Dramat rozegrał się w mieście Zebulon w Północnej Karolinie w USA. 11-letni Michael próbował się powiesić po tym, jak koledzy drwili z niego w szkole. Michael od miesięcy znosił nękanie, okrutne żarty i zaczepki. Wszystko dlatego, że był fanem serii bajek ?My Little Pony? o wesołych, tęczowych kucykach.
Lekarzom udało się uratować życie chłopca, jednak część jego mózgu obumarła. Michael jest w śpiączce, nie oddycha samodzielnie ? robi to za niego respirator. ? Jeśli się obudzi, będzie niewidomy do końca życia ? orzekli lekarze. Nigdy już nie zobaczy swoich ukochanych bajek..
Pomysł na login !
GDY POCZATEK CZYTALEM ODETCHNALEM Z ULGA BO GO URATOWALI ALE GDY DOCZYTALEM DO KONCA AZ MNIE ZSZOKOWALO BO JUZ NIGDY SWOICH ULUBIONYCH BAJEK NIE OBEJRZY BO NIE WIDZI
9 lutego 2014
i przez to inestety dzieci popadają w depresje jakieś, a rodzice najczęściej tegonie zauważają bo dzieci starają się to ukryć.. musi dojść do tragedi żeby ktoś wkońcu zaczął reagować
8 lutego 2014
Zgadzam się z Galaktycznym ;). Niestety u nas w polskich szkołach jest tak samo, dzieciaki stroją sobie żarty z ludzi nieśmiałych lub nie podzielających poglądów tych samych poglądów co dzieci bardziej wygadane, śmiałe
8 lutego 2014
...i właśnie to mnie zaskakuje. Instynkt stadny kur - zadziobia każdą odmienną, nasladowanie debilnych wzorcow, zanik indywidualnosci. Szczeniak nie zagadnie do nieznajomego na ulicy bo sie krepuje, ale zatlucze kijem kumpla bo lubi inny klub sportow
8 lutego 2014
u nas w polskich szkołach jest tak samo
7 lutego 2014
Grupa
Założona 10 marca 2013 przez konto usunięte.
Moderatorzy:
Psychik
Grupa
publiczna
z ręczną akceptacją nowych użytkowników
Kategoria: HydePark