Na początek, jak macie dawać mi rady typu poczekaj będzie lepiej, tego kwiatu jest pół światu, kiedyś znajdzie się ten chłopak : to to nie jest rozwiązanie żadnego z moich problemów, udawanie, że ich nie ma. A ja każdego dnia cierpię, poza tym przez 3 lata miało być lepiej, a nie jest. Cuda się nie zdarzają, ja już nie mam sił na czekanie, mam dość!
Pod koniec opiszę całą historię, na wstępie jestem w 3 klasie LO maturalnej, każdego dnia spędzam mnóstwo czasu samotnie, i nieźle zapieprzam żeby przygotowywać się do matury, czasami do 3-4 w nocy, i ogólnie całe życie muszę kombinować, żeby jakoś zarobić. Gdybym poszła na studia, musiałabym i tak pracować i tak się uczyć, ale to nie o to się rozchodzi.
Zakochałam się w chłopaku z czatu który mnie nie chce, to znaczy na początku sama to wszystko spie... podając się za chłopaka, żeby skłócić go z obecną dziewczyną, niedawno go za to wszystko przeprosiłam - poznała moje problemy, pod koniec przeprosin powiedział, że w następny dzień też pogada, na kolejny dzień nie wszedł na czat nawet się na fotkę nie zalogował, wysłałam SMS-a czy wszystko w porządku, późno w nocy napisał, że nigdy już nie będzie ze mną rozmawiał, nie mam u niego szans i mam o nim zapomnieć z numeru jego dziewczyny. I do teraz się nie odezwała na czacie. Ogólnie jestem osobą dość małomówną, cichą - nikt mnie tak naprawdę szczerze nie lubi. chłopaki mają mnie gdzieś, chociaż ja chciałabym z nimi rozmawiać, ale zbyt dużego doświadczenia nie mam. Rodzeństwa nie mam, w wieku 13 lat straciłam tatę. Codziennie przychodzę do pustego domu, rodzic w pracy do późnego wieczoru, siedzę sama nie mam do kogo się odezwać. Z rodzicem się nie dogaduje, ogólnie tak naprawdę nie mam takiej osoby której mógłabym się wygadać, z którą dogadywałabym się w 100%, bo inni przylepiają mi odrazu plakietkę "nietowarzyska" i mają moje zdanie gdzieś. Rozchodzi się tak naprawdę o samotność i oczywiście o chłopaka którego kocham. Już na początku spie... to wszystko ... Mówię oczywiście o @Niereformowalny
lista tematów
[Czat] Mam myśli samobójcze
Podziwiam, ja uczyłam się po 3-4 h wieczorami, na 2 miesiące przed maturą. ;>
Konto usunięte: Zakochałam się w chłopaku z czatu który mnie nie chce, to znaczy na początku sama to wszystko spie... podając się za chłopaka, żeby skłócić go z obecną dziewczyną, niedawno go za to wszystko przeprosiłam - poznała moje problemy, pod koniec przeprosin powiedział, że w następny dzień też pogada, na kolejny dzień nie wszedł na czat nawet się na fotkę nie zalogował, wysłałam SMS-a czy wszystko w porządku, późno w nocy napisał, że nigdy już nie będzie ze mną rozmawiał, nie mam u niego szans i mam o nim zapomnieć z numeru jego dziewczyny. I do teraz się nie odezwała na czacie.
Przejdzie. Jak to się mówi/pisze - na zranioną miłość najlepsza jest następna.
P.S. Skąd masz pewność, że to tel. jego dziewczyny, że on ma jaja? W sumie małą, bo nie dopuścił Cię do siebie .
.
.
.
Bo jak kiedyś napisał Kartofel: "Prawdziwy związek to taki, o którym fotka, fejsbuk ani inny portal nic nie wie" - perfekt .
Także urywaj swoje myśli odnośnie lowe przed paczadłami, wykorzystajom to i wyśmiejom. Twoje myśli...