Gothiclady
Gothiclady
  11 kwietnia 2011 (pierwszy post)

nie wiem jak to nazwać... mięso mielone w sosie, jem to z makaronem. Podam Wam przepis na mniejszą porcję, bo zawsze robię to w dużym garze :D Potrzebujemy:

* 1/2 kg mięsa mielonego (ale mielonego na miejscu, nie kupione w tych opakowaniach hermetycznych - dowolne, byle nie drobiowe i cielęce, bo się rozpadnie; ja prosze o zmielenie łopatki)
* przyprawy wedle smaku + dodaję jeszcze dużo bazylii
* 10 dużych pieczarek (albo wiecej, jak kto lubi)
* papryka zółta i czerwona
* duża cebula
* kilka ząbków czosnku
* czarne oliwki
* fix knorr do bolognese albo neapoli
* sos knorr albo innej firmy do makaronu (w słoiczku), chodzi mi o to: są różne rodzaje: z oliwkami, z serem, z pieczarkami jak kto lubi.
* tarty zółty ser
* makaron (ja używam farfall z barilli)

I teraz tak:

mięso przyprawiamy czym chcemy + bazylia (ja daję suszoną), łączymy wszystko ze sobą, formujemy nie za duże kulki. W międzyczasie napełniamy garnek wodą (3/4 objętości, a nawet pół garnka, bo później dodamy jeszcze kilka rzeczy do tego i może być za dużo wody :D). jak woda się zagotuje, to kuleczki wrzucamy do garnka, zmniejszamy gaz i one sie bulgoczą. Można też dodać kostkę pomidorową do tego. Gdy kotleciki się podgotują (ok. 30 min) do garnka dodajemy podduszone na oliwie, pokrojone w ćwiartki pieczarki. Po następnych 30 min. dodajemy tez podduszone - cebula pokrojona w piórka razem z papryką (tez podduszoną czy tam podsmażoną) poktojoną w paseczki. ja na patelnię daję cebulę razem z papryką. Po ok 10-15 min dodajemy oliwki (pokrojone of kors) razem z fixem, którego sobie wymieszamy najpierw w szklance z zimną wodą. Fix używam po to, żeby mi lekko sos zagęscił, bo mąki do tego nie dawałam. Następne 5-10 min i dodajemy słoik sosu ze słoiczka. On chyba ma się gotować ok 10 min. Gdy wszytko będzie gotowe, wyciskam do sosu ząbki czosnku :) Gotuję makaron, później daję go do miseczki, posypuję startym żółtym serem i na to daję sos i pulpecika :)

jest z tym trochę roboty ale jest pyszne!!!

smaczniejszego :)

ps. mam nadzieję, że zrozumieliście co napisałam :zabawa:

Gothiclady
Gothiclady
  11 kwietnia 2011
Undertaker
Undertaker: Co nie? Lepiej samemu zrobić elegancki sosik i wiadomo że świeży.


wszystko można, napisałam JAK JA ROBIĘ a Wy się czepiacie mję!

idę sobie :and:
DomesticGoddess
DomesticGoddess
  11 kwietnia 2011

Robię podobne ale nie robię kuleczek tylko wrzucam na podsmażoną cebulę mielone mięso i resztę warzyw , koncentrat pomidorowy, przyprawy i mam coś a'la sos bolonese tylko z dodatkiem warzyw :D

Babsy
Babsy
  11 kwietnia 2011

brzmi ciekawie:) kiedys wyprobuje, ale bez oliwek:)

asexualna
asexualna
  11 kwietnia 2011
Undertaker
Undertaker: Co nie? Lepiej samemu zrobić elegancki sosik i wiadomo że świeży.

Nom, dokładnie.
bng
Posty: 1697 (po ~71 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 2
bng
  11 kwietnia 2011
Gothiclady
Gothiclady: est z tym trochę roboty ale jest pyszne!!! smaczniejszego :)

moja ciocia tak robi tyle , że sos sama mniam

Plus que hier , moins que demain.....

Modernizator- nowy rodzaj moda

DylaraComesBack
DylaraComesBack
  11 kwietnia 2011
Gothiclady
Gothiclady: wszystko można, napisałam JAK JA ROBIĘ a Wy się czepiacie mję!

temat bieda co zrobisz :rotfl:
Paulina
Posty: 2768 (po ~117 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 59
Paulina
  12 kwietnia 2011

Jak na moje, wygląda smacznie :D

Zadziora
Zadziora
  12 kwietnia 2011

Jedyne klopsiki jakie robiłam, to z pomysłu na :/ Zapiekane w czymś tam i było ble ;p Gocia przepis wydaje się być ciekawy :ziober2:

Gothiclady
Gothiclady
  13 kwietnia 2011

ja z pomysłu na robiłam jedynie gołąbki te bez zawijania w kapuste. daj spokój :zonk:

Paulina
Posty: 2768 (po ~117 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 59
Paulina
  13 kwietnia 2011

Ja nie robię nic z pomysłu na bo jest ble i nie ma smaku, poza tym sama chemia.

ChuckNorris1991
ChuckNorris1991
  14 kwietnia 2011
Gothiclady
Gothiclady: ale mielonego na miejscu

Taka moja mała uwaga. Uważaj,jak kupujesz takie mięso,bo ono wcale nie jest lepsze od tego hermetycznie zamykanego.Wiesz , mam znajomą,którą pracuje w dziale mięsnym i mówiła mi kiedyś co ile czasu myją tą maszynkę do mielenia mięsa i ogólnie nie warto nic mielić w sklepie. Lepiej zmielić u siebie.
Gothiclady
Gothiclady
  17 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Taka moja mała uwaga. Uważaj,jak kupujesz takie mięso,bo ono wcale nie jest lepsze od tego hermetycznie zamykanego.Wiesz , mam znajomą,którą pracuje w dziale mięsnym i mówiła mi kiedyś co ile czasu myją tą maszynkę do mielenia mięsa i ogólnie nie warto nic mielić w sklepie. Lepiej zmielić u siebie.


mam sprawdzony mały sklepik gdzie mielą wszystko na widoku i mniej więcej widać czy jest tam syf czy nie, ale często zdarza się, że mielę sama w domu :)
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.