Od kiedy kucharzę robiłam już chyba setkę ciast na pizzę ale zawsze powracam do jednego - dość łatwego, szybkiego i najsmaczniejszego jakie jadłam do tej pory. Dziś dzielę się z Wami tymże przepisem :)
Pizza to właściwie dla mnie idealne danie czyszczące lodówkę i zapasy - zawsze wrzucam to co mi się nawinie ( cebulę, szczypior, parówkę jeśli jest, mozzarellę, oregano i resztę składników nadających się do zapiekania)
Składniki na blachę do pizzy o średnicy 28 cm:
- 200 g mąki pszennej (najlepiej typ 550 ale od biedy uniwersalna 650 ujdzie), przesianej
- 15 g świeżych drożdży
- 1 niepełna łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- ok 1/4 letniej wody wymieszanej pół na pół z mlekiem
Do przesianej mąki wrzucamy i rozkruszamy drożdże, dodajemy sól, oliwę, wodę wymieszaną z mlekiem.
Zagniatamy elastyczne ciasto ( składniki są tak dobrane, że o podsypywaniu mąką nie ma mowy) około 10 minut aż będzie dobrze wyrobione i pojawią się pęcherzyki powietrza. Formujemy kulę ciasta, którą wkładamy do naoliwionej miski. Przykrywamy ją folią i zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
Po tym czasie ciasto rozciągamy ( można ew wywałkować ) i układamy na blasze, smarujemy sosem pomidorowym lub koncentratem... reszta jak Wam się podoba :)
Wrzucamy do nagrzanego pieca ( 200 st ) na 20 -30 min i gotowe.
Smacznego
Moje ulubione ciasto na pizzę strona 1 z 2
Ja ciasto do pizzy robię w ten sposób,że w odpowiedniej ilości ciepłej wody rozpuszczam drożdże, dosypuję mąkę , dodaje odrobinę soli, łyżkę oliwy z oliwek i szczyptę ziół prowansalskich. Szybko się to w miarę robi,tylko trzeba się trochę pomęczyć z zagniataniem,a farsz to już wedle uznania,ale koniecznie ciasto musi być posmarowane przecierem pomidorowym, doprawionym pieprzem, ziołami i ząbkiem wyciśniętego czosnku.
Ale chodzi mi o taki przecier w formie płynnej ,a nie o pastę jakąś:)
Nie bądź taka skromna :D Gdybym miał taką "Alicję" w kuchni to chyba ważyłbym już grubo ponad 100 :D
http://www.fotka.pl/forum/hydepark/14023838,Pizza_ala_Alucard/3
Szkoda że już nie ma, miasto wyglądało jak Smoleńsk po wjechaniu Kaczyńskiego na pełnej pizzzyy i hardcore :ninje:
to samo jej napisałam, że jakiś dobry aparat.
z ciekawości, ile kosztował?
widać, że masz doświadczenie.
a ja odkryłam przepis na pizzę beż drożdży, mniamniuśna jest
zrobię i dam znać jak wyszło
Ja robię z samej wody, bez mleka (nie wiem co ono daje), dodaję trochę cukru i nie odstawiam ciasta do wyrośnięcia, od razu rozwałkowuję na blasze... Oczywiście brzegi podlewam olejem i wszystko spiekam na baardzo chrupiąco i twardo :D Dla mnie własnej pizzy nie zastąpi nawet ta z najlepszej pizzerii :)