no cześć;P
Wczoraj wykonałem czyszczenie od środka bowiem załapał jakiś kurz, moje pytanie co do matówki czym to czyścić żeby nie zostawić smug ? na wilgotno zostawia zawsze, na ślinę nie ma co próbować. Są jakieś specjalne szpatułki do matówki? Można użyć te same szpatułki,którymi czyści się matrycę? A może stosujecie specjalne preparaty,które nie pozostawiają po sobie śladu?
na zdjęciu co prawda smugi nie wychodzą,aczkolwiek irytują mnie troche jak patrze w wizjer(przy ściągniętym obiektywie też je widać) więc to na pewno nie syf na obiektywie :D
czyszczeie matówki
jak nie chcesz zeby zostawiało smug to misisz czyscic czyms na bazie alkoholu - ktory wyparuje.
matówki nigdy nie czyscilem jedynie matryce płynem Rotina i szpatułkami - ktore i tak g.ówno dały bo syf był taki ze jedynie oddanie do serwisu i 3 dychy w plecy wyczyscilo mi matryce na blysk :]
"Na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani"
właśnie w wizjerze wygląda t tak jakby było mokre(a jest suche ) ;f jeden paproch i tyle problemu
Wcześnie myslałem,że ten paproch jest na matrycy,przetarłem delikatnie patyczkiem kosmetycznym,ale nadal go widziałem w końcu doszedłem .. dodam,że robiłem to pierwszy raz więc amatorsko mocno ;P
ps 3 dyszki to wcale nie tak dużo myslałem,że za taki biznes biora koło stówki ;P
Nic no,troche te maziaje się "wtopiły" póki co je zostawie tak jak są bo szczerze widać je najbardziej pod światło. Natomiast intryguje mnie jedno, dlaczego patrząc przez wizjer (w centralnym punkcie obiektywu) jest ta kropka a wokół niej idealny okrąg z tym,że nie jest on położony centralnie na środku. Złudzenie optyczne w wizjerze? jesli mozna to tak nazwać;-) wygląda to tak jakby się "oko" obiektywu odbijało.Nie przeszkadza to jakości zdjęć bo są idealne więc to żaden problem,ale dlaczego tak?:) Na innej lustrzance w sklepie sprawdzałem i nie dostrzegłem takiego czegoś.:)
tzn 3 dyszki mi wzieli w Warszawie w BT Foto na Armii Ludowej za wyczyszczenie matrycy, ale oplaca sie bo zrobili to zarąbiście no i czekałem z 10 minut. A o ile pamietam to matówke moze przy okazji tez czyszczą. ale nie jestem pewien, jakies półtora roku temu pierwszy i ostatni raz byłem;]
jak na zdjeciach nie wychodzi to zostaw;] jak bdzie bardziej uwalony to wtedy do czyszczenia, tak samo z matrycą:)
"Na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani"
Na matrycy na wiekszych wartościach F wychodzi,czyściłem na różne sposoby uwalając sobie masakrycznie te matryce wczoraj był jeden pyłek,dzis jest ze 4;-) bez izopropanu i specjalnej szpatułki sie nie obejdzie chyba :P tylko gdzie kupic czysty odczynnik izopropanu?;-)
Zależy jeszcze gdzie ;) Mi swego czasu czyścili matrycę, zapłaciłem 40 zł no i dostałem 6 miesięcy gwarancji na wykonaną usługę.
przecież to zależy od tego jak często zmieniasz obiektyw i w jakich warunkach, a także jak szczelne masz body.
ja matówkę co jakiś czas myję w wodzie z ludwikiem i wycieram miękkim papierem, zakładając ją do aparatu ewentualne syfki usuwam patyczkiem do uszu.
lustro samym patyczkiem do uszu można 'wyszorować'.
jak boisz się wody z ludwikiem to zawsze możesz użyć alkoholu izopropylowego.
a zanim zaczniesz czyścić to dobrze zamontować aparat na statywie, lustrem w dół i dmuchnąć gruszką, żeby to co jest w środku wypadło na zewnątrz.