Pierwszy post w tym wątku. 27 czerwca 2016
Tak, tytuł jest prowokacją do myślenia. Dla wszystkich. Pisałem już o założeniu ostatniego tematu, bo faktycznie miałem takie założenie. Zmieniło się? Nie. Ten wpis jest moim pożegnaniem z Fotką. Ale i moim ostatnim tu Testamentem, jaki chcę zostawić młodym... Temat jest ważniejszy od tego, co planowałem. By więcej nie pisać. I już nie będę. Dziękuję w tym miejscu za ciepłe słowa, prywatnie. Zwłaszcza od Mężczyzn. Kobiety? Jak strusie cicho siedzą, ze strachu. Z głową w piasku. Bo znalazł się ktoś, kto przejrzał na wylot kobiecy pogubiony świat? Ale do rzeczy.
CHCĘ UMRZEĆ.
Jak często słyszeliście lub czytaliście takie słowa? Gdy ktoś tak pisze? Woła o pomoc, o wsparcie. Najczęściej, gdy ktoś, kogo kochali nad życie - zamordował Miłość.. zdradą, kłamstwem, manipulacją.
A co będzie wtedy, gdy ktoś już tak nie napisze, ale targnie się na życie? Weźmiecie na Sumienie czyjąś śmierć? Z winy Waszego zepsucia moralnego. Nie generalizuję już, że to pytanie dla... Pań. Przestałem już liczyć oszustek na potęgę, które szukają łatwego życia. Gdy już znajdą jelenia.. Bez Boga.
Krótko i na temat? Zła karma wraca. Zawsze.
Dziś pierwszy raz zwymiotowałem po ostatnim oszustwie, ostatniej oszustki, której dałem kredyt zaufania.
Mam powód do życia. Nie zabiłem się z powodu Kobiety, którą kochałem nad życia. Dziś już żyję dla Dzieci. I Tych, którzy chcą żyć uczciwie. Koniec Wiary w Was, drogie Panie... W całej rozciągłości każda, jaką poznałem, udowodniła mi, jak ten świat spadł na dno. Apokalipsa.
Zostawiam małą dedykację z krótkim komentarzem:
https://youtube.com/watch?v=-DqzJIe5NrA
DROGA KOBIETO, KTÓREJ NIE ZNAM. JEŚLI POZNASZ MNIE, A JA CIEBIE I BEZ MIŁOŚCI ZACIĄGNIESZ MNIE DO ŁÓŻKA? PRZYRZEKAM. BĘDZIESZ PIERWSZĄ, KTÓRA DOSTANIE ODE MNIE PO PYSKU. MOJA MĘSKOŚĆ JEST TYLKO DLA UCZCIWIE KOCHAJĄCEJ KOBIETY.
Żegnam wszystkich forumowiczów. Bawcie się dalej, beze mnie. Zwłaszcza puści, zawistni i zakompleksieni hejterzy.
Znikam. Szukać.. Boga.
By pokazał mi sen zgnilizny moralnej, której byłem Świadkiem.
CHCĘ UMRZEĆ.
Jak często słyszeliście lub czytaliście takie słowa? Gdy ktoś tak pisze? Woła o pomoc, o wsparcie. Najczęściej, gdy ktoś, kogo kochali nad życie - zamordował Miłość.. zdradą, kłamstwem, manipulacją.
A co będzie wtedy, gdy ktoś już tak nie napisze, ale targnie się na życie? Weźmiecie na Sumienie czyjąś śmierć? Z winy Waszego zepsucia moralnego. Nie generalizuję już, że to pytanie dla... Pań. Przestałem już liczyć oszustek na potęgę, które szukają łatwego życia. Gdy już znajdą jelenia.. Bez Boga.
Krótko i na temat? Zła karma wraca. Zawsze.
Dziś pierwszy raz zwymiotowałem po ostatnim oszustwie, ostatniej oszustki, której dałem kredyt zaufania.
Mam powód do życia. Nie zabiłem się z powodu Kobiety, którą kochałem nad życia. Dziś już żyję dla Dzieci. I Tych, którzy chcą żyć uczciwie. Koniec Wiary w Was, drogie Panie... W całej rozciągłości każda, jaką poznałem, udowodniła mi, jak ten świat spadł na dno. Apokalipsa.
Zostawiam małą dedykację z krótkim komentarzem:
https://youtube.com/watch?v=-DqzJIe5NrA
DROGA KOBIETO, KTÓREJ NIE ZNAM. JEŚLI POZNASZ MNIE, A JA CIEBIE I BEZ MIŁOŚCI ZACIĄGNIESZ MNIE DO ŁÓŻKA? PRZYRZEKAM. BĘDZIESZ PIERWSZĄ, KTÓRA DOSTANIE ODE MNIE PO PYSKU. MOJA MĘSKOŚĆ JEST TYLKO DLA UCZCIWIE KOCHAJĄCEJ KOBIETY.
Żegnam wszystkich forumowiczów. Bawcie się dalej, beze mnie. Zwłaszcza puści, zawistni i zakompleksieni hejterzy.
Znikam. Szukać.. Boga.
By pokazał mi sen zgnilizny moralnej, której byłem Świadkiem.