rozwińzwiń

Kalinka

Okładka książki Kalinka Andrzej Lipiński
Okładka książki Kalinka
Andrzej Lipiński Wydawnictwo: Dobra Literatura Seria: Bliżej siebie literatura piękna
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Bliżej siebie
Wydawnictwo:
Dobra Literatura
Data wydania:
2011-04-22
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-22
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393055920
Tagi:
literatura polska ojciec córka choroba
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wyrazy. Kwartalnik humanistyczny. Nr 7-8/1998 Stefania Adamczyk, Joanna Aleksandrowicz, Antoni Amirowicz, Katarzyna Andrejuk, Monika Bąk, Gerhard Bartodziej, Barbara Bernhardt, Katarzyna Bochir, Wojciech Boros, Selim Chazbijewicz, Jerzy Chmielewski, Łukasz Chotkowski, Henryk Chromik, Justyna Dalecka, Szymon Domagała-Jakuć, Dorota Dziedzic-Chojnacka, Patrycja Englert, Peter Finch, Marta Fox, Anna Gbiorczyk, Marian Grzegorz Gerlich, Anna Glinka, Agnieszka Gos, Gabriela Guzgan, Józef Hen, Wika Husarzewska, Izabela Iwańczuk, Michał Jagiełło, Agnieszka Janik, Sokrat Janowicz, Józef Jarosiński, Katarzyna Jarota, Łukasz Jastrzębski, Anna Kalata, Krzysztof Karwat, Wioletta Katra, Hanna Kawecka, Marek Maganiusz Kielgrzymski, Paweł Kołodziejski, Ola Komada, Aneta Korcz, Szymon Kosiarski, Michał M. Kowalski, Adam Krzemiński, Ela Kuchta, Adolf Kuhnemann, Barbara Kuklińska, Patryk Kuzior, Paweł Lindner, Magdalena Lipiec, Andrzej Lipiński, Ewa Liszcz, Mikołaj Łoziński, Anna Rachela Machałowska, Filip Maciuś, Aga Majcher, Anna Mańka, Magdalena K. Marchewicz, Anna Miąso, Amelia Michalska, Kamila Mielczarek, Piotr Mrozowski, Anna Nowak, Lesław Nowara, Agnieszka Obara, Mariola Odzimkowska, Aniela Monika Pałaszczuk, Anka Parot, Jakub Pawłowski, Marcin Pietrzak, Anna Pilewicz, Adam Piotrowski, Lilka Poncyliusz, Krzysztof Rębowski, Andrzej Romański, Lilianna Rosa, Joanna Rostropowicz, Thaddaus Schape, Mariusz Siemiński, Joanna Siepietowska, Agnieszka Sobol, Paweł Śpiewak, Dorota Stasikowska-Woźniak, Ignacy Igor Stecki, Ernest Stępień, Magda Stopa, Małgorzata Stosel, Joanna Strukowska, Darek Świderski, Paweł Szydeł, Leon Tarasewicz, Anna Tatarkiewicz, Adam Terlecki, Anka Tomkiel, Katarzyna Wawrzyniak, Agnieszka Wesołowska, Jacek Wódz, Kazimiera Wódz, Witek Wrzosiński, Dariusz Zdrzałka, Monika Zimakowska, Jarek Żmudzki, Łukasz Zweiffell
Ocena 0,0
Wyrazy. Kwarta... Stefania Adamczyk, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
233
54

Na półkach:

Nie mam bladego ani nawet zielonego pojęcia co mogę napisać. Nie będę oceniać książki w kontekście tego czy mi się ona podobała czy też nie. Bo kim jestem,żeby oceniać czyjeś życie? Nie mam zamiaru pisać,że autor książki ma zbyt pretensjonalne spojrzenia na świat i wszędzie doszukuje się winnych bo kimże ja jestem żeby to robić? Jestem tylko trybikiem w maszynie zwanej życiem,któremu trafiło się na loterii zdrowe,pełzające już po wszystkich kątach w domu dziecko. Trybikiem, którego największym zmartwieniem są wychodzące zęby albo 3 już w tym roku kapeć w prawym przednim kole w wózku.
Napiszę tylko tyle: Superbohaterowie jednak nie noszą peleryny. Mam nadzieję,że po tej drugiej stronie w krainie,którą 12 godzin przed śmiercią oglądała Kalinka spotkacie się wszyscy. A później pójdziecie w góry. A później popływacie w morzu. Dziękuję.

Nie mam bladego ani nawet zielonego pojęcia co mogę napisać. Nie będę oceniać książki w kontekście tego czy mi się ona podobała czy też nie. Bo kim jestem,żeby oceniać czyjeś życie? Nie mam zamiaru pisać,że autor książki ma zbyt pretensjonalne spojrzenia na świat i wszędzie doszukuje się winnych bo kimże ja jestem żeby to robić? Jestem tylko trybikiem w maszynie zwanej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
548

Na półkach: , , ,

Książka opowiada historię pisaną z perspektywy rodzica dziecka, które jest nieuleczalnie chore. Ojciec, który jest autorem powieści próbuje zrozumieć sens nieuleczalnej choroby swojego dziecka. Mężczyzna przez sześć lat życia Kalinki nieustannie poszukuje jakiegokolwiek kontaktu z chorą na rdzeniowy zanik mięśni córką i odpowiedzi na wiele pytań. Każdego dnia spogląda w oczy swojej Roślinki próbując wyczytać z nich to, czego mała dziewczynka nie jest w stanie inaczej przekazać. Andrzej i Barka nie chcieli pogodzić się z diagnozą lekarzy i do ostatniego momentu poszukiwali sposobu na wyleczenie córeczki. Oprócz pomocy wielu różnych lekarzy szukali także ratunku u różnych bardziej lub mniej znanych uzdrowicieli. Niestety nikt nie był w stanie pomóc małej Kalince. Młode małżeństwo musiało codziennie mierzyć się z trudną rzeczywistością, codziennie wnosić ciężki wózek po schodach, nauczyć się obsługiwać prywatny oddział intensywnej terapii, w tym niekoniecznie chętny do współpracy respirator, czy uciążliwą sondę. Pomimo ograniczeń, które życie postawiło na ich drodze Andrzej i Barka chcieli, by ich Roślinka na ziemi spędziła jak najlepszy czas, codziennie wytrwale pokazywali córce piękno świata, przynosząc dziewczynce chociaż trochę radości. Jak stwierdził sam autor wraz z chorą córka i żoną dokonali rzeczy, których niektóre dzieci nigdy nie będą miały okazji zobaczyć: między innymi podróżowali przez pół Europy, wspięli się na szczyt dwutysięcznika, zwiedzili kopalnię srebra czy pływali w morzu. Pomimo bezsilności, momentów zwątpienia, czy bezradności nadchodzi akceptacja losu. Czy to sprawia, że autor przestaje zadawać sobie jedno pytanie: dlaczego? I czy znajdzie na nie odpowiedź?
Książka nie jest lekturą łatwą, pomimo trudnego tematu jakim jest nieuleczalna choroba dziecka i w konsekwencji jego śmierć jest piękna. Autor opisuje ból, trudne i te lepsze momenty, ale przede wszystkim pokazuje jak silna jest więź pomiędzy rodzicem a dzieckiem i jego bezwarunkowa miłość. Polecam tą smutną i wzruszającą historię, która przybliża codzienność rodzica, który opiekuje się nieuleczalnie chorym dzieckiem, jego myśli i pytania, które zadaje sobie każdego dnia, często nie znajdując odpowiedzi.

Książka opowiada historię pisaną z perspektywy rodzica dziecka, które jest nieuleczalnie chore. Ojciec, który jest autorem powieści próbuje zrozumieć sens nieuleczalnej choroby swojego dziecka. Mężczyzna przez sześć lat życia Kalinki nieustannie poszukuje jakiegokolwiek kontaktu z chorą na rdzeniowy zanik mięśni córką i odpowiedzi na wiele pytań. Każdego dnia spogląda w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
947
724

Na półkach: , , , ,

Wydawnictwo Dobra Literatura, wchodzące w skład grupy Literatura Inspiruje, znane jest z serii „Bliżej siebie”, w której ukazały się takie tytuły jak „Lisa-Xiu i Lin-Shi. Córki z Chin”, „Klub filmowy” (czytana przeze mnie w 2018) oraz Kalinka, autorstwa Andrzeja Lipińskiego.
Autor, który urodził się w 1966 roku w Kędzierzynie, skąd wyjechał do Hamburgu, gdzie imał się różnych zajęć. Z biegiem czasu założył rodzinę, w której na świat przyszła córka, którą oboje rodzice nazwali Kalinka. Imię to jest dwuznaczne, gdyż z dziewczynką nie ma żadnego kontaktu. Dziecko jest nieuleczalnie chore (cierpi na rdzeniowy zanik mięśni),jednak jej rodzice podejmuję ciężką walkę o każdy dzień, aby wiszący nad nimi wyrok przesunąć jak najdalej w czasie.
Andrzej i Barka przechodzą i opisują kolejne etapy życia, począwszy od wizyt u różnych uzdrowicieli, poprzez naukę obsługi różnych urządzeń, podtrzymujących życie, po próby zwyczajnego życia mimo otaczającej ich rzeczywistości i przynoszące dziewczynce odrobinę radości.
Mimo walki, czasami bezradności, bezsilności autor/ojciec nie przestaje zadawać pytania Dlaczego? Uważam, że książka ta jest niezwykle trudna, ale także niezwykle potrzebna. Dziwi mnie, że ta książka jest tak mało rozpowszechniona wśród czytelników. Ja mogę ją Wam z czystym sumieniem polecić.
Jeśli chodzi o czytanie tej książki to nie szło mi ono najlepiej. „Kalinka” to zaledwie 232 strony, które zajęło mi sześć dni oraz sześć posiedzeń. Czyli jak widzicie nie było to szybkie czytanie. Z drugiej strony czytając o tak ważnym i ciężkim temacie nie da się zrobić tego szybko, dlatego raz jeszcze polecam Wam tę książkę, bo jest ona warta by ją poznać.

Ocena: 8/10

https://www.facebook.com/czytamnatronie

Wydawnictwo Dobra Literatura, wchodzące w skład grupy Literatura Inspiruje, znane jest z serii „Bliżej siebie”, w której ukazały się takie tytuły jak „Lisa-Xiu i Lin-Shi. Córki z Chin”, „Klub filmowy” (czytana przeze mnie w 2018) oraz Kalinka, autorstwa Andrzeja Lipińskiego.
Autor, który urodził się w 1966 roku w Kędzierzynie, skąd wyjechał do Hamburgu, gdzie imał się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
645

Na półkach:

Nie wiem czy wiele jest takich szczerych książek poruszających tak trudne tematy. A tym bardziej ile jest takich dobrych książek.

Kiedy oczekujesz przyjścia na Świat swojego dziecka a tym bardziej kiedy ono już na niego przyjdzie to roznosi cię przez pewien czas ogromna energia. Czujesz, że nie ma niczego czego nie byłbyś w stanie dokonać. Robisz masę planów, widzisz co będziecie razem robili i już wiesz, że twoje dziecko osiągnie wszystko to co ty osiągnąłeś a do tego jeszcze dwa razy więcej. Piękne uczucie. Ale może się zdarzyć, że obudzisz się którejś nocy z takim poczuciem, że coś może pójść nie tak a potem nie możesz zasnąć i zastanawiasz się jak mogą żyć ludzie, których dziecko ma jakiś poważny, nieuleczalny problem.
A co jeśli za jeszcze kilka miesięcy dowiesz się, że to ty jesteś jednym z takich rodziców?
To nawet nie tak, że wszystkie twoje plany biorą w łeb, to raczej tak, że okazuje się, że teraz to ty będziesz realizował plany kogoś zupełnie innego, a do tego ten ktoś wcale tych planów nie będzie ci pokazywał. Każdego dnia będziesz się dowiadywał co tego dnia będziesz robił i zawsze będzie to coś zupełnie innego niżbyś chciał. Będziesz musiał zrezygnować nie tylko ze swoich planów, ale także ze swoich rozrywek ale przede wszystkim ze swoich ambicji.

To bardzo źle ale i tak daje jakieś skromne nadzieje. A przecież może być jeszcze gorzej. Możesz żyć ze świadomością, że to jest beznadziejne. I w takiej sytuacji znalazł się autor książki.

To mogła być łzawa książka ale ona taka nie jest. Jest czasem praktyczna, czasem zabawna, czasem drażniąca ale zawsze bolesna. Bo nic nie boli tak jak miłość.

Nie wiem czy autor napisał coś oprócz tej książki i nie wiem czy coś więcej napisze ale tą książką już zrobił coś wielkiego. A tak poza wszystkim ona jest po prostu dobra do czytania.

Nie wiem czy wiele jest takich szczerych książek poruszających tak trudne tematy. A tym bardziej ile jest takich dobrych książek.

Kiedy oczekujesz przyjścia na Świat swojego dziecka a tym bardziej kiedy ono już na niego przyjdzie to roznosi cię przez pewien czas ogromna energia. Czujesz, że nie ma niczego czego nie byłbyś w stanie dokonać. Robisz masę planów, widzisz co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , ,

Książka ta jest biograficzną opowieścią ojca do szaleństwa zakochanego rodzicielską miłością w swej nieuleczalnie chorej córeczce. Gdy upragniona i wyczekiwana przez rodziców Kalinka przychodzi na świat w rodzinie panuje ogromna radość.

Po jakimś czasie jednak okazuje się, iż dziewczynka cierpi na rdzeniowy zanik mięśni, co nieuchronnie prowadzi do śmierci. Dla Barki i Andrzeja jest to ogromny cios, jednakże nie ustają oni w wysiłkach, by na różne sposoby przywrócić, bądź chociaż trochę poprawić jakość życia dziewczynki.

W opowieści snutej przez Andrzeja odnajdujemy całą gamę ludzkich zachowań i emocji. Od początkowej niezłomnej wiary w zdolności i umiejętności wszelkiej maści uzdrowicieli poprzez stopniowe coraz bardziej zdroworozsądkowe podejście do rzeczywistości, aż po zaakceptowanie jej… Akceptacja nie oznacza jednak całkowitego pogodzenia się z losem wciąż bowiem pojawiają się pytania DLACZEGO?

Autor przybliża nam kilka lat z życia swojej rodziny i chociaż jest to niezwykle trudny czas uważny czytelnik dostrzeże w nim również wiele łapiących za serce wspomnień, jakie pomimo ogromnej tragedii, która dotknęła tę rodzinę są niesamowite w swej głębokiej wymowie… Dzięki nim czytelnik ma szansę w codziennym życiowym pędzie uświadomić sobie jak ogromne znaczenie mają z pozoru błahe sytuacje – jak np. spojrzenie w oczy drugiemu człowiekowi, które jak się okazuje może przekazać więcej niż milion wypowiedzianych słów.

Książka ta, choć nie jest łatwa, jest jednocześnie na swój sposób piękna. Pomimo opisanego w niej bólu i poczucia bezsilności opowiada ona również o miłości silniejszej od cierpienia. Według mnie „Kalinka” jest swego rodzaju podziękowaniem małej, kruchej dziewczynce, która swoim kilkuletnim życiem zmieniła wiele innych ludzkich istnień na bardziej uważne i skupione na przeżywaniu tego, co tu i teraz.

Autorowi natomiast gratuluję wewnętrznej siły, która pomimo ogromnej tragedii, jaką dla rodziców jest utrata dziecka pozwoliła mu podzielić się z czytelnikami tą wzruszającą historią, dzięki której było nam w pewien sposób dane poznać dzielną Kalinkę.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2018/02/jestem-czuje-zyje.html

Książka ta jest biograficzną opowieścią ojca do szaleństwa zakochanego rodzicielską miłością w swej nieuleczalnie chorej córeczce. Gdy upragniona i wyczekiwana przez rodziców Kalinka przychodzi na świat w rodzinie panuje ogromna radość.

Po jakimś czasie jednak okazuje się, iż dziewczynka cierpi na rdzeniowy zanik mięśni, co nieuchronnie prowadzi do śmierci. Dla Barki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
671

Na półkach:

Przejmujący, smutny literacki zapis prawdziwych wydarzeń. Narratorem "Kalinki" jest młody ojciec, którego dziecko urodziło się z nieuleczalną chorobą SMA, defektem genetycznym ,wobec którego współczesna medycyna jest bezsilna. Już po narodzeniu rodzice zostają postawieni przed faktem dokonanym: ich dziecko nigdy nie nauczy się samodzielnie chodzić i mówić, a średnia życia urodzonych z tą przypadłością sięga 6 lat. Ponadto Kalinka będzie mogła żyć tylko podłączona do specjalnej aparatury.

Mimo że diagnoza brzmi jak wyrok, Barka i Andrzej nie poddają się, nie ulegają depresji. Chcą zapewnić swemu dziecku choć odrobinę normalności. Dlatego zabierają dziecko ze szpitala i tworzą u siebie w domu prywatny oddział intensywnej terapii i starają mu się stworzyć normalny, rodzinny klimat.

Całe życie młodego małżeństwa naznaczone ogromnym wysiłkiem zrobienia wszystkiego co tylko możliwe dla chorego dziecka musi budzić podziw i szacunek czytelnika. Jeśli tak wiele można uczynić z miłości, to chyba nie jesteśmy, jako homo sapiens, gatunkiem zupełnie straconym. To mój najbardziej optymistyczny wniosek z tej lektury.

Niezależnie od trudu, jakim wypełnione jest życie młodych rodziców, mimo tlącej się nadziei kierującej ich do kolejnych uzdrowicieli i znachorów, którzy okazują się równie bezradni co medycyna naukowa, autor stara się zrozumieć los, który ich spotkał, próbuje dociekać sensu cierpienia, które wydaje się zupełnie niezasłużone, zwłaszcza wobec istoty tak niewinnej.

I gdy wreszcie przychodzi nieuchronny, przewidziany przez lekarzy moment, padają przejmujące słowa: "Kalinko, nigdy Cię nie zapomnimy". Nie wiem czy potrafię to zrozumieć, nie wiem czy ktokolwiek, kto tego nie przeżył jest w stanie zrozumieć doświadczenia Andrzeja i Barki. Dla nas, którzy należymy do obojętnego, zewnętrznego świata dostępny jest tylko ten wzruszający dokument, książka, obok której nie można przejść bez emocjonalnej reakcji.

Przejmujący, smutny literacki zapis prawdziwych wydarzeń. Narratorem "Kalinki" jest młody ojciec, którego dziecko urodziło się z nieuleczalną chorobą SMA, defektem genetycznym ,wobec którego współczesna medycyna jest bezsilna. Już po narodzeniu rodzice zostają postawieni przed faktem dokonanym: ich dziecko nigdy nie nauczy się samodzielnie chodzić i mówić, a średnia życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4382
4197

Na półkach: , ,

Bardzo wzruszająca i smutna historia dziewczynki o imieniu Kalinka, która choruje na nieuleczalną chorobę rdzenny zanik mięśni nie może chodzić, przykuta do wózka jest małą roślinką.
Rodzice bardzo cierpią, bezradni są wobec choroby swojej ukochanej córeczki nie mogą nic zrobić, jeżdżą do uzdrowicieli prosić o pomoc,ratunek dla swojego chorego, ciężko dziecka.
Poruszająca, prawdziwa historia Kalinki łzy miałam w oczach gdy czytałam książkę.

Bardzo wzruszająca i smutna historia dziewczynki o imieniu Kalinka, która choruje na nieuleczalną chorobę rdzenny zanik mięśni nie może chodzić, przykuta do wózka jest małą roślinką.
Rodzice bardzo cierpią, bezradni są wobec choroby swojej ukochanej córeczki nie mogą nic zrobić, jeżdżą do uzdrowicieli prosić o pomoc,ratunek dla swojego chorego, ciężko dziecka.
Poruszająca,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2113
1375

Na półkach: , ,

"Ile razy można godzić się ze śmiercią własnego dziecka i odprowadzać je w duchu do bramy, za którą nie widać drogi?"

Wzruszająca, wyjątkowa i bardzo budująca, mimo swej tragedii, książka. W życiu nie zawsze jest tak, jak pragniemy, niekiedy los potrafi skierować nasze plany i oczekiwania na boczne tory, poza normalność, zwykłą codzienność. Trzeba mieć dużo hartu ducha, wiary, miłości i nadziei, aby z tym się pogodzić, aby nie dopatrywać się w tym kary za coś, winy kogoś czy boskiej niesprawiedliwości.
Autor w swojej książce, która jest swego rodzaju pamiętnikiem, opowiada o swoim życiu od chwili narodzin upragnionej córeczki Kalinki do dnia jej śmierci. Dziewczynka urodziła się z rdzeniowym zanikiem mięśni, nie potrafiła samodzielnie oddychać, poruszać się, jeść. Tylko oczy Kalinki potrafiły wyrazić wszystko - ciekawość świata, uczucia, ból i cierpienie. Przez sześć lat jej życie trwało dzięki ogromnej determinacji i miłości rodziców oraz specjalistycznej aparaturze.

Tej książki się nie da streścić, trzeba ją przeczytać, aby poznać głębię przeżyć rodziców, ich niewiarygodne oddanie i determinację w walce o tak kruche życie dziecka, dramat codziennego dnia, niepewność i oczekiwanie na dzień, kiedy ich ukochana córeczka odejdzie, pozostawiając ich w pustce życia.

Mnie książka poruszyła do głębi i uzmysłowiła, jak często nie doceniamy tego co mamy.

"Ile razy można godzić się ze śmiercią własnego dziecka i odprowadzać je w duchu do bramy, za którą nie widać drogi?"

Wzruszająca, wyjątkowa i bardzo budująca, mimo swej tragedii, książka. W życiu nie zawsze jest tak, jak pragniemy, niekiedy los potrafi skierować nasze plany i oczekiwania na boczne tory, poza normalność, zwykłą codzienność. Trzeba mieć dużo hartu ducha,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
99

Na półkach:

W zasadzie to nie przeczytałam. Przemęczyłam się do połowy. Jest to pierwsza książka, którą zacząwszy czytać nie dokończyłam. Nie lubię nie kończyć zaczętych książek nawet jeśli nie przypadną mi do gustu, ale przez tę zdecydowanie nie mogłam przebrnąć. Być może zaczęłam ją czytać w nieodpowiednim momencie, być może kiedyś do niej wrócę. Na pewno jest wartościowa, na pewno godna uwagi, ale przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś zupełnie innego- emocji, miłości, ciepła, wzruszeń, natomiast w moim odczuciu wyczuwalny jest tam cynizm, roszczeniowość- nie wiem, może opinia jest krzywdząca dlatego, że nie doczytałam do końca.

W zasadzie to nie przeczytałam. Przemęczyłam się do połowy. Jest to pierwsza książka, którą zacząwszy czytać nie dokończyłam. Nie lubię nie kończyć zaczętych książek nawet jeśli nie przypadną mi do gustu, ale przez tę zdecydowanie nie mogłam przebrnąć. Być może zaczęłam ją czytać w nieodpowiednim momencie, być może kiedyś do niej wrócę. Na pewno jest wartościowa, na pewno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2858
751

Na półkach: , , ,

Nie oceniam ,bo nie jest do oceny.Te prawdziwe historie z życia wzięte niestety -są smutne. Czytając opowieść ojca ,próbującego zrozumieć sens nieuleczalnej choroby swojej córeczki-tytułowej Kalinki,trudno się nie zgodzić z tym ,ze trudno tu doszukiwać się sensu...Muszę się przyznać ,że gdzieś w podświadomości kołatało mi się,że dobrze ,ze ja mam zdrowe dzieci,ze to nie padło na mnie ,nas.Wiem ,że to jest bardzo egoistyczne podejście i powinnam sie wstydzić co najmniej za takie myślenie ,ale chcąc być szczerą tak jest.Niezwykle wzruszyła mnie ta opowieść ojca w taki normalny sposób,o ponad 6-letnim zmaganiu się aby ,mimo "nienormalnej" sytuacji w życiu rodziny stworzyć normalne życie- obchodząc kolejne urodziny córeczki,zwiedzając i pokazywać Kalince piękno świata wokół i jeszcze dużo innych rzeczy...Mam takie odczucie ,że mimo wszystko rodzice Kalinki i Kalinka nawzajem dali sobie coś najbardziej wartościowego w życiu ...
A pytania-dlaczego mnie (nas)to spotkało? dlaczego te małe istoty-niewinne dzieci maja tak cierpieć? pojawiaja sie i pewnie będą zawsze.Staram się ( z różnym skutkiem) wierzyć ,że w tym wszystkim jest sens,tylko trzeba to pewnie rozumieć nie przez rozum....

Nie oceniam ,bo nie jest do oceny.Te prawdziwe historie z życia wzięte niestety -są smutne. Czytając opowieść ojca ,próbującego zrozumieć sens nieuleczalnej choroby swojej córeczki-tytułowej Kalinki,trudno się nie zgodzić z tym ,ze trudno tu doszukiwać się sensu...Muszę się przyznać ,że gdzieś w podświadomości kołatało mi się,że dobrze ,ze ja mam zdrowe dzieci,ze to nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    140
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    13
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2013
    3
  • 2011
    3
  • Ulubione
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2020
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kalinka


Podobne książki

Przeczytaj także