google i szybko znajdziesz. Standardowy tryb pracy to 8 godzin i 5 dni w tygodniu.
Gdybyś trochę lepiej sobie radził ze znakami interpunkcyjnymi, to łatwiej byłoby Ci konkretniej odpowiedzieć.

Sory mam nowy tel i sam mi stawia kropki
Wiem, czytałem. Ale może jakieś są. Kruczkowskiego prawne. Albo wyjatki

Sprecyzuj dokładnie o co Ci chodzi to może coś podpowiem. Od razu napiszę, że nie jestem specjalistą i mogę nie wiedzieć:). Mnie interesowały nadgodziny dotyczące standardowego trybu pracy (pisałem o tym wcześniej). Nie wnikałem w pracę kierowców i np. czterobrygadowe, bo mnie to po prostu nie dotyczy.

Nie w kazdym przypadku pracodawca ma obowiazek wyplacic 50% dodatkowej stawki za nadgodziny.
Ma to miejsce tylko w sytuacji, gdy nadgodziny maja miejsce na WYRAZNE ZLECENIE PRACODAWCY
Sa tez sytuacje, w ktorych zamiast wyplaty dodatkowych pieniedzy pracownik moze sobie te przepracowane godziny odebrac np. wychodzac z pracy wczesniej lub odbierajac caly dzien - jesli tyle sie tego uzbiera.
Wyjatek stanowi tez praca gdzie w umowie jest okreslony inny niz 8godzinny tryb pracy...

Z tego co kojarzę to nawet mimo wyraźnego zlecenia pracodawcy, oprócz dwóch przypadków, pracownik ma prawo odmówić świadczenia nadgodzin. Chociaż nie śledzę tego na bieżąco i coś mogło się zmienić.
Pomijam już fakt, że w większości przypadków nadgodziny to raczej nakaz od pracodawcy:). Chyba że sami sobie jesteśmy pracodawcą lub nasza praca to nasze hobby.

na umowie mam 8 godzi a robimy 10 :) wiec?,,dopiero zaczałem prace z umowa o nie wiem ile dostane na reke;D bo może coś wylicytuje na lewo więcej;D

Nie baw sie w kase na lewo majac umowe o prace. Jak na umowie masz 8h a robisz 10 to idz do kierownika i sie zapytaj czy beda placic Ci nadgodziny czy dadza dodatkowy urlop ale pracowac 10h dziennie przez 5 dni w tygodniu na umowe o prace nie mozesz bo to wbrew prawu

Umowa o prace, czy umowa o dzieło? To jest bardzo istotne. W przypadku umowy o prace tak jak pisali wcześniej przedmówcy, masz prawo do zapłaty za nadgodziny, ewentualnie zamiany na dni urlopowe. W przypadku umowy o dzieło takiego prawa jesteś już pozbawiony. W przypadku tej umowy( o dzieło), nie jesteś związany czasem pracy. Nie musisz usprawiedliwiać np dni nieobecności, czy dokumentować zwolnienia w przypadku choroby.Twój pracodawca/zleceniodawca płaci Ci za konkretnie wykonaną pracę/usługę którą nie musisz np wykonywać Ty, a znów możesz zlecić ją następnej osobie, z którą Ty np podpiszesz umowę o pracę. Twoim zmartwieniem jest tylko solidność tego wykonania, bo w przypadku np fuszerki pracodawca może odmówić zapłaty. Pracodawca wyznacza Ci termin wykonania i nie interesuje go Twój czas pracy. Możesz pracować po 10 godz dziennie, ale równie dobrze po 2. Twoje zadanie polega na terminowym wykonaniu zleconej Ci pracy.

Bardzo często też jest tak, że pracodawca odlicza czas przeznaczony np na posiłki, czy dojazd do konkretnego miejsca wykonywanej pracy. Wtedy, w pracy owszem, jesteś 10 godz, ale po odliczeniu dojazdu i przerw(śniadaniowej,obiadowej), pracujesz 8.

w sumie nieaktualne to ,bo dostaje kase na réke wieksza niz mam brutto;D

Czyli "nadpłata"(nazwijmy to tak umownie) poza okiem FISKUSa Nie chwal się tym zbyt głośno, bo dzisiaj "życzliwych" ludzi nie brakuje i jutro możesz mieć do zwrotu z "nadpłatą" :) Wszak od dawna wiadomo, że nic tak sąsiada nie zaboli, jak Twój nowy samochód i powodzenie w interesach :)

Teraz w umowie o prace musza ci podac stawke godzinowa czyli 13zl nie mniej i nie wiem czy nadgodziny liczone sa chyba od 30min w gore i oczywiscie platna 100%

Na umowie masz podana stala wyplate w kwocie BRUTTO, a to ile natłuczesz w miesiącu godzin to kompletnie inna sprawa. Pracodawca nie jest w stanie przewidzieć ile dokładnie będziesz miał godzin miesięcznie przepracowane skoro daje nadgodziny selektywnie i spontanicznie.

Na umowie masz 13 zlotych ale rowniez BRUTTO.
2000 minimalna ale rowniez BRUTTO.

Masz 5000 na umowie ale rowniez BRUTTO.

Nie mozna wedle prawa na umowie podac ile zarobiles NETTO, wiec jezeli dostajesz jak to mowisz "Ponad Stan" wszystko jest w porzadku i nie masz sie czego obawiac.

Co do 50% więcej za nadgodziny w Polsce pracodawca nie ma takiego obowiązku, jest to jego własna wola tylko i wyłącznie.

W Holandii wedle prawa za nadgodziny pracodawca ma obowiazek wyplacac 125% stawki godzinowej. W Polsce nie ma takiego przepisu.

Pozdrawiam i wiecej dystansu do kodeksu pracy,

Yyyy, że co Ty opowiadasz? System prosty w obsłudze i bardzo często stosowany przez pracodawców. Otóż, na umowie pracodawca musi Ci dać 13 zł na godz, lub 2 000 brutto+ staż pracy jeżeli takowy posiadasz. (Po przeliczeniu 8x5x20/22 wychodzi mniej więcej to samo)Jeżeli w umowie, masz 40 godz tydzień pracy, to każda dodatkowa godz, to nadliczbowa. Po odliczeniu podatku i składek na ZUS zostaje Ci jakieś 8-9 zł na czysto. Pracodawcy obchodzą ten system i płacą Ci za 8 godz legalnej pracy czyli jakieś 9 zł na czysto i to idzie na Twoje konto, a resztę,czyli za wszystkie nadgodziny otrzymujesz na rękę 13 zł bez potrąceń(w kopercie z oddzielnym rozl godz nadliczbowych) na ZUSy i FISKUSy. Taka "przewałka"możliwa jest w każdym niemal zakładzie pracy na teren którego nie wchodzisz po uprzednim odbiciu Twojej karty wstępu na dany zakład, gdzie system monitoruje Twoje wyjścia i wejścia. Najczęściej tak właśnie robią pracodawcy na budowach czy innych zakładów prywatnych gdzie liczą się terminy badź pracodawca liczy się z tym, że istnieją tzw martwe okresy, kiedy tej pracy jest mniej(zima)