Witam mam wielki problem. Mój kolega poprosił mnie żebym robi zdjęcia na jego ślubie. Ale nie wiem jak się za to zabrać. Mam hybryde FujiFilm s9500 bez dodatkowej lampy błyskowej. Dajcie mi jakieś wskazówki żeby te zdjęcia dobrze wyszły. Bo mam jeszcze trochę czasu na naukę.
Nie piszcie o pozwoleniu od Kurii czy to że np. muszę ukończyć kurs. To już wiem, i proszę potraktujcie ten temat poważnie. Wiem że to będzie najważniejszy dzień w jego życiu, ale on nie chce profesjonalnego fotografa.
Z góry dzieki.
Pozderko od Gabriello ;)
Zdjęcia Ślubne. Jak się zabrac? POMOCY !
polecam forum fujiklub.pl byly identyczne pytania tam juz
w kazdym razie w ciemnym kosciele bez lampy tym aparatem bedzie ciezko
- parę dni przed ślubem idź sprawdź jak wygląda oświetlenie o godzinie ślubu w kościele
- jeśli nie masz zewnętrznej lampy to załatw sobie na nią jakiś dyfuzor ( kiedyś sprzedawali filmy 35mm w takich białych plastikowych opakowaniach, przecinasz pudełko po długości tak żebyś mógł je nasunąć na wbudowana lampę co prawda śmiesznie to wygląda ale masz całkiem niezły dyfuzor:P)
- w całym tym zamieszaniu pamiętaj że to panna młoda jest najważniejsza(60%), potem pan młody(30%) i najbliższa rodzina(10%)
- zrób sobie listę najważniejszych ujęć jakie chcesz mieć, wykuj się jej na pamięć, tak żebyś potem nie zastanawiał się ze może takie zdjęcie a może takie.
- dobrze było by gdybyś z 3-4 razy przyszedł do kościoła gdy odbywają się jakieś inne śluby i popatrzył jak zachowują się profesjonalni fotografowie.
- poszukaj w sieci stron fotografów i looknij jak wyglądają ich ślubne portfolia.
- weź ze sobą zapasowe baterie kartę itd
- i ogólnie nie panikuj:P
jak masz jakieś pytania pisz na pw
jesli masz byc "zapasowym" fotografem to bez paniki a jesli podjales sie wyzwania i masz jako glowny nawet gdzies u znajomych focic to daj sobie z tym spokoj
szansa ze polegniesz jednak jest bardzo duza
Fotografia ślubna nie należy do łatwych.
W kościele masz przeważnie ciemno. Potem masz w tym przypadku jasny dwór, i przeważnie żółtą od zwykłego światła sale weselną, dlatego ta lampa wbudowana musi chodzić. Jeśli jeszcze w kościele nie zawsze ksiądz jest z tego zadowolony, to potem juz raczej masz obowiązek użyć jej, ale tak jak CI wyżej napisali przydał by się na nią dyfuzor, bo inaczej będziesz miał lipe. Tak jak CI już wyżej radzono w przejdź się do kościoła na taki ślub zobacz jak zachowuje się inny fotograf. Niekiedy, a nawet bardzo często (przynajmniej u mnie w mieście) ksiądz ustala kiedy można a kiedy nie robić zdjęcia w trakcie, i co najgorsze z których miejsc. Jak już kościół przelecisz to będzie łatwiej. Pamiętaj o pomysłach, obadaj zdjęcia innych, to jak są wykonywane w niektórych sytuacjach i postaraj się tego trzymać. :) Zapasowe karty jak i zasilanie to podstawa, musisz miec tego na tyle aby móc zrobić jeszcze z jedną taką imprezę. Nigdy nie wiadomo co się może stać zapasem lub kartą (mi np ostatnio taki super zapasowy kingston padł) Na szczeście nominalne karty działają.
I na koniec powiedz koledze zeby jednak załatwił jakiegoś innego fotografa:) To pamiątka na całe zycie, a Ty i tak rób swoje zdjęcia jako fotograf hobbysta.
Bez sensu, wszyscy radzą użyć lampy a ja proponuje zabrać ze sobą tradycyjnąlustrzankę na film 35mm o czułości minimum 400 im wyżej tym lepiej, w ciemnym pomieszczeniu przysłona otwarta na full, czas naświetlenia 30-X reszta pójdzie sama Twoją kwestią jest pilnowanie ostrości.