Atenszyn, chwalę się co dzisiaj zrobiłam!
Lubicie kuchnie japońską?
Nie pytam tutaj o samo sushi, ale również o inne dania. Osobiście jestem fanką marynaty do mięsa teriyaki . Zdrowo i pysznie - to lubie.
lista tematów
Coś pysznego. strona 1 z 3
A co to?:D Średnio mi japońska kuchnia smakuje, a to pewnie dla tego, że nigdy nie jadłam zrobionego dania przez Japończyka :)
Maki sushi california rolls . W środku wędzony srebrzyk, awokado, kremowy serek, zawinięte algą z ryżem na wierzchu, posypane sezamkiem i polane teriyaki.
Zadziora: Średnio mi japońska kuchnia smakuje, a to pewnie dla tego, że nigdy nie jadłam zrobionego dania przez Japończyka :)
Większość ludzi kojarzy japońską kuchnię z ryżem i rybą, a ona jednak ma dużo więcej do zaoferowania. Osobiście polecam* spróbować nawet nierobione przez Japończyka, bo w przeciętnej restauracji japońskiej i tak zatrudniają kucharza z przeszkoleniem stopnia drugiego za co szacun .
*grzyby shitake
uwielbiaaaam
sushi, sashimi, krewetki w tempurze, pycha!
jak był w biedronce ten tydzień kuchni azjatyckiej to kupiłam prawie wszystkie produkty
a ja się chwalę, że kupiłam sobie patelnie grillową w końcu, cieszy tak samo jak nowa torebka
MASZ?!
zawsze chciałam kupić, ale jakoś cena mnie odstrasza
dobre?
Konto usunięte: sushi, sashimi, krewetki w tempurze, pycha!
jak był w biedronce ten tydzień kuchni azjatyckiej to kupiłam prawie wszystkie produkty
Tempura max
Konto usunięte: a ja się chwalę, że kupiłam sobie patelnie grillową w końcu, cieszy tak samo jak nowa torebka
Znam to uczucie, fajne. Teraz chcę sobie kupić taką głęboką WOK.
Ale przyznaj! Piękne rollsy mi wyszły!
Nie, ale uwielbiam. Można kupić głównie suszone, co nie jest dobrym pomysłem, bo nie na darmo polska nazwa tych grzybów brzmi 'twardziaki'
Jak spytałam w jednej knajpie, to japończyk powiedział, że sprowadza takie moczone w czymśtam. A jak się ma suszone to przed przyrządzeniem potrawy trzeba moczyć je dość długo i odpowiednio obrobić termicznie, bo będą za twarde.
Trzeba się nauczyć, bo ich smak miażdży wszystko!
noooooo :D
ale zjadłabym o ja
Konto usunięte: Znam to uczucie, fajne. Teraz chcę sobie kupić taką głęboką WOK.
Ale przyznaj! Piękne rollsy mi wyszły!
o no woka też chcę! a najbardziej to moja matka chcę w sumie.
no zajebiste :O
kiedyś wpadnę do Ciebie na te brokułowe kotleciki, bo to wyglądało mistrzowsko!
Konto usunięte: Nie, ale uwielbiam. Można kupić głównie suszone, co nie jest dobrym pomysłem, bo nie na darmo polska nazwa tych grzybów brzmi 'twardziaki'
Jak spytałam w jednej knajpie, to japończyk powiedział, że sprowadza takie moczone w czymśtam. A jak się ma suszone to przed przyrządzeniem potrawy trzeba moczyć je dość długo i odpowiednio obrobić termicznie, bo będą za twarde.
Trzeba się nauczyć, bo ich smak miażdży wszystko!
no ja właśnie chciałam przez internet kupić te moczone, ale słoik 58 zł tzn. niby duży ten słoik no, ale 60 zł
w ogóle u mnie jak się idzie na starówkę to jest taka właśnie knajpa z sushi i jadłam doradę marynowaną w sake, winie ryżowym, jasnym sosie sojowym, MAX PYCHA :O
a co do tego sosu teriyaki to jaki masz? bo ja mam ten tao tao i taki średni jest szczerze mówiąc ;f
Dzisiaj do tych rollsów zrobiłam jeszcze omleta tamago :O mru
Konto usunięte: o no woka też chcę! a najbardziej to moja matka chcę w sumie.
no zajebiste :O
kiedyś wpadnę do Ciebie na te brokułowe kotleciki, bo to wyglądało mistrzowsko!
Dawno ich nie robiłam : O trzeba nadrobić.
Konto usunięte: no ja właśnie chciałam przez internet kupić te moczone, ale słoik 58 zł tzn. niby duży ten słoik no, ale 60 zł
w ogóle u mnie jak się idzie na starówkę to jest taka właśnie knajpa z sushi i jadłam doradę marynowaną w sake, winie ryżowym, jasnym sosie sojowym, MAX PYCHA :O
a co do tego sosu teriyaki to jaki masz? bo ja mam ten tao tao i taki średni jest szczerze mówiąc ;f
No wyobrażam sobie :O lubie takie rzeczy.
Ten tao tao jest do kitu, taki rzadki nie? Kupując teriyaki trzeba patrzeć na konsystencje, która powinna być dość gęsta, żeby postawić krople na ryżu i żeby ona, ani nie spłynęła, ani nie wsiąkła. Ja mam jakiś taki :patrzy na półkę: Asian Home Gourmet, w Kuchniach Świata kupiłam. Trochę ciężko się go dozuje ,bo jest w zwykłym słoiku, ale pyszny. Zwłaszcza ryba w nim marynowana :O
No wygląda to cholernie apetycznie. Poszukam w Delimie tego sosu (?).
No i zrobię coś co wygląda dość podobnie ale jest bałkańskie, to się pochwalę :D
NIE MAM POJĘCIA JAK TO SIE NAZYWA. :D Zaraz poszukam.
Tzn podobieństwo polega na tym, że też jest zawijane
A zawinięte jest nie algą, a liściem winogronowym.
Ale sobie o tym przypomniałam i mam na to ochotę.
OK, Zapamiętam :D
co to za cudo? :O
nadrób, nadrób, zrób więcej zdjęć, NARÓB MI SMAKU, NO ZRÓB TO
Konto usunięte: Ten tao tao jest do kitu, taki rzadki nie? Kupując teriyaki trzeba patrzeć na konsystencje, która powinna być dość gęsta, żeby postawić krople na ryżu i żeby ona, ani nie spłynęła, ani nie wsiąkła. Ja mam jakiś taki :patrzy na półkę: Asian Home Gourmet, w Kuchniach Świata kupiłam. Trochę ciężko się go dozuje ,bo jest w zwykłym słoiku, ale pyszny. Zwłaszcza ryba w nim marynowana :O
no rzadki ja tam się w sumie na tym nie znam, tak złapałam pierwszy lepszy choć w sumie tao tao ufam, bo sojowy sos mają dobry, papier ryżowy najlepszy. Kurde przechodziłam koło tego sklepu w galerii bałtyckiej i nie zaszłam, bo nie wiem a bym kupiła dobry estragon, a nie jakieś przemielone gówno i bulion rybny. Zazdroszczę, że masz go w Olsztynie
ale bym zjadła rybę jakąś dobrą nie jadłam tego srebrzyka, muszę kiedyś spróbować.
Patrishia: NIE MAM POJĘCIA JAK TO SIE NAZYWA. :D Zaraz poszukam.
Tzn podobieństwo polega na tym, że też jest zawijane
A zawinięte jest nie algą, a liściem winogronowym.
Ale sobie o tym przypomniałam i mam na to ochotę.
OK, Zapamiętam :D
To równie dobrze można porównać gołąbka do sushi bo jest zawinięty w kapuche
Taki tam omlecik, w sumie japoński jest z samego jajka, cukru i sosu sojowego.
Mrau robię.
Konto usunięte: no rzadki ja tam się w sumie na tym nie znam, tak złapałam pierwszy lepszy choć w sumie tao tao ufam, bo sojowy sos mają dobry, papier ryżowy najlepszy. Kurde przechodziłam koło tego sklepu w galerii bałtyckiej i nie zaszłam, bo nie wiem a bym kupiła dobry estragon, a nie jakieś przemielone gówno i bulion rybny. Zazdroszczę, że masz go w Olsztynie
ale bym zjadła rybę jakąś dobrą nie jadłam tego srebrzyka, muszę kiedyś spróbować.
Wiesz, niby jest w Olsztynie, ale nic tu nie ma. Jakaś klitka w kamiennicy kupiłam w Warszawce, bo tam natomiast jest wszystko!
Hmmm Srebrzyk, trochę jak dorsz może, ale mięso twardsze.
ciemnego?
Konto usunięte: Wiesz, niby jest w Olsztynie, ale nic tu nie ma. Jakaś klitka w kamiennicy kupiłam w Warszawce, bo tam natomiast jest wszystko!
Hmmm Srebrzyk, trochę jak dorsz może, ale mięso twardsze.
no, ale coś na bank jest
domyślam się
jakbyś dorwała tam bulion rybny i pieprz różany to podałabym Ci taki przepis, że omg nigdy nie jadłam nic lepszego
tzn. mam go gdzieś, ale nie wiem i musiałabym poszukać mianowicie ryżotto po carsku
to jest tam ryż z krewetkami, łososiem wędzonym i takim lekkim sosem, pyszne.
a to może spróbuje, bo akceptuje dorsza
Tak tak jeszcze powinno się dodawać sake i jedną japońską przyprawe, której u nas nie widziałam. Może można coś w zamian, ale nie słyszałam o tym.
Konto usunięte: no, ale coś na bank jest
domyślam się
jakbyś dorwała tam bulion rybny i pieprz różany to podałabym Ci taki przepis, że omg nigdy nie jadłam nic lepszego
tzn. mam go gdzieś, ale nie wiem i musiałabym poszukać mianowicie ryżotto po carsku
to jest tam ryż z krewetkami, łososiem wędzonym i takim lekkim sosem, pyszne.
a to może spróbuje, bo akceptuje dorsza
Jaki przepis? Na co?