By już nie zakładać kolejnego tematu w tej tematyce i nie robić spamu, pomyślałem, by zostawić tu przesłanie.. dlaczego tu się pojawiłem? Bzdurą jest bowiem to, że wkładam każdą Kobietę do jednego worka. A gdy już coś mam konkretnego, nie kieruję się urojeniami - ale pełną podstaw i głęboką wiedzą oraz znajomością tematu.

Zostawię tu, to, co miałem napisać już wcześniej i daruję sobie zakładanie nowych wątków.

Otóż, chciałbym zacytować najcenniejszą myśl, z jaką spotkałem się w literaturze - tu P. Coelho pt. 11 minut.

Cyt.

Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie, całkowitą uległość, stałam się wolna.

I tym cytatem chciałbym podsumować .. gwiezdną dyskusję. I zadedykować to, zwłaszcza Tym, którym świat wmawia, że lepiej być nieszczęśliwą z bogatym mężem, niż szczęśliwą z biednym.

Krótko?

Błogosławiona niech będzie Kobieta, która kocha. Bez bólu nie sposób coś osiągnąć.

Tyle w temacie.

Pozdrawiam wszystkie mściwe, które z uporem wrzucają mi NIE na profil.



Wiecie, gdzie mam średnią?

Może już bez sugestii dla hejtu.



Pozdrawiam, zostawiając Nutę.

https://youtube.com/watch?v=4r3MZNCGzVY

Coś dobrego o kobietach to może to ze potrafia niektóre dobrze gotowac .....mądrze napisane nieszczesliwa ale z bogatym i to prawda która wezmie biedaka?

Biedak? To najczęściej fikcja. Prawdziwa Kobieta i z Łazarza zrobi Multimilionera.

Chciałyby najlepiej takiego z katalogu i żeby jeszcze do tego z pękatym kontem w banku bo która dzis chce sie dorabiac najlepiej przyjść na gotowe

Wartości Mężczyzny nie pokazuje konto w banku, ale to, jak radzi sobie, gdy nie z własnej winy wszystko straci.

Facet z kasa on wybiera tak było jest i będzie...kobieta ładna rozdaje karty ona przebiera wtedy

To iluzja. Nadziani = manipulowani. Im piękniejsza = tym bardziej samotna.

Poczytajcie książkę "Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa" ciekawie wszystko jest opisane.

Wartość jest taka ze jak to wszystko runie wtedy widac oblicze kobiety póki dobrze to jest ok ale nagle jak bedzie musiala zejsc poziom nizej albo straci to wszystko to raczej nie czeka jak sobie poradzi jej partner i czy zbuduje fundamenty od nowa

Mądre są przysłowia, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.

A co do źródłowej literatury, polecam najbardziej intrygującą:

Carol Botwin - Niewierne Żony