teść rządzi, nie wyobrazam sobie bombki bez niego, oczywiście że starsi faceci powinni go stosować, ale w dawkach leczniczych, a nie po 0,5 g week albo więcej :D nie dość że zwiększa wydolność fizyczną organizmu, poprawia stukture kostną, to jeszcze podnosi sprawność seksualną i zwieksza libido, co dla osób w podeszłym wieku ma ogromne znaczenie, zresztą dla nas też :P a jesli chodzi o podróbki saa to temat-rzeka, wałki sa, były i bedą, fakt że ostatnimi czasy jest tego coraz więcej, ale trzeba mieć po prostu dobre źródło i tyle ;)
2 kwietnia 2010
To co już chłopaki napisali to akurat prawda . Teść jest zazwyczaj podstawą do wszystkiego . Co do wyjebek na nim - nie ma ich wcale tak wiele ponieważ jest to stosunkowo tani środek względem trenobo,deki itd które to właśnie często zastępuje się teściem . Trafić na lewego można oczywiście ale trzeba mieć pecha. Dużo łatwiej trafić na lewą metę z niektórych krajów , szczególnie co dziwi Rosji . środki iniekcyjne zdecydowanie łatwiej trafić lewe.. a t3/4 , hgh w którą wsadzają gonadotropinę to ponad80% lewe na naszym rynku niestety.. A i o omie była dyskusja , hmm sam jestem przeciwnikiem tego teścia jednak miałem przypadek znajomego który masę i siłę łapał niesamowicie nie obrastał mocno w tkankę a i konwersja teść-estro nie zachodziła , przynajmniej gino nie było śladu widać . Więc jak wiadać środki trzeba dostosowywać do potrzeb , co nie zmienia faktu że podobnym a lepszym moim zdaniem środkiem byłby susta.
2 kwietnia 2010
Akurat tego nikt nie powiedział ;D
2 kwietnia 2010
heh, kto mowi ze 'teść' to słaby doping to nic a nic nie wie o siłce;]
2 kwietnia 2010
a tak dla twojej wiadomości to najwięcej jest podróbek mety w ogóle wszystkich środków dopingowych nawet zwykłych odżywek
2 kwietnia 2010
dokładnie podstawowy hormon ludzkiego(męskiego) organizmu i to właśnie zgadzam się z poprzednikiem ze podstawa powinien być zresztą ostatnio naukowcy doszli do wniosku ze osoby po 50 roku życia powinny walić teścia gdyż mam dobry wpływ na ich organizm prawdopodobnie lekarze bd go przepisywać jak witaminki po 50roku życia
2 kwietnia 2010
podrobek jest pelno wszystkiego ale tesc to krol dopingu wlasciwie do kazdego cyklu powinien byc dodawany
2 kwietnia 2010
Z tego co mi wiadomo jest na rynku bardzo wiele podróbek ;) Pewnie teraz ktoś napisze " to mało Ci wiadomo", ale ja wiem swoje ;)
2 kwietnia 2010
oczywiście, genetyka gra główne skrzypce w tym sporcie, więc trzeba znajdować sposoby żeby ja oszukać, ale dla mnie i tak przede wszystkim liczy sie dieta, bo bez niej mozna ładować w siebie toby towaru i nic z tego nie będzie... kolega z dołu na jakiej podstawie odradzasz teścia? bez urazy ale nie widać że masz coś wspólnego z siłownią ani tym bardziej dopingiem, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd, skoro nie stosowałeś tego środka i nei masz o nim zielonego pojęcia. pozdro
A i o omie była dyskusja , hmm sam jestem przeciwnikiem tego teścia jednak miałem przypadek znajomego który masę i siłę łapał niesamowicie nie obrastał mocno w tkankę a i konwersja teść-estro nie zachodziła , przynajmniej gino nie było śladu widać . Więc jak wiadać środki trzeba dostosowywać do potrzeb , co nie zmienia faktu że podobnym a lepszym moim zdaniem środkiem byłby susta.