Podobnie jak dwa posty wyżej, graliśmy w butelkę, ogólnych zasad jak to z dziewczynami dwoma i facetami będzie to nie było.
ja wylosowałam moją koleżankę, i bez wahania ją pocałowałam pierwsza :) ona na początku zdziwiona ale odwzajemniła :) później poszłyśmy na papierosa i całowałyśmy się dalej :) do tej pory się spotykamy ale tylko dla cielesnych uniesień :) ale dalej każdy pocałunek jest jak ten pierwszy <3