jak przyprawiacie mięso i jakie najbardziej lubicie???
ja lubię sobie pomiksować różne przyprawy i ziółka
zapraszam na obiad
mięso i przyprawy strona 2 z 4
Plus que hier , moins que demain.....
Modernizator- nowy rodzaj moda
soli w sumie nie daję... pieprz, vegeta, ostra papryka, przyprawa do drobiu/mielonego/wieprzowego (zalezy jakie mięso robię), trochę ziół prowansalskich, czasami sypnę przyprawa do grilla... obowiązkowo czosnek :)
Wymienie kilka, do różnych mięs, ja najbardziej kurczaka.
Używam bardzo wielu przypraw, lubie jak potrawa ma smak.
Curry, imbir, czosnek, zioła prowansalskie, bazylia, papryka słodka i ostra, pieprz, vegeta, przyprawa do grilla, chili, cayenne .
No i potem do baraniny to np. estragon, cząber, cynamon, kolendra, mięta. ;)
Do wołowiny estragon, tymianek. Do cielęciny daje rozmaryn, melise, trochę soli. Majeranek do mielonego.
No i takie przyprawy gotowe kosteczki z knorra ;)
ja w sumie też :D
Nie mam jakiś konkretnych przypraw do konkretnego mięsa, w sumie wszystko zależy na jaki sposób w danym momencie robię - często używam dużo majeranku, wyciśniętych ząbków czosnku, pieprzu, papryki, czasami tymianku, estragonu, kminku .. głównie pieprz, sól i czosnek.
Czosnek uwielbiam
Jak smażę mięso w chińskim stylu to imbir to podstawa :D
Ja kiedyś nie lubilam, a teraz pożeram go wręcz.
Najbardziej lubię całe ząbki pieczone razem z żeberkami w piecu, wtedy te ząbki są lekko słodkawo - ostrawe, o mamo jakie to pyszne
Podstawą jest słodka papryka. Uwielbiam ją i dodaję do wszystkiego, do mięs, do panierki szczególnie
Ostatnio kombinowałam i dodałam minimalną ilość cynamonu i było.. dobre. Miało ciekawy ledwo wyczuwalny aromat:)
Ja ostatnio nałogowo do kurczaka dodaję wiórki kokosowe albo sezam. Mój facet natomiast, do wszystkiego jak leci dosypuje Prymatową przyprawę kebab-gyros.
No i czosnek to podstawa, szczególnie do mielonego ;)
do frytek? ahahah :D kiedyś czytałam, że faceci mają bardziej wyczulone gusta smakowe, ale czasami jak coś z sobą pomieszają to nie da się zjeść :D mój lubi frytki, Twój tą przyprawe, to pewnie jak by się zgadali, to by dom w powietrze wysadzili.
Wystarczy rzucić hasło "idziemy coś zjeść?" a oni zgodnie chórem "na kebab!" haahaha :D