Jestem nowa, więc postanowiłam, że pokażę wam czego słucham. Oto moje top 10:
1. Nightwish- czyli fińska, symfoniczno-metalowa, trochę kiczowata kapela stworzona dla dziewczyn, które chcą wyrwać chłopaka na to, że słuchają metalu ;). Oczywiście żartuję. Lubię ich za dość szaloną muzykę, w której nie wiadomo czego słuchać, właśnie przez to mi się nie nudzą. Za każdym razem odkrywam w danej piosence coś nowego. Wstawiam zdjęcie z poprzednią wokalistką- Tarją, gdyż jej wokal znacznie bardziej przypada mi do gustu niż śpiew Anette- obecnej wokalistki.
2. Tristania- tym razem norweskie, gothic-metalowe coś stworzone z dokładnie tą samą myślą, co Nightwish ;). Tristanię lubię za to, że ich muzyka potrafi mnie uspokoić. I znów wstawiam zdjęcie z byłą wokalistką- Vibeke, gdyż to właśnie jej głos ma te kojące właściwości, dzięki czemu Tristania uplasowała się na drugim miejscu w moim rankingu.
3. Behemoth- tróó-satanic-black-death-metal ;). Moim zdaniem, jeden z najlepszych polskich zespołów. Uwielbiam ich za brutalność i za "Slaves Shall Serve". I za darcie Biblii na scenie ;).
4. Epica- kolejna kapela dla zdesperowanych dziewczyn. Epikę uwielbiam za mezzosopran Simone (i kolor jej włosów ;)), za growling Marka, na który wszyscy narzekają i za teksty.
5. Delain- założył to coś były klawiszowiec Within Temptation i całkiem nieźle sobie w tym zespoliku poczyna. Zatrudnił niezłą wokalistkę i paru dobrych muzyków i można podbijać świat ;).
6. After Forever- czyli jeden z pierwszych zespolików dla dziewczyn polujących na metalowców ;). Jest to jedyna kapela w tym zestawieniu, która już nie istnieje. A szkoda, bo fajnie grali :).
7. Within Temptation- za sprawą singla "Utopia" prawdopodobnie najbardziej znana grupa z mojego top 10. Cenię ich za klimatyczne ballady, anielski głos Sharon den Adel i za "The Howling".
8. Papa Roach- amerykańskie rockowo-metalowe coś z "fajnym emo-pedałkiem na wokalu" (cytat z mojego kumpla, nie mieć do mnie wyrzutów ;)).
9. Metallica- dobra, przeliczyłam się z tym, że Withini są najpopularniejsi, Metallica bije ich na głowę. Lubię ich po prostu za... bycie Metalliką ;).
10. Leaves' Eyes- czyli pośpiewajmy o wikingach, ludach północy, Norwegii i o tym jak my wszyscy kochamy Skandynawię. LE kocham za piosenkę "Lovelorn", za delikatny głos Liv Kristine i po prostu za to, że tak grają.