Chcę poznać zdanie kogoś, kto ma jakiekolwiek doświadczenie.
Waszym zdaniem, czy Nikon D80+ Nikkor 18-135 (jak spisuje się ten obiektyw)? + przebieg około 10 tys zdjęć
Właściwie potrzebuje lustrzanki do: portretów, jakieś widoczki, kwiatuszki i taakie tam różne. I nie, nie będzie sobie leżał na półce..
I czy opłaca się kupić go za 1600zł, bo mam taką okazje.
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi:)
Nikon d80
10 tys to mało
d80 to na około 1tys pln a obiektyw koło 600pln więc cena normalna ani wysoka ani niska jak bierzesz zestaw to zawsze warto coś wytargować albo chociaż niech dorzuci karte pamieci czy dodatkową baterię
Co do d80 to sprawdzona i dość ceniona pucha
na temat 18-135 nie wypowiem się bo nie miałem ani się nie interesowałem pierwsze co rzuca się w oczy to brak w tym szkle vr chyba wolałbym 18-105vr w podobnej cenie nieco mniejszy zakres ale vr a 135 to już krótkie tele na DX do tego co napisałaś nie koniecznie potrzebne ale to już przetestujesz i sama stwierdzisz jakie ogniskowe Ci odpowiadają :)
Chcę tylko zwrócić uwagę iż ten aparat jest nieobliczalny... (posiadam tę puszkę nadal jako backup i mimo że mam ją od... 4-5 lat nadal nie umiem go ustawić) robi zdjęcia jak chce, przepala, robi za ciemne, problemy z balansem itd...
Myslę że wato dorzucić pare zł i/lub rozejrzeć się za D90
Rozumiem, sama jeszcze w tym wszystkim się nie łapię..
Trochę skomplikowane, ale jakoś czytając te wszystkie recenzje to powoli do wszystkiego dochodzę.
Jednak dla mnie trudny wybór (to nie tak, że pobawię się chwile i mi się znudzi) chciałabym coś na dłuższą metę, dlatego chciałabym coś lepszego.. nie mam zamiaru wymieniać sprzętu co chwilę, bo po jakimś czasie zabraknie mi jakiejś funkcji.
Także chciałabym coś zbliżonego do d90, albo nawet sam d90.. sęk w tym, że pewnie kupie coś z allegro, jakąś używkę z małym przebiegiem.
Tak w ogóle, to chciałam podziękować za powyższe rady:)