- Nie zagram przynajmniej do końca roku. Wrócę do kadry, jeśli rzeczywiście się przydam - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", Sebastian Świderski. Polski przyjmujący, który słynie z tego, że nigdy się nie poddaje i tym razem będzie walczył, aby pomimo poważnej kontuzji wrócić do reprezentacji i gry w siatkówkę.
Świderski odniósł kontuzję w towarzyskim meczu reprezentacji z Bułgarią. i po Mariuszu Wlazłym i Michale Winiarskim, który nie zagra ani w eliminacjach MŚ, ani w ME.
Straszliwego urazu, Świderski nabawił się najprawdopodobniej z powodu plamy potu na boisku. Nabiegając do kontrataku poślizgnął się i zerwał ścięgno Achillesa.