tęskniłam za Wami tak strasznie, że aż w środę znowu od Was uciekam! wypoczęłam za wszystkie czasy, pięknie się opaliłam i w ogóle, ale nie o tym chciałam!w mieścinie, którą zaszczyciłam swoją obecnością co sobotę jest dyskoteka plenerowa, na którą oczywiście musiałam się wybrać z moją najukochańszą mamusią! ale no ten, usiadłam sobie na ławeczkę, trzymając w ręku desperadosa i przyglądałam się parom tańczącym i za cholerę nie mogę pojąć, jak można tańczyć typowe "dyskotekowe" kawałki trzymając się za ręcę i wywijać dziewczynami jak na weselu czy jak u cioci na imieninach
. tym bardziej nie wiem jak można założyć szpilki na takie party, kiedy połowa "parkietu" jest trawą
. no może się nie znam, ale no nie rozumiem ;-(.q1: troszkę mnie nie było, jakieś nowości na czaciku?
q2: Sandra zdała prawko, boicie się wychodzić z domów?
q3: tęskniliście?
xoxo.





