Tekst.

Zwykły tekst, jak go oceniacie, napisałem go wczoraj więc.. prosze o opinie lajki, i komentarze...

Ej, 4 Miesiące temu wylądował w szpitalu
Trafił, na ostry dyżur.. był na zabiegu
Czuł się jak więźniowie na wybiegu
Następnego dnia, czuł ból w głowie
Płacz leciał z oczu, jak równikowe deszcze
Nieustannie dotykały go dreszcze
O niczym innym nie myślał
Jak tylko ze sobą skończyć...
Przyszła wiadomość nie mogł otworzyć oczu
Bóg dał mu siłę, i pozwolił mu przeczytać
Okazuje się, że to osoba bliska zaufania
Wypisywała rzeczy które mają mu dać motywację
Po chwili, odpisywał jak opętany, że nie chce już żyć
A Ona postawiła uczucia, zagrała Va Bank.
Po Chwili ten smutek i zła chwila pękła
Wtedy okazało się ze coś do niej czuje
I Zaczął się wyżalać na jej ramieniu powiedział - jak mi jest ciężko !
Dziewczyna, wysłuchała go i dała motywacje
Czy coś do niego czuje?
Wyczytała to z jego rozpaczliwych oczu,
Dała motywację, i ostoję żeby nic się już złego nie stało
Zaczął pisać teksty, wyrażać uczucia
Dziewczyna z pozytywnym efektem czytała jego słowa
I w Każdym wyrazie zobaczyła siebie jako szczęśliwą
Był zachwycony, dostał motywację i siłę
Nie ma to jak bliska osoba
Nie ma to jak uczucie, i oddanie serca
Dzięki niej, wybił się nadal żyje
Stara się ułożyć życie od nowa
Czy los tych obojga będzie szczęśliwy?
Czy krótki czy dlugi? sam tego nie wiem
Ale wiem, ze tylko pozytywnie patrzy na świat
I Jestem tego pewien.