ja robię coś takiego: płatki owsiane (czasem dodatek otrębów pszennych), rodzynki, lub śliwki suszone lub morele, wkrojony banan, kiwi, mandarynka lub pomarańcza i ananas, to wszystko zalewam zawsze 400g jogurtu naturalnego, dodaję jeszcze z 50-100g twarogu i mieszam to wszystko, czekam 15 minut jak płatki nasiąkną jogurtem i gotowe do jedzenia. Niekiedy wrzucam też porcje białka lub dodaję migdały. Manipulując gramaturą i ilością makroskładników można uzyskać to co sie chce. Przeważnie to moje śniadanie i ma ok. 700 do 1000kcal. Przez bite 3-4 godziny nie jestem głodny z uwagi na duzo błonnika i w ogóle to duża micha sie robi jedzenia z tego :P
Dietanabol i tylko dietanabol rządzi... :P