Każdy alkohol jest niewskazany dla osób ćwiczących na siłowni, lepiej chwyć się za szachy albo coś bo z takim nastawieniem to za miesiąc będzie następny post pod tytułem "brak efektów - co robić??" Następna sprawa 0,7 na łeb na imprezie ?? to po co Ci w ogóle te jedno piwo skoro potem i tak niczego się nie napijesz a inni znajomi leżą już pod stołem :D Zresztą dupiate rozwiązanie że jedno "dla towarzystwa" albo im oraz Tobie nie przeszkadza że nie pijesz albo czas zmienić towarzystwo, ewentualnie zacząć pić i zostać sezonowcem :D Cykl przed latem - 50cm w łapie na pełnym fecie i zalanym wodą, walić do ryja i bujać się po mieście :D A potem zejście i zaś 60kg wagi z powrotem :D A tak moja rada całkiem serio, lepiej dwa razy w ciągu roku całkiem się naj...ć w trupa bo każdy ma czasem takie dni że by się chciał sponiewierać oraz od razu ciśnienie inne niż dostarczać organizmowi regularnie alkohol w małych ilościach (prędzej czy później i tak byś na pewno wypił więcej i dupa zbita). Pozdrawiam.