Dlaczego faceci tak ciagle narzekaja na kobiety?
Dlaczego widza w nich same wady a w sobie same zalety?
Dlaczego nie potrafia przyjac na klate ze kazdy ma wady, w tym i oni, a kobiety nie sa od tego by im uslugiwac i spelniac ich zachcianki?
Dlaczego jak kobiety narzekaja na nich to maja wielki bulwers z tego powodu ze "nie wolno generalizowac" a sami robia to w kolko nawet na fotce zakladajac coraz to nowe tematy w ktorych narzekaja na kobiety i nke widza w tym nic zlego?

Dlaczego mężczyźni nie widzą swoich błędów tylko nasze i dlaczego nie potrafią przeprosić? Jeśli ja popełniam błąd to przepraszam i nie twierdzę, że to ujma

Obustronna karuzela,która sie nie zatrzymuje.

Idealne podsumowanie .

Treść posta została usunięta przez moderatora

witam serdecznie ?? czy mógł bym ty strzelić kupkę ??

Brawo za wsadzanie wszystkich do jednego worka bo akurat tacy Ci się trafiają :D

Nie wszyscy są tacy jak myślisz są też faceci którzy doceniają kobiety :)

Ktos tutaj ma problem z facetami, bo ciagle narzeka jak nienormalna. Masz cos z glowa czy jak? Ciagle tylko tematy o facetach, jakis cie wykorzystal i zostawil i teraz placzesz na forum codziennie?

Narzeka się tylko na złe kobiety :) Na dobre nie ma jak i dlaczego :)