Dla wszystkich samotnych serduszek...:***

_________________

Siemka jestem Andzia ;)

16 lat


Pochodzę z okolic Wrocławia

Zaczne od tego, że to dziwna sytuacja. Może wam sie wydać absurdalna, jednak jestem skłonna wam ją przedstawić. Napisze w skrócie, ale jeśli były by wam potrzebne jakiekolwiek pytania to odpowiem. No cóż.. Jest to internetowa znajomość. Chłopaka poznałam właśnie tu na fotce. I tak piszemy od ponad miesiąca. Nie myślałam, że do tego dojdzie, ale z upływem czasu zależy mi na nim coraz bardziej i wiem, że jemu też zależy, bo pisał mi to kilkakrotnie. Jednak nie moze być długo okej. Od około tygodnia tylko się kłócimy, a kłótnie wynikają z tego, iż on nie chce się spotkać... Tłumaczył sie wiele razy, a za każdym inna wymówka "Nie mam czasu" lub "Nie chce abyś się do mnie przyzwyczajała".
Jeśli ktoś wie o co mu może chodzić, proszę o pomoc. A jeśli ktoś chciałby abym wypowiedź rozwinęła ze szczegółami to zapraszam na priv. Dziękuję z góry ;*

Zaczne od tego że jestem tu od niedawna :D Mam na imie Dominika mieszkam w Łodzi mam chłopaka którego kocham ponad życie mieszkamy razem i na pierwszy żut oka wygladamy na idealna pare

Ale jednak nie jest tak pieknie czuje sie strasznie nie szczesliwa przy nim choć bym skoczyła za nim w ogień zadajac mu pytanie czy mnie kocha odpowiada że troche tak... sadze że nie powinno to tak wygldac bądz pytajac czy tesknił bedąc w pracy odpowiada że nie bo nie miał na to czasu.., Sama juz nie wiem co mam robić czuje sie taka przygnębiona nie wyobrażam sobie życia bez niego ale w głebi serca wiem ze jego miłość do mnie juz wygasła doradzcie mi co mam robić :(