Ciekawi mnie, jak to jest gdy człowiek na tym całym "czacie" gra kogoś kim tak naprawdę nie jest, a co najlepsze nie bierze tego żartobliwie tylko poważnie :D
Będąc na czacie często spotykałem się z takimi zachowaniami, co mnie bardzo dziwiło, niektórzy może potrzebuja pomocy, a inni tylko zaistnienia i poklasku.
Szczczerze mówiąc sam lubiłem wam wmawiać jaki jestem (jakie to ze mnie zło itp) z różnicą tego, że potem opowiadalem to kumplom przy piwerku i wszystko to było żartem. A u was, z tego co wyczytałem w prywatnych wiadomosciach wcale tak nie jest :D
Nie chodzi mi konkretnie o moderatorów, każdy z was próbuje jakoś odbiec od rzeczywistości lecz zastanówcie sie nad tym - czy warto robić z siebie "klaunów", bo w większosci tak wlasnie jest, istny kabaret :)
Apropos moderacji
Zastanówcie sie czasami czy nie widzą waszego zachowania wasi znajomi, nie raz spotkalem bylych modków i userów to wstydzili mi się mówić dlaczego tak jest, i mogę dać sobie głowę uciąć, że większość z was (WIĘKSZOŚĆ NIE ZNACZY WSZYSCY) zrobiłaby to samo.
Moderowałem na różnych grupach etc i z tego co ja pamiętam, moderator tam miał zobowiązać się do nadania przykładu innym, co zachęci ich do wspólnej "zabawy" (czyli to co jest wlasnie na czacie - ZABAWA). Jak myślicie, nadajecie przykład? Czy w większosci "odpyskówki" - "bo gówno, nie drażnij mnie, dostaniesz bana i sie skończy" dają naprawdę dobry przykład?
Odróżnijcie zabawę od poważnośći - internet od realności. Może wtedy ludzie mojego pokroju przestaną sie z was smiac :)
Ps Fotka nie powinna byc "polem bitwy" - Moderacja vs userzy, ale jedna i druga strona doprowadza do tego, że w końcu jedni i drudzy nie będą mieli po co tu wchodzić, jak np ja :)
Weźcie sobie do serduszek mój ból dupki i zadajcie sobie pytanie, czy jesli wasza mamusia, brat czy siostra czytalaby was w sieci, to czy nie smieliby sie z was.
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam moich e-znajomych, buziam :)
lista tematów